Ile czasu na zabawy?

lily · Wysłany: Pon 19:27, 03 Mar 2008 Temat postu: Ile czasu na zabawy?

Wiem, że trochę późno o to pytam, ale... Ile czasu powinno się poświęcać na zabawy z goldkiem? Szczerze mówiąc nie bardzo juz mam pomysły... Bawimy się w przeciąganie, rzucanie i łapanie żaby i miśka, piłeczki. Oczywiście troszkę nauki... Ostatnio mam wyrzuty sumienia, bo bawię się z Florką kilka razy dziennie może po 20 min. Resztę czasu bawi się sama lub śpi? Nie za mało poświęcam jej czasu? W co można się jeszcze bawić z psem?
Florka jest jeszcze na kwarantannie, więc spacery odpadają, a w domu przydałoby się ją trochę wymęczyć, bo dostaje głupawki...
Czy psu pozwalać na szczekanie do nas podczas takich glupawek? Jak reagować?

*~Ola~* · Wysłany: Pon 19:41, 03 Mar 2008 Temat postu:

Jak odbierałam swoją sunię to hodowczyni powiedziała żeby jej za bardzo nie przciążać. "Zaleciła" ok 1 godzinę zabawa potem 3 godz snu. Jak Widzisz, że piesek się bardzo nudzi to wtedy się pobawić. Jak mi brakowało pomysłów na zabawę to chowałam w domu zabawki Fiony, smakołyki żeby zajęła się szukaniem albo podmieniałam jej zabawki. Jak się jakąś znudziła dostała inną a tamtą zabierałąm Wink

Co do szczekania to moja psina też tak miała. Szczekała na siebie w lustrze, piłeczkę i jeszcze wiele innych rzeczy. Ja nie zwracałam na nią uwagi. Poszczekała i przstała Wink

Teraz już nie szczeka, przeszło jej. No chyba, że patyczka w pysiu i zaczepia inne psiaki żeby ją goniły a one nic, to wtedy co innego Wink

Musi pozaczepiać bardziej-szczekając i wydając całą gamę innych, przeróżnych dźwięków Very Happy

Karolcia · Wysłany: Pon 20:05, 03 Mar 2008 Temat postu:

Jest taka fajna zabawa z dwoma piłeczkami. Shiro ma tak, że ja zaczynam i kończę zabawę i bawi się tylko w nagrodę i bawimy się razem. Rzucam piłeczkę, on po nią biegnie i nie chce oddać, w ręku mam drugą i bawię się nią, on wie że zawsze ja mam tą lepszą piłeczkę, wtedy rzucą mu moją on biegnie i zabieram szybko jego i tak w kółko wtedy uczy się aportować bo pomału przynosi mi piłkę.
Ze supełkiem bawimy się tak, że on targa jak już jest bardzo rozbawiony mówię "puść" on jeszcze targa ale ja trzymam zabawkę nieruchomo i ona nie jest taka ciekawa, i puszcza. W nagrodę bawimy się dalej. Po komendzie "pusc" nigdy nie możemy schować zabawki. Jak zabawa kończymy zasłaniam ręką zabawkę i mówię "moje" i jest koniec.