Jak myślicie pies czy suka ?

pecet22

Szuczka jest łatwiejsza w wychowaniu wierniejsza ale zależy to też od charakteru pieska np.
Moja Sonia(labradorek) ma 2-2,5 lat i ma taki charakter ze jak czegoś chce to chce i musi to mieć i nieodpuści.Ale suka ma jeden minus cieczka jak moja miała to musiałem ciągle latać i odganiać psy raz to sie nawet pies na beton do domu weszedł i robili to.

Patii98

Heh mojej sis przyjciółka ma dalmatyńczyka(suczke) jak miała cieczke to ganiała za psami cały czas a jak jej ras ta suczka uciekła z domku do piesków oczywiście to tyle sie za nia oganiała, że teraz jak ma cieczkę to nie stety jest w kojcu wypuszczają ją jak mają ją na oku:) A co do tematu to ja bym wolała suczkę(ale mama nie pozwoli)ale muszę mieć psa. wydaje mi się, że to zależy od charakteru i zaangażowania sie właściciela pieska do tresury. A także ciekawy sposób przekupienia pieska jeżeli tak sie można wyrazić( a poprzes słowo przekopienie chodzi mi o to gdy piesek czegoś nie chce bo ma takiego focha.Wtedy go trzeba czymś przekupić) Nio to tyle.

kesse

A ja Wam zaproponuję poczytanie działu "wychowanie" oraz "szkolenie" i najlepiej kilka książek polecanych przy wychowaniu.. bo póki co , to co tutaj wyczytałam to... Shocked

aslan44

moim zdaniem suczka.
+ : łatwiej jest nauczyć posłuszeństwa i zachowania w domu.
- cieczka. no ale to przecież tylko 2 razy w roku przez 3 tygodnie. chyba na tyle Was stać, żeby dopilnować jej przez 6 tygodni ;/
a pies?
+ : bardziej lubią się bawić, bronią swojego terytorium (choć suczki też)
- : może i nie mają cieczki, ale ciągle latają za suczkami. poza tym więcej niszczą, znaczą swoje terytorium moczem.
a i samce są bardziej energiczniejsze.
no cóż, zdecyduj sam. Wink

Trampeczka

Shinigami

Wiecie, co...jak czegoś nie wiecie to nie wypisujcie głupot... jeszcze ktoś to potraktuje poważnie i potem może się zdziwić jak kupi sobie psa, który jest leniwy i ma daleko w nosie terytorium...albo sukę ktora będzie niszczyc bardziej niż pies sąsiadów... Rolling Eyes

kesse

Dokładnie. Aslan 1szy post na forum zaczął "mądrościami" aż ręce mi opadły...

Dixie

Nie zgadzam się z wypowiedziami wyżej. Piszecie wszyscy (większość z was) że suczka jest lepsza, wierniejsza itp.
Chyba naoglądaliście się za dużo ,,Lessie wróć" Wink

Przecież płeć nie świadczy o tym jak mocno pies będzie was kochał.. Co z tego, że samiec biega za suczkami, to normalne, myśle że większość z was też przez całe życie za kimś odmiennej płci biega i biegać będzie Wink

. Przepraszam was za porównanie, ale strasznie mnie wkurzają te teksty w stylu ,,suki są bardziej kochane" ,,suki są wierniejsze".

Jak pojechałam po Toferka to pan hodowca mówił że 30 telefonów, wszyscy chcą suczki.. Może i na szczęście, bo nie zabrali mi mojego NAJWSPANIALSZEGO FACECIEGO skarbka Wink

Moim zdaniem <b> płeć naprawde nie ma znaczenia </b>. Przecież suka kiedy ma cieczke, również potrafi się zerwać ze smyczy, a poza tym to właściciel suki powinien jej w tym okresie pilnować, więc to bardziej kłopotliwe tak na dobrą sprawę Wink

I jeszcze jedno, ciekawe czy taki np. Aslan miał w domu sukę i psa goldenka tak dla porównania? Czy może wyssał to sobie z palca, albo z poradnika ,,Jak udawać że znasz się na psach?"

kesse

A Ty piszesz ze płeć nei ma znaczenia a podkreślasz ze pies jest lepszy , a dla mnie płeć całkowicie nei ma znaczenia , przy kazdej są plusy i minusy.

Dixie

Skąd ! Nie chciałam urazić suczek, tylko trochę obronić naszych ,,mężczyzn" Wink

Chodziło mi tylko o to, że z tym popędem seksualnym psy nie są wcale gorsze od suczek, bo to właściciela suczki obowiązkiem jest uważać na nią jak ma cieczkę. Smile

A jak nie ma cieczki, czyli przez większość czasu- to nie ma problemu.

Sinead

Ewa&Duffel

Mnie się wydaje, że jednak pod względem popędu seksualnego suczki są "lepsze", jakkolwiek to brzmi.
Oczywiście psy też są różne i nie każdy będzie uciekał za sukami czy interesował się tylko wąchaniem, ale zdarzają się takie egzemplarze.
Z moim psem przed kastracją każdy spacer był męczarnią, często uciekał.
Poprzedni pies też bardzo często uciekał, raz nie było go 3 tygodnie i w sumie cudem się odnalazł. Ja byłam wtedy mała, miałam z 10 lat, więc i nie interesowałam się takimi sprawami, a nikomu z dorosłych jakoś nie przyszło do głowy, że przyczyną tego problemu mogą być hormony.

aslan44

aha no to sorry, widzę, że jednak na tym forum nie da się normalnie podyskutować, odrazu jakieś pretensje. ok nie będę więcej pisać. znajdzie się inne fajne forum, gdzie można się o coś zapytać sorry Confused

aslan44

a i tak jeszcze chciałam odpowiedzieć, że miałam suczkę, umarła, a teraz mam psa i uważam, że suczka była lepsza. no cóż, może to zależy od charakteru, ale moi koledzy i koleżanki mówili, że też mają problemy ze swoimi samcami. przepraszam, że się wypowiedziałam.

Shinigami

Ale człowieku! Ty nie pytasz, Ty stwierdzasz jakiś mityczny fakt! Może zanim zaczniesz doradzać innym najpierw sam sprawdź czy aby Twoje rady są zgodne z prawdą... Pytać nigdy nikt nie broni a kto może to pomoże...
Ja nigdy nie piszę czegoś czego pewna nie jestem! A jeśli nie jestem pewna to piszę, że nie wiem czy to jest prawda, że mogę się mylić! A Ty oświadczasz jakieś zabobony ze świętym przekonaniem iż tak jest! Dyskusja dyskusją a wciskanie ciemnoty to inna kwestia od co! Najlepiej teraz walnąć focha jak 6 latek...