Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trace
Goldeniarz
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin, Poznań
|
Wysłany: Nie 21:33, 22 Kwi 2007 Temat postu: jak oduczyć goldka żeby nie gryzł roślin w ogrodzie?? |
|
|
tak jak powyżej, co posadzę np. różę albo wyrosną jakies kwiatki to momentalnie Rexio próbuje je wyrwać, jedyne czego nie gryzie to cisy oraz winogrona, posadziełem wierzby... wytrzymały 2 dni wyrwał w korzeniami, Rexio ma 7 miesięcy prawie moze to mu minie, mam nadzieje, znacie jakies sposoby żeby oduczyć psa takich złych manierów??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
czarowniczka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon 11:28, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez czekam odpowiedź na twoje pytanie, mam podobny problem Mój do tego wyrywa podlewanie z ziemi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Batka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:12, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie jest podobny problem..coz Viggo lubuje sie w roślinkach. Te cenniejsze ogrodzilismy takim malym plotkiem i nie ma prawa do nich wchodzic....bardziej pospolite rosliny zostaly zostawione ku jego uciesze. Ale jest poprawa z wiekiem jakby zmadrzal i juz wiekszosc zostawia w spokoju...teraz glownym obiektem zainteresowania jest trawa...jak tak dalej pojdzie to pozbedziemy sie trawnika...ale tego przeciez nie ogrodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:12, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ufff.....to my mamy o jeden problem mniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trace
Goldeniarz
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin, Poznań
|
Wysłany: Pon 20:25, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
najgorsze że ogródek wypełnia sie roślinami a ja juz nie mam ochoty ogradzać ich 125 cm płotkiem na który i tak rexio i tak znalazł sposób, podniósł go od dołu, dzisiaj posadziłem kolejne i wiem że jak jutro go zostawie na dworze to mam po różach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
muucielok
Miłośnik goldenów
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 2:26, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja co prawda ogrodka nie mam, ale skrzynki na balkonie to juz Toudi zdazyl przekopac i wszystko w kawaleczki, w drobny mak. ^eraz tylko chodzi i patrzy czy czasami znow cos nie wyroslo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trace
Goldeniarz
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzin, Poznań
|
Wysłany: Wto 19:42, 24 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dzisiaj zasadziłem irysy.............13 minut sie utrzymały ale postąpiłem jak przywódca stada dostał po dupie.... teraz jest na mnie obrażony i śpi ale może sie nauczy. Zrobiłem jak prawdziwy ojciec, przyprowadziłem go do miejsca zbrodni pokazałem co zrobił, powiedziałem że nie dobrze, potem klapsior, spuścił uszy i obrażony poszedł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarowniczka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 10:00, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja mojemu kupiłam piłkę ale taka wielką której nie umie złapać zebiskami i póki co mam psa zajętego piłką w ogrodzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:06, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
I jak to kosmicznie wygląda... prawie jak piłkarz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarowniczka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw 12:08, 26 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
dokładnie sam nie wie dlaczego jak podbiega do piłki i dotknie jej łapa to ona ucieka hihihihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Batka
Miłośnik goldenów
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:51, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tez kupilam mojemu pilke, trzeba przyznac ze goldeny potrafia sie cieszyc....jak ja zobaczyl to nie zchodzil z podworka przez pare godzin. Oczywiscie jezor wywalony a pies ucieszony. A wracajac do tematu, myslalam ze Viggo srednio lubi roslinki tymczasem niedawno przylapalam go jak w pysku mielil bratka.... ....kurcze no ..ale moze pileczka wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarowniczka
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 11:30, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ja na parapetach zamontowałam pelargonie, a że parapety mam nisko to ciekawe ile wytrzymają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malutka:)
Starszy goldeniarz
Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:30, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z Sarą naszczęście nie mam takich problemów Ją kwiatki w ogóle nie ruszają Uff.. Chociaż tyle....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:04, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Lady gdy była młoda to wyrywała trawę i wyjadała ziemię z pod tej trawy. Jej to minęło ale za to Corsa robi to od początku pobytu u nas i nie ma zamiaru przestać. Oczywiście reaguje na słowo nie, ale żeby zrezygnowała z własnej inicjatywy Co to to nie
Już pytałem kilku wetów o co chodzi, bo myślałem, że to kwestia bilansu konsumpcyjnego. Żaden nie wiedział nic o czymś takim.
Na działce czasami walną się w kwiatki lub z upodobaniem wykopują dziury w dwóch miejscach. Jedno zaraz przy zejściu a drugie pod krzakami tawuły. Zatkałem teraz te miejsca pękami trawy skropionymi obficie "perfumą" i przysypałem ziemią. Może ten interesujący zapach zostanie w ten sposób zabity i bedę miał spokój.
W ubiegłym roku Corsa z upodobaniem obgryzała pień kasztanowca. Kasztanowiec tego nie wyrobił i mamy już suchy pień. Posadzę teraz w tym miejscu lipę. Zobaczymy co to będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:10, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
trace napisał: | Zrobiłem jak prawdziwy ojciec, przyprowadziłem go do miejsca zbrodni pokazałem co zrobił, powiedziałem że nie dobrze, potem klapsior, spuścił uszy i obrażony poszedł |
Może i zrobiłeś jak prawdziwy ojciec ale zapomniałeś wziąć ze sobą dziecko. Pies zrozumiał to tak.
Facet był czegoś zły, przyprowadził mnie tutaj, coś mielił ozorem i dał mi w dupę. Nie mam pojęcia dlaczego był zły i dlaczego dostałem po tyłku. Trzeba bedzie na niego uważać bo znowu mnie złapie i zleje.
To jest świetna metoda, żeby psa od siebie odseparować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|