Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:15, 27 Lip 2008 Temat postu: je ziemię |
|
|
Witam serdecznie,
Mam 10-tygodniową sunię, która ciągle podjada ziemię z kwiatów. I w ogóle nie reaguje na słowa "nie wolno" mimo że wie co one oznaczają. Nie jest to chyba brak witamin ponieważ dostaje je w tabletkach, a poza tym je zbilansowaną karmę. Oprócz tego na dworze również zjada różne rzeczy, włącznie z roślinami. Ktoś podsunął mi pomysł z kagańcem, ale nie chce w ten sposób męczyć psa. Ktoś ma może jakiś pomysł jak rozwiązać ta sytuację??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:25, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Goldeny to małe despety, w dodatku wszystko żerne.Jeżeli je ziemię jak opętana to cierpliwie musisz jej powtarzac ''nie wolno'' , a jak przestanie to ją pochwal i daj ciasteczko.Natomiast jeśli demoluje Ci kwiatki,to musisz jej uniedostępnic te rzeczy np.zastawiając czymś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 21:07, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam 10-tygodniową sunię, która ciągle podjada ziemię z kwiatów. I w ogóle nie reaguje na słowa "nie wolno" mimo że wie co one oznaczają. |
Jejku , a jak to zrobiłaś że dziesięcio tygodniowy szczeniaczek wie na pewno i rozumie polecenie " nie wolno"
Wydaje się to nie możliwe Potrzeba dużo pracy by pies świadomie wykonał jakieś polecenie . Wniosek- jeszcze muszę dużo się uczyć
Podpowiedz jak to zrobiłaś
Cytat: |
Nie jest to chyba brak witamin ponieważ dostaje je w tabletkach, a poza tym je zbilansowaną karmę. |
Tak jest to ewidentny bark czegoś , a czego najlepiej pójść do lek. wet. on jako fachowiec będzie wiedział na pewno. To że otrzymuje witaminy nic nie znaczy brak jest jakiegoś składnika który jest akurat w ziemi:)
Cytat: |
Oprócz tego na dworze również zjada różne rzeczy, włącznie z roślinami. |
Goldeny i labradory mają takie szczególne upodobania do wszystko zjadania:)Warto uczyć psa by wiedział że nie jest to warte zainteresowania , Taka nauka trwa dość długo , potrzebna jest niezwykła konsekwencja oraz zróżnicowane nagradzanie
Cytat: | Ktoś podsunął mi pomysł z kagańcem, ale nie chce w ten sposób męczyć psa. |
Tak łatwo jest psom zakazać , "ukarać i wydaje się że problem rozwiązany.W tym wypadku kaganiec będzie służył jako kara , pozornie działająca .Co zrobisz gdy będzie konieczne użycie kagańca np. w pociągu?,Nie warto w ten sposób uczyć psa że kaganiec jest zły .Podobnie jak klatka tak i kaganiec powinien być przyjemnością i warto psa uczyć powoli i skutecznie że spacer w kagańcu - czy halterze jest sympatyczną sprawą .To nie jest więc dobry pomysł ten kaganiec za karę .
Młody psiaczek potrzebuje zużyć gdzieś energię więc zużywa jak umie .Jeśli nie podoba ci się to zajmij ten czas czymś co odwróci uwagę ,.Na spacerze nagradzając go za każdą chwilkę kontaktu z tobą - masz do tego zabawkę , jedzonko , piłeczki .W domu zorganizuj kongo w które poupychasz wspaniałości smakowe i zajmiesz w ten sposób psiaczka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:50, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
"Nie wolno" uczyłam ją od samego początku jak z nami zamieszkała, czyli od 7 tygodnia życia. Najpierw mówiłam to głośniejszym tonem, potem coraz ciszej. I jakoś po tych 3 tygodniach nauczyła się Tylko jak widać nie w każdej sytuacji. Jeśli jest czymś BARDZO zajęta(np. zjadaniem ziemi) to nie reaguje, ale jak obgryza coś np. meble albo wchodzi tam gdzie nie potrzeba to przestaje słysząc to polecenie:) Co nie zmienia faktu, że nadal czeka nas wiele pracy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:06, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dobrze,ucz jej nadal i trzymaj się konsekwentnego wychowania.Kwiatki możesz jej uniedostępnic-pamiętaj ze niektóre gatunki mogą byc dla psa trujące.Byc moze tez je ziemię bo nie ma w zębach nic ciekawszego.Postaraj się by zawsze miała zabawki i gryzaki.W tym wieku bedzie ich szczególnie potrzebowała.Musisz tez organizowac jej czas na zabawy i szczenięce świrowania,żeby mogła się wyszalec.Jeżeli bedzie zbyt znudzona...nawet kiedy jesteś w domu , będzie próbowała znaleśc sobie zajęcie na własną łapę....czyli będzie gryzła wszystko to co jej wpadnie w te małe szczęki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ten_Fifty
Początkujący
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Targ Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:39, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Fiftuś mało tego, że ziemię, trawę i kwiatki albo wszystko razem, teraz nurkuje w oczku , bo mu zasmakowały rośliny wodne (pod wodne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AniaJ
Goldeniarz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 16:44, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
My mamy podobny problem/nieproblem jak Fifty. Kaprys uwielnie "nurkować" w błotku i wyciągać z niego różności. Najlepsze jest błoto na brzegu jeziora, takie między trzcinamy. Ostatnio pewna właścicielka labradora zwróciła nam uwagę że takie skarby znalezione w błocie i grzebanie się w nim może mu zaszkodzić. Nie jestem przekonana czy ta pani ma rację. On tego nie zjada tylko się bawi i gryzie, tak jak inne roślinki. A że takie błoto nie zawsze pachnie. Nie wiem czy mu zabraniać? Tylko jak zabronić goldenowi wchodzenia do błota?.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|