Kantarek

Karolcia

Możesz uczuć pozytywnie bez klikera - ja tak robię Smile

Mora

Na smaczka? Jednym uszkiem wiedza wpada, drugim wypada. A ile żarcia jest gratis xD

Jerzy Włodarczyk

Cavia Evi i Guliver

Guliś jak był przyzwyczajany do kantarka też się zapierał zdejmował łapkami itd - teraz chodzi ślicznie na nim - osobiste moje zdanie jest takie

Kantarek jest alternatywą dla wszystkich psich urządzeń które podduszają , zaciskają , wbijają kolce itd i jego obromną zaletą jest to że nie sprawia bólu i efekty są widoczne dosyć szybko.

natala

było takie pytanie przez kogos zadanie wiec pozwole sobie odpowiedziec.mam taki kantarek dla swojego psa i nosze na spacery kantarek plus obroza zwykla(mam wszystko w ten sam desen wiec wyglada jak komplecik) i prowadze psa na kantarze a gdy jest niegrzeczny,ciagnie lub cos innego przepinam smycz z obrozy na kantarek:)pozdrawiam:*:*

Fiona:)

Mam pytanka odnośnie tego kantarka
- czy zapięcie jest plastikowe? (Fina zepsuła pare obroży z zapięciem plastikowym)
- czy pies jest w stanie sam się wyswobodzić z takiego kantarka ? (oprócz ściągania łapami?)
Używaliśmy łańcuszka zaciskowego ale w ogóle się nie sprawdził , tzn Fiona ciągła jak ciągła zawsze . (poleciła go nam znajoma która ma duże doświadczenie )
- jak długo trzeba go używać żeby móc przerzucić się na samą obrożę - szelki ?
- u ilu osób się nie sprawdził?

Ewa&Duffel

Kantarek jest to tylko środek doraźny, nie nauczy psa chodzic na luznej smyczy, takze samo chodzenie z psem na kantarku nie zmieni nic, jesli założycie potem Fionie zwykłą obrożę, będzie tak samo ciągnąć.

Ja kantarka nie polecam. Na początku byłam nim zachwycona, ale szybko się przekonałam, że niewiele nam pomoze, poza tym mimo smakołyków moj pies i tak go nienawidził i zawsze próbował ściągnąć. Duże lepsze rezultaty daje cierpliwa praca, u nas m.in. drzewko i zmienianie kierunku/zawracanie, gdy pies ciągnął.

Polecam przeczytac ten artykuł
http://www.szkoleniepsow.fora.pl/artykuly,38/o-halterach,2612.html

B&B · Wysłany: Wto 11:46, 08 Mar 2011 Temat postu:

Wszystkim fanom haltera (obroży uzdowej, kantarka) polecam do przeczytania i przemyślenia: [link widoczny dla zalogowanych]

Jakoś nie odważyłabym się założyć tego mojej Berze.

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 15:30, 09 Mar 2011 Temat postu:

Beata & Oscar · Wysłany: Śro 0:19, 16 Mar 2011 Temat postu:

Artykuł rzeczywiście warto przeczytać,ale mimo wszystko polecam kantarek.Bardzo sprawdza się w ekstremalnych sytuacjach.Oba moje psy nosza uzdy ale tylko wtedy gdy ida na miasto.Bardzo lubią sie witać z każdym psem i ciagną do niego,że żadna siła ich nie powstrzyma a kantarek pomaga.Takie 65kg jak nagle wyrwie to nie jest wesoło.Hehe

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 0:49, 16 Mar 2011 Temat postu:

[quote="Beata & Oscar"]Artykuł rzeczywiście warto przeczytać,ale mimo wszystko polecam kantarek.[quote]a ja bym się zastanowił

Charlie · Wysłany: Czw 23:59, 17 Mar 2011 Temat postu: Kantarek.

Moj Goldenek juz od 7 lat chodzi w kantarku, rewelacyjny wynalazek, bardzo go sobie chwale, nie ciagnie to przede wszystkim, moze w nim biegac po parku, bo straz miejska nie bardzo wie co to jest, tak samo jak ludzie na ulicy, i ich uwagi "jak pani moze takiego psa w kagancu prowadzac! pysk ma zaciscniety i nie moze oddychac! itp itd. Ja kantarek polecam, psy sie wyciszaja, wiadomo, ze na poczatku sa problemy, ale jak w nim pobiegaja luzem po parku i pogryza troche patykow to zmienia zdanie.

kesse · Wysłany: Pią 0:00, 18 Mar 2011 Temat postu:

Ja mam wrażenie , że niektórzy po prostu nie przeczytali artykułu...

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Pią 15:11, 18 Mar 2011 Temat postu:

Charlie · Wysłany: Sob 1:52, 19 Mar 2011 Temat postu:

Kantarek nadal jest super, naczytalam sie o nim wiele, nie wiem dlaczego wierzycie tak we wszystko co pisze prasa, popatrzcie jak sprawdza sie kantarek u czworonogich, nie tylko u koni, czyz nie stad przyszedl ten wynalazek? odpowiedz na moj post przez przyjaciela Goldenow na powitanie taka sobie, wpadlam na to co chyba mialo byc chyba tutejszym Who is Who i co? Czego sie dowiedzialam? No wlasnie! A polskich liter nie uzywam bo nie mam na nie zapotrzebowania. A kto chce przeczytac poradzi sobie z latwoscia.