Kantarek

corsoo909 · Wysłany: Sob 16:12, 19 Mar 2011 Temat postu:

A jaki rozmiar spośród tych : XL2 - 40CM , XL1 - 46CM , XS - 15CM, L2 - 37CM , L1 - 31CM , S - 22CM , M - 27CM dla 5-cio mies. goldenka ? Proszę o pomoc.

Skidder · Wysłany: Sob 17:20, 19 Mar 2011 Temat postu:

zmierz obwód kufy + kilka cm zapasu

corsoo909 · Wysłany: Sob 17:22, 19 Mar 2011 Temat postu:

Dzięki . Ale ja nie bardzo wiem , co to kufa Smile

Skidder · Wysłany: Sob 17:27, 19 Mar 2011 Temat postu:

pysk...
zmierz obwód pysia kawałek przed oczami.
Ale po kilku miesiącach jak mamy kantarek stwierdzam, że jest niepotrzebny. Lepsze byłyby szelki. Kantarka używamy tylko w środkach komunikacji miejskiej, gdzie coś na pysiu musi być

corsoo909 · Wysłany: Sob 17:41, 19 Mar 2011 Temat postu:

Mój Corso ma szelki na co dzień , bo na obroży strasznie się dusi . Tylko problem jest taki , że od tych a'la metalowych kółeczek na szelkach wychodzi mu uczulenie. Corso będzie miał te kółka podszyte jakimś materiałem , żeby go to tak nie swędziało - zalecenia pani weterynarz.A wg mnie , szelki są nie za dobrą rzeczą , bo jak sam pan w zoologicznym powiedział: 'może w nich sanie ciągnąć' . Pies ma krótko mówiąc wtedy dużo siły , bo nie ma żadnego oporu na szyi , a przez szelki się nie dusi . A my na przejazd autobusem albo cosik , zakładamy Corsusiowi materiałowy kaganiec - najlepiej się sprawdził . Materiałowy aż tak mu nie przeszkadza , bo jak wyszedł na spacerek w plastikowym albo skórzanym, to nie było 15 sekund wolnych od prób ściągnięcia kagańca . Dlatego poważnie rozważam sprawę kupienia kantara. On naprawdę tak pomaga ? Smile

Skidder · Wysłany: Sob 18:16, 19 Mar 2011 Temat postu:

naprawdę to pomaga nauka, dużo nauki i cierpliwości

Cortina · Wysłany: Pon 10:42, 21 Mar 2011 Temat postu:

Skoro już kaganiec to może lepiej coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
Wygląda na kilka rozmiarów za duży, ale pies może w nim swobodnie dyszeć, pić wodę. Myślę, że taki kaganiec nie będzie przeszkadzał podczas biegania i szaleństw w wodzie i wszędzie tam gdzie pies kaganiec na pysiu mieć musi Smile

Charlie · Wysłany: Wto 1:49, 22 Mar 2011 Temat postu:

Kantarek pomaga, podstawa to dobre wychowanie, chodzenie przy nodze itd, dla osob slabych jak ja (chore bioderko, chora nozka itd) to cudo, moj pies chodzi przy nodze, jest grzeczny, ale jak ruszy do np, pachnacej panienki to nie ma sily. Nigdy bym go nie utrzymala. Kantarek Nr 4 sprawdza sie dla wszystkich Goldenow, taki Trixi itp, powinien on byc zapiety jednak rowniez do obrozy jezeli pies jest naprawde rozbrykany.
Mozna kupic kantarki w roznych kolorach jak widzialam na wielu wystawach.

kate122

my rowniez mamy kantarek ale nie uzywamy zbyt czasto. Brutus sie szybko przyzwyczaja i ciagnie nawet na nim a ja nie chce mu krzywdy zrobic ani sie z nim szarpac. co jakis czas na tydzien albo dwa zamieniam zwykla obroze na kolczatke, kantarek albo szelki.
oczywiscie na poczatku byl swietny, pies nie ciagnal a spacer stal sie przyjemnoscia dla mnie ale nie dla niego chyba. kladl sie i nie chcial dalej isc, ciagnal pyskiem po ziemi, i robil wiele innych rzeczy o ktore nawet bym psa nie podejrzewala ;P aby tylko go zdjac. tak wiec zrezygnowalam.