|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jerichobb
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:48, 24 Lis 2009 Temat postu: kilka uwag o młodym goldenku |
|
|
Witam miłośników goldenów,
Jestem nowym właścicielem małego goldenka. Już od pierwszych dni zauważam pewne jego charakterystyczne zachowania. Ten piesek to dla mnie nowość, stąd zapytanie do doświadczonych hodowców.
Piesek jest wyjątkowo aktywny i ruchowy. Do tego zaradny, sam wymyśla jak dostać się w różne miejsca, typu tapczan, czy pod łóżko. Nie sprawia wrażenia skoncentrowanego na człowieku, za to na otoczeniu. Nie wydaje mi się, aby była jakaś wyraźna więź człowiek-zwierzak. Czy to cecha goldena? A może to charakterystyczne dla szczeniaka? (ma 6 tygodni).
Udzielcie kilku rad, jakie są pierwsze kroki, aby zaprzyjaźnić się z takim uroczym zwierzakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Gratuluję kupna szczeniaka.
6 tygodni to mini-maleństwo! To jasne, że interesuje się wszystkim w nowym otoczeniu, chce poznać swój nowy dom (możliwe, że wkrótce będzie chciał go poznawać bardziej "intensywnie") . Ale bez obaw! Więź między psem a człowiekiem tworzy się przez długi czas i jeśli jest budowana poprawnie, jest bardzo silna. Przy czym ciągle trzeba o nią dbać. Co zbuduje trwałą więź z Twoim psem? Codzienne spacery, codzienne karmienie, codzienne mizianie, codzienne zabawy, codzienna nauka, codzienny szacunek i miłość do psa. On odwdzięczy się tym samym, poza karmieniem, bo to zależność jednostronna . Ja do dziś mam wrażenie, że nasz Cookie jest z nami tylko dla jedzenia!
Życzę Ci dużo radości z pupila i dużo zdrówka dla malucha.Zaglądaj częściej na forum, znajdziesz tu dużo ciekawostek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cookie Monster dnia Wto 11:03, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:29, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
I na tym zapewne temat się skończy bo cóż tu więcej pisać, każdy powie że to szczenię ciekawe świata
Ja proponuję nie zakładać już wątku do każdego pytania czy robić kolejne ogólne tematy...
Serdecznie zapraszam do lektury działów wychowanie i szkolenie. Tam znajdziesz naprawdę mnóstwo rad myślę że praktycznie na każdy temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerichobb
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:48, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo dziękuję za fajną odpowiedź. Rozmiem, że pewnie każdy "nowy" zaczyna wpisem podobnym do mojego. Jednak jak to inaczej zrobić? Wybaczcie, jeśli forma mojego wpisu jest niepoprawna.
Tak, szczeniak to cudowne mini-szaleństwo! Chyba do końca nie zdawaliśmy sobie sprawy z intensywności (głównie pozytywnie! ale w nocy kwili regularnie co 2 godziny - bolą nas w dzień głowy i padamy z niewyspania). Zauważam, że piesek ma "cykle". Tak około godziny śpi, potem godzina suuper-aktywności, bo aktywności to za mało powiedziane. Wtedy wariuje, biega, szczeka, rozwala wszystko co jest w jego zasięgu. Istotnie, zew "michy" jest nieprawdopodobny. Pierwszego dnia musiałem mu ostudzić, akurat wlazł na kolana, powąchał i całkowicie zwariował (musiał być głodny), tak że nie mogłem go odciągnąć!
No tak. Jeśli chodzi o więź, to... pewnie nie wiem, czego się spodziewałem. Mam wrażenie, że piesek do nowego domu podszedł na zasadzie "fajnie, jest micha, ciepło, są różne ciekawe rzeczy do porozwalania". Nie jest przyzwyczajony ani do miejsca, ani do domowników.
Aczkolwiek, kilka rzeczy... :
1. Jak idzie spać, to szuka ludzi. Tak poza tym, to ma ludzi "w nosie", ale jak jest śpiący to chce sie układać w nogach, a też grymasi zanim znajdzie odpowiednią pozycję. Czy to może być z powodu, iż brakuje mu stada i matki?
2. Gryzie. Nie groźnie, oczywiście, ale czasem po kostkach, albo jak się z nim "mizia", to od razu otwiera pyszczek do gryzienia. Pierwszego dnia tego nie robił. Czy to efekt, że coś źle robimy?
Słyszeliśmy, że na razie nie ma co pieska wychowywać, gdyż jest za wcześnie, ale z drugiej strony czujemy, że jak mu teraz na pewne rzeczy pozwilimy, to tak zostanie. Jak to jest?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerichobb dnia Wto 11:59, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:58, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dlatego raz jeszcze polecam dział "Wychowanie".
Czy zaopatrzyliście sie w jakieś ciekawe książki?
Jeśli nie to zapraszam tutaj
http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/polecane-ksiazki-co-do-wychowania,2011.html
Aby zacząć wychowywać trzeba mieć jednak wiedzę, bo czasem łątwo coś zepsuć tylko pozniej trudniej to odbudować... Dlatego pogłębianie wiedzy na bieżąco i nauka z pieskiem.
A tego kto powiedział Wam , ze za wczesnie jest to nie słuchajcie... Bo jak Wam powie ze najlepiej uderzyc psa? To mam nadzieje ze nie posłuchacie
Generalnei im wczesniej zaczniecie kierując sie zdobytą wiedzą, tym lepsze i głębsze efekty.
I bede sie powtarzać, poczytaj dział wychowanie na początek, prześledź cały. Jest tam wiele tematów dotyczących szczeniąt w nowym domu. Sporo rad szkoleniowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerichobb
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:02, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze, zaraz się zabieram za dział Wychowanie. Oby tylko jeszcze spał i dał mi to przeczytać...
Nie, nikt go nie będzie bił. Słyszeliśmy, że w sytuacji "desperacji" należy pieska lekko złapać za kark i przyniżyć do ziemi, bo tak go karci matka (podobno). Na razie nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek on czasem autentycznie wpada w amok!
Nie wiem, jak go wychowywać w tych pierwszych dniach, ale zgodnie z Twoją radą, mam nadzieję że dział Wychowanie rzuci jakieś światło. Rany, dobrze że znaleźliśmy to forum. Rada, którą dostaliśmy od hodowcy, to aby dać sobie spokój z psim przedszkolem przez co najmniej pierwsze 2 miesiące.
Jeszcze raz wybacz, za niepoprawną formę wpisu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerichobb dnia Wto 12:04, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:05, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jerichobb napisał: | Słyszeliśmy, że w sytuacji "desperacji" należy pieska lekko złapać za kark i przyniżyć do ziemi, bo tak go karci matka (podobno). Na razie nie ma takiej potrzeby, aczkolwiek on czasem autentycznie wpada w amok!
|
NIE NIE NIE!!!
TAK SIE NE ROBI !
jak słusznei zauważyłes tak robi matka, a Wy nią nie jesteście.
Czym prędzej pędź do działu wychowanie.
A jak piesek wpada w amok to trzeba go ignorować! Wtedy wie ze nie zwraca niczyjej uwagi i nie bedzie mu sie chciało tego robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerichobb
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:19, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aha... tak nie robiliśmy jeszcze, tylko tak słyszeliśmy.
Im więcej się przed nim opędzamy, tym go to bardziej nakręca, więc to co piszesz o ignorowaniu zapewne zadziała. Dzięki za podpowiedź.
Poza tym on całkowiecie angażuje. Jak tylko się obudzi to piszczy za ludźmi. Nie można popracować... Sygnalizuje "No jestem, bawmy się". Nawet robienie czegoś przy nim, nie działa. Czy można przy nim jakoś popracować (np. na komputerze), czy też nie da się?
Kręcą go rzeczy, o których nie miałbym pojęcia: wspólne bieganie w te i nazad, oczywiście mizianie, szamotanie jakichś szmat, przewalanie starych gazet. Kupilismy mu "profesjonalne" zabawki, drogie piłki, plastikowe kości, on na nie nie zwraca uwagi. Dostał fajny kocyk i posłanie, ale śpi na podłodze, a stamtąd wyłazi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerichobb dnia Wto 12:20, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:32, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnie juz zauważyłeś że przed Wami długa droga
Nie wiem czy macie już dzieci , ale jesli nie to oto wzięliście sobie własnie takie "Dziecko" m, którym trzeba sie opiekowac i wychowywać
Co do psiaka, to Ty decydujesz kiedy sie bawić i przed Wami 1sza nauka. Zabawa i koniec zabawy- który najlepiej zaznaczać słowem np "KONIEC". Po tym magicznym słowie nie ma zabawy, nastepna jest wtedy kiedy Ty chcesz i ją mozna takze zacząć słowem np "Zabawa".
Pamiętaj , że goldeny są bardzo chetne do cwiczen, maja sporo energii i rozładowuje sie ją nie tylko bieganiem ale ćwiczeniami umysłowymi. Np uczenie komend... chowanei po domu smaczków.
Co do legowiska- nie każdy pies na nim spi, moj pies ma swoje ulubione miejsca i nawet nei wydawałam kasy na legowisko bo na swoim kocyku nigdy nei spała.
Zabawki, szkoda ze najpierw kupiłes i to drogie, po co?
Dla psa frajdą jest nauka... szarpanie sie zwykłym kawałkiem szmatki... węszenie, szukanie...
I jak sam słusznei zwróciłes uwage , im wiecej sie opedzacie tym bardziej sie nakręca.
Opędzasz sie- zwracasz na niego uwage- a jemu własnie o to chodzi czyli stymulujesz go sam aby nadal to robił co robić? odpowiedz jest chyba prosta
Odpowiedziałam tak co nieco, ale naprawde wszystko to znajduje sie na forum w przeróznych tematach o obszernych ilościach postów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Wto 12:39, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
to co drogie nie znaczy, że najlepsze . Dla mojego Casino najlepsze zabawki to; stary kapeć, para starych dziurawych męskich skarpet, piłeczki tenisowe, pluszaki dziecięce, patyki MNÓSTWO PATYKÓW.
Taki maluszek jak Twój to jak niemowlak. Potrzebuje zainteresowania, zabawy wychowania, pokazania co jest dobre a co złe, co wolno a czego nie wolno. Pierwsze miesiące z takim maluchem wymagaja poświęcenia, ale to najważniejszy czas, bo od niego zależy jak psiak będzie zachowywał się w przyszłości i czy będziesz z niego dumny czy będzie utrapieniem. Wymiziaj maluszka i koniecznie wstaw foteczki do galerii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
jerichobb
Miłośnik goldenów
Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:57, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, wszystko co piszecie, to dokładnie tak to jest. Uwielbia moje buty, które tarmosi. Albo taką grubszą gazetę, którą wygląda na to, że kocha. No dobrze... nie chcę jej przymuszać, zresztą wkładaliśmy ją do posłania, ale zawsze wyłaziła.
To dokładnie tak jak z dzieckiem. Dokładnie.
Jedna tylko rzecz mnie zastanawia, którą napisałeś. Mianowicie, iż to człowiek decyduje, kiedy się bawić. Tu się tak nie da. Jak się obudzi i jak się z nią nie bawię, to ona po prostu strasznie "usycha". Zresztą tak samo małe dziecko, nieprawdaż? Mam jej mówić koniec, ale ona potem będzie się nudzić.
Czytam poprzednie wpisy w dziale Wychowanie. Trochę się zejdzie.
Aha... Lektura działu Wychowanie nasunęła mi (zdała mi sprawę) tak na prawdę, o co chcę zapytać. (wybacz, to nauka i dla nas i dla psa, nawzajem się poznajemy). Mianowicie, znalezłem ten oto artykuł Wesołej Łapki:
wesolalapka.pl/porady/artykuly-o-psach/270-jak-oceni-charakter-naszego-psa.html
Chodzi mi o to, iż od pierwszego dnia zauważam, iż ona ma mocny charakter. Owszem, jest słodkim "dzieckiem" na razie, ale to już widać, nawet dla laików jak my. Ona jest ekspasywna i twarda. Jak spadnie pokrywka, to przybiega sprawdzić. Jak sobie nie radzi, to nie przyjdzie do ludzi, tylko sama "stanie na głowie" i osiągnie co chce. Bardzo asertywny piesek. Ona się nie "patyczkuje", mam wrażenie, że ceni sobie konkret.
No i co teraz? Domyślam się, iż trzeba będzie więcej konsekwencji z naszej strony, jasnych komend i jasnego przekazu o co mi chodzi, jako Przewodnikowi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jerichobb dnia Wto 13:02, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:06, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Poza tym on całkowiecie angażuje. Jak tylko się obudzi to piszczy za ludźmi. Nie można popracować... Sygnalizuje "No jestem, bawmy się". Nawet robienie czegoś przy nim, nie działa. Czy można przy nim jakoś popracować (np. na komputerze), czy też nie da się? |
Potem jest tylko trochę lepiej Moja Lusia jak ma ochotę na zabawę albo pieszczotki to tak będzie kwiliła i mruczała, robiła miny smutnego, opuszczonego psa, że choćby palcem, a musisz ją głasnąć albo z nią rozmawiać
Cytat: | Kupilismy mu "profesjonalne" zabawki, drogie piłki, plastikowe kości, on na nie nie zwraca uwagi. Dostał fajny kocyk i posłanie, ale śpi na podłodze, a stamtąd wyłazi. |
Dla Lusi najlepszą "profesjonalną" zabawką jest zakręcona plastikowa butelka-super zabawa: odkręcić zakrętkę, zgnieść butelkę i robić hałas podczas jakiegoś fajnego programu, który akurat oglądasz. Zabawka droga (bo butelek sporo schodzi:), czasem wkurzająca, ale pies szczęścliwy
Co do spania - moja też ma legowisko (duże i mięciutkie), ale prawie od początku od kiedy przestała sikać, gdzie popadnie) śpi na owczej skórze przy naszym łóżku - i wierz mi, jak czasami jej odbije i śpi u siebie, to ja nie mogę zasnąć, bo nie ma wszystkich w komplecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:06, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
jerichobb napisał: | Domyślam się, iż trzeba będzie więcej konsekwencji z naszej strony, jasnych komend i jasnego przekazu o co mi chodzi, jako Przewodnikowi. |
W tym zdaniu ująłeś WSZYSTKO.
I co teraz? zdobycie wiedzy- jak to robić, sam musisz czytać i dociekać nikt z nas nei poda Ci tej recepty w kilku postach A w razie problemów odszukujesz na forum konkretny temat tam opisujesz swój problemik i wtedy radzimy. Instruktorzy z Wesołej Łapki również są u nas na forum i pomagają.
I jeszcze co do tej zabawy, dałam Ci rade bo chyba nie jesteś w stanie bawić sie z psem co godzine bo ona tego chce? Ludzie normalnie zyją, pracują , maja zajęcia domowe.. tak sie zwyczajnie nie da... wiec zapewnij jej cwiczenia i zabawy tak aby po nich spokojnie sobie spała... A tym co zaproponowałam (nie od razu) ale nauczysz, przyzwyczaisz psa ze nie zawsze jest czas na zabawe. Za to z radościa bedzie reagowała na słowo zabawa. Poza tym za chwilę psina pozna dom, Was a jako 7 tygodniowe szczenie bedzie jeszcze sporą czesc dnia spała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:07, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A jeszcze za chwilę stanie się twoim cieniem i nawet do łazienki Cię będzie odprowadzać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|