Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga&Logan
Rutyniarz
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:32, 25 Maj 2009 Temat postu: Komu powierzyć psa? dylemat |
|
|
Dzisiaj wynikla nieoczekiwana sytuacja-bowiem jestem zmuszona rozstac sie z Loganem na kilka dni .Nie moge zabrac go ze sobą--nikogo nie mam ze znajomych kto zgodzi sie zaopiekowac psem.Dlatego rozpaczliwie szukam rozwiazania.
Hotel dla psów?- -boję sie
-ktoś z ogloszenia?-a jak bedzie bił psa?jak skrzywdzi,jak pies wpadnie pod samochód, jak,jak,jak
-niestety nie mam nikogo zaufanego-
Jak poradzic sobie w takiej sytuacji,jak przygotowac psa na rozstanie-czy jest róznica w 5 miesięcznym szczeniaku a np rocznym piesku-jezeli chodzi o pozostawienie go u kogoś?
Czy mozecie pomoc mi jakoś rozwiązać ten problem?
polecić kogoś?-
,lub zaoferowac sie i podjąc opieki na kilka dni (odpłatnie oczywiscie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:37, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gdybym mieszkała blizej to wzięłabym Ci Logana bez problemu , moze dziewczyny na aurei mają jakiegoś psiarza który wziąłby ci psiaka n ate 5 dni, popisz , popytaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga&Logan
Rutyniarz
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:48, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
GENERALNIE JEDZIEMY DO ZIELONEJ GÓRY-moze na tej trasie ktoś sie znajdzie-dzieki wielkie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:22, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zgłaszam się z ogromną ochotą oczywiście nieodpłatnie jeżeli tylko będziecie przejeżdżać w okolicy Katowic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lussi
Ekspert
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 1163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:26, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie
Ja również
Już zajmowałam się psem znajomych jak na dwa tygodnie wyjeżdżali
No problem
Ale nie wiem jak rodzice, więc, a poza tym - Katowice xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga&Logan
Rutyniarz
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 531
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:34, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
WIELGACHNE DZIEKI DZIEWCZYNY-
JEZELI NIKOGO NA MIEJSCU NIE ZNAJDĘ,POZWOLĘ SOBIE SKORZYSTAC Z WASZEJ POMOCY-WSZAK DO ZIELONEJ PRZEZ KATOWICE JAK NIC .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:23, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W sobotę (5.06) mój brat się żeni. No i niestety Bajer będzie musiał zostać sam. Cała bliższa rodzina jest zaproszona na ślub, a reszta "potencjalnych kandydatów" się nie zgodziła na to żeby wziąć Bajera do siebie. Boje się trochę o niego, ze tyle czasu będzie sam (a wiadomo, że po uroczystości w kościele jest wesele). Przyjadę do niego ze 3 razy, żeby go wyprowadzić na siusiu i tyle. Czy może tyle czasu zostać sam? Ahhh... I jeszcze poprawiny w niedziele. Przyjadę znowuż do niego ze dwa razy na siuśku. O 22.00 zapewne będę w domu. Chyba się nie poczuje odrzucony czy coś? Powiedzcie...
ps. Nie wiedziałam w jakim temacie to umieścić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Wto 15:24, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
M!S!A
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:38, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak raz zostanie na tak długo to nic się nie stanie zwłaszcza jeżeli mówisz że wrócisz by wyjść z nim na spacer. Później czyli w nocy pójdzie pewnie spać. Ja ostatnio też byłam na weselu tylko że poprosiłam moją mamę by przyjechała i wyprowadziła Jamajkę na spacer a później została sama i nic się nie stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:29, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
JAGODA & BAJER napisał: | W sobotę (5.06) mój brat się żeni. No i niestety Bajer będzie musiał zostać sam. Cała bliższa rodzina jest zaproszona na ślub, a reszta "potencjalnych kandydatów" się nie zgodziła na to żeby wziąć Bajera do siebie. Boje się trochę o niego, ze tyle czasu będzie sam (a wiadomo, że po uroczystości w kościele jest wesele). Przyjadę do niego ze 3 razy, żeby go wyprowadzić na siusiu i tyle. Czy może tyle czasu zostać sam? Ahhh... I jeszcze poprawiny w niedziele. Przyjadę znowuż do niego ze dwa razy na siuśku. O 22.00 zapewne będę w domu. Chyba się nie poczuje odrzucony czy coś? Powiedzcie...
ps. Nie wiedziałam w jakim temacie to umieścić  |
Jagoda, zimą miałam podobny dylemat. Musiałam na jeden dzień jechać do szpitala, babcia, która mieszka ze mną wówczas była w szpitalu rehabilitacyjnym. Mamie nie mogłam dać jej pod opiekę, gdyż jej pies Lunę toleruje nie dłużej niż 2h - niestety Luna jest upierdliwa w stosunku do niego. Zostawiłam więc ją w domu, samą, z tym, że ja nie mogłam przychodzić, żeby ją wyprowadzić, poprosiłam o to znajomych i powierzyłam 2 osobom klucze od domu . Oczywiście to były zaufane osoby. Luna jakoś to przeżyła, nie było problemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Śro 18:33, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Może tutaj uda Ci się kogoś znaleźć. Do mnie przez tą stronę trafił pies, który chyba ostatecznie u mnie zostanie, ale to inna historia, którą niektórzy znają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:03, 08 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
My również mamy wesela i pies nie będzie nam towarzyszył.
Brego w tym czasie zostanie z mamą Pawła (tak jak wtedy kiedy pojechaliśmy na deski,więc jesteśmy w o tyle komfortowe sytuacji,że Brego ją zna,a ona lubi z nim spedzac czas i wyszukuje mu mnostwo zajęc),nie mamy możliwości zabrania go ze sobą ,gdyż będziemy przez ten czas mieszkac w hotelu gdzie nie można trzymac psa i z tego hotelu musimy jeszcze dotrzec na miejsce.
Na drugie wesele poprosiłam koleżankę,która się nim zajmie przy czym Brego zostanie tym razem we własnym domu w towarzystwie kociaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|