Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Des666
Goldeniarz
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań, Strzeszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:19, 07 Gru 2011 Temat postu: Kto ma sposób na wycieranie psa po spacerze? :-) |
|
|
Witajcie,
Już myślałem, że nie będzie z tym problemu, bo początkowo jak wracaliśmy ze spaceru Teri ładnie dawała sobie łapki wytrzeć w ręcznik i bez większych problemów się to odbywało. Ale od jakiegoś czasu jakby zaczęło jej to przeszkadzać, zamiast siedzieć spokojnie, po przedpokoju nam ucieka (niby powoli, po prostu wstaje i odchodzi dalej...
Podchodzimy to tego spokojnie, staramy się zachęcać smakołykami, ale opornie to idzie.
A zima się zbliża i coraz gorzej podwozie wygląda po powrotach. Już i tak się przyzwyczailiśmy do niezłego sajgonu w domu, ale jak zaraz spadnie śnieg i będzie jeszcze bardziej mokro to będzie kataklizm istny.
Jakie macie sposoby i jak przyzwyczajaliście Wasze pieski do spokojnego wycierania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
spu_misi
Goldeniarz
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Śro 19:07, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
My odpinamliśmy Iskierkę dopiero po wytarciu ręcznikiem. I tak się nauczyła już na szczęście, że siedzi do momentu aż nie zostanie wytarta. Czasem jest tak po lekkim deszczu , że jak wchodzimy to ją odepnę, ale nie wytrę (bo prawie sucha jest). To łazi za mną jak cień i się przymila, aż jej człowiek nie wytrze.
Próbuj może nie odpinać jej zaraz po wejściu do domu, tylko niech tak ładnie posiedzi chwilę - nagroda - odpinaj. Wydłużaj czas. I sama się nauczy.
To samo z wyczesywaniem Teraz potulnie przyjdzie do łazienki, ale wcześniej była natychmiastowa ewakuacja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Des666
Goldeniarz
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań, Strzeszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:03, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No, ale ja nie odpinam Właśnie tak to miało działać - najpierw wycieramy, potem odpinamy... ale jakoś się to nie sprawdza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:19, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze można postawić miskę z wodą i szmatę pod drzwiami na klatce schodowej...
Brutus na szczęście czeka spokojnie na wyczyszczenie nóg choć tego nie uwielbia.
Na zime to my czekamy jak na zbawienie - wtedy cały pies będzie nieskazitelnie czysty i suchy ( jak będzie śnieg)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:38, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: |
Na zime to my czekamy jak na zbawienie - wtedy cały pies będzie nieskazitelnie czysty i suchy ( jak będzie śnieg) |
Ciekawe, czy w ogóle będzie
U nas problemu z wycieraniem jakoś nie ma, Duffel od małego był uczony, że po powrocie ze spaceru czeka na korytarzu, aż mu się wytrze łapy ręcznikiem lub ewentualnie umyje w misce z wodą. Za szczeniaka lubił się bawić tym ręcznikiem jak szmatką do szarpania, był nagradzany za spokojne zachowanie i szybko przeszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:51, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
U Nas padał pierwszy śnieg To tak na pocieszenie i z nadzieją...że jeszcze będzie przyjdzie.
Hm my psa nauczyliśmy komendy stój, która się przydaje w wielu sytuacjach, min w czasie wycierania, jest stój, to pies stoi. Ponad to zdarza się, że gdy przyjdzie po prosty mokry ale nie brudny (np deszcz go z góry zmoczy), sam idzie do łazienki po swoj ręcznik i łazi za człowiekiem żeby go wytrzeć...bo potem siętym ręcznikiem właśnie przesiągamy, szarpiemy itp i pies ma wielką radość, bo od szczeniaka miał wielkie zamiłowanie do wszelkich szmatek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shinigami dnia Czw 21:58, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Des666
Goldeniarz
Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań, Strzeszyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:09, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nic tylko pozazdrościć Dzisiaj Teri dała nam nieźle w kość, jakiś demon w nią wstąpił i szalała przez cały dzień prawie... masakra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:37, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Przyzwyczajcie sie Ona już nie potrzebuje tyle snu...i jeśli jej nie zmęczycie czymś to będzie Wam tak dawać w kość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta i Nesti
Rutyniarz
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 585
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelcz Laskowice
|
Wysłany: Czw 23:31, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
My wycieramy Nesti przed wejściem do mieszkania suchym ręcznikiem,nas stania cierpliwie(Nesti oczywiście ) nauczyli na szkoleniu,pada komenda STÓJ lekko przeciągniętym tonem,jeśli łapie to DOBRY STÓJ i daje nam łapy po kolei do wytarcia Potem odpinamy smycz i dopiero może wejść do domu,my pierwsi,ona za nami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 1:22, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Gdy dziewczynki wrócą z bardzo mokrego spaceru to przecieram je z góry i to bardzo lubią .
W kilku strategicznych miejscach mam rozłożone stare poszewki na kołdry i tam się układają. Potem strzepuję, czasami sporo , suszę i do następnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola_116
Goldeniarz
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:04, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
U nas na szczęście atutem jest bliska odległość łazienki od przedpokoju. Jak tylko wchodzimy to uchylam drzwi do łazienki i Tajga grzecznie wędruje do niej i tam czeka. Ja zdejmuję buty, otwieram łazienkę a ona już w kabinie prysznicowej siedzi i czeka na płukanko łap polecam prysznic w łazience! Niezbyt za tym przepada ale wie, że później bedzie zabawa z ręcznikiem i mizianko przy wycieraniu Zostaje mi tylko wytrzeć odcisk czterech łapek na kafelkach w przedpokoju, ale to i tak nie dużo przy zamiłowaniu Taji do kopania w glinie i biegania po czarnym polu rano
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karola_116 dnia Pią 17:06, 09 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|