|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Sob 19:53, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No widzę Martusiu zadowolenie w Twoich postach...musisz wiedzieć że natura goldka jest bardziej złożona niż opinia jaką wystawia jej szersze grono osób które sprzedają tą rasę jak i ci którzy ją zachwalają
Zadziwi Cię jeszcze nie raz Twój malec...a strach jak widać po częstych tego typu postach jest wpisany w tę rasę,choć jeśli chodzi o "przeznaczenie" być tak nie powinno.
Jeśli przekupstwo okazało się trafne w przypadku Twojej suni..to praktykuj!
Byleby mądrze...i nie za często!Nie ma nic gorszego , jak pies (jak dla mnie) który tylko zrobi coś..wówczas gdy dostanie coś w zamian
powodzenia!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:59, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mój się bał (kiedy był szczeniakiem)-wózków dzieciecych ! Na początku śmiałam się pod nosem,ale szybko sobie wyobraziłam gdyby to ktos mnie prowadził na smyczy i prowadził na wielkie ''coś''.Szybko mi przeszły śmiechy.Zaczełam psa powolutku zapoznawać z tym przedmiotem a i ignorowanie jego bojaźliwości i nie uspakajanie przyniosło korzyści.
Kiedyś również bał się koni,teraz za to je tak kocha że raz go kucyk w łeb użarł!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:00, 04 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
martusia781 napisał: | Hmmm...straszyło ją to przed czym''nie potrafiłam jej uchronić'' czyli-furtki,niektórzy ludzie,listonosz na swoim wehikule,auta te małe i te duże(ale tylko te jadące).
Jak uspokajałam?? Klękałam koło niej przytulając ją do siebie i tłumacząc,że tak naprawdę te potwory nie są straszne jak są daleko i takie tam babskie pogaduchy ) |
Czy wiesz jak straszny błąd popełniałaś
Ona sobie kojarzyła - trzęsę się, ciągnę do domu - to jestem przytulana i pani bardzo sie cieszy to ja muszę pani zrobic przyjemność i jeszcze bardziej będę sie trzęsła i c iągnęła do domu
Kojarzysz, że ona to inaczej odbierała niż Ty byś chciała
Cytat: | .Gdy jeszcze nie dostawała smakołyków to to słabo skutkowało,bo jak myślałam,że już jest ok ta ciagnęła znowu do domu...Jak dostawała smakołyki,żeby pozytywnie kojarzyć-ciągnęła do aut w oczekiwaniu na łakocia...Jest cwańsza niż myślałam... | Nie, tylko Ty jej nie rozumiałaś
Czyli najpierw powinnaś oduczyć ją ciągnięcia a potem nie reagować na potwory
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 20:47, 08 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
janas
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:04, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem smakołyki nie wiążą się z przekupstwem. I nie ma złych psów. Satakie jakie wychowaliśmy. Smakołyk odgrywa znaczącą rolę podczas szkoleń - jest swoistą nagrodą dla psa za pracę.
Goldeny uwielbiają gdy się z nimi pracuje. Można nagrodzić pieska w różny sposób: za pomocą pochwały, zabawy z psem lub smakołykiem.
One naprawdę są pracowite.
Przecież my sami za naszą pracę zostajemy wynagrodzeni w postaci wypłaty, może trafi się jakaś wycieczka, a może dostaniemy jakąś pochwałę. No i chybba to lubimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:34, 05 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
janas napisał: | Moim zdaniem smakołyki nie wiążą się z przekupstwem. I nie ma złych psów. Satakie jakie wychowaliśmy. Smakołyk odgrywa znaczącą rolę podczas szkoleń - jest swoistą nagrodą dla psa za pracę. | Czego dotyczy ta wypowiedź Fajnie jest używać opcji "cytuj"
Cytat: |
Goldeny uwielbiają gdy się z nimi pracuje. | a piłkarze
Cytat: | Można nagrodzić pieska w różny sposób: za pomocą pochwały, zabawy z psem lub smakołykiem.
One naprawdę są pracowite.
Przecież my sami za naszą pracę zostajemy wynagrodzeni w postaci wypłaty, może trafi się jakaś wycieczka, a może dostaniemy jakąś pochwałę. No i chybba to lubimy |
ciekawa wypowiedź
Czy my się już znamy czyli wpadłeś może na Who is who
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
janas
Miłośnik goldenów
Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:28, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam za nieścisłości.
JEstem tu nowy i nie odkryłem jeszcze funkcji cytuj.
Ale chyba chodzi o taką ikonkę: "cytuj" tera ją zauważyłem i pewnie będę z niej korzystał
A moja wypowiedź dotyczyła postu od Edyty_Neo, mam nadzieję, że nie przekręciłem.
Nie było mnie jeszcze na: Who is who?
Dzięki za radę zapamiętam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:26, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
janas napisał: | Przepraszam za nieścisłości. |
Zauważyłem
Cytat: | i nie odkryłem jeszcze funkcji cytuj.
Ale chyba chodzi o taką ikonkę: "cytuj" tera ją zauważyłem i pewnie będę z niej korzystał | dobry pomysł A jak jeszcze nauczysz się korzystać z "quote" będzie Ci wygodnie dyskutować
Cytat: | A moja wypowiedź dotyczyła postu od Edyty_Neo, mam nadzieję, że nie przekręciłem. | Chyba nie
Cytat: |
Nie było mnie jeszcze na: Who is who? | To taż zauważyłem
A warto od tego zaczynać. Wtedy forumowicze wiedzą z kim krzyżuja poglądy
[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia781
Miłośnik goldenów
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hannover Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:06, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
No i tak...Mija znowu ma strachy-oczywiście jak widzę...Poszłam sobie wczoraj z moimi dziewczynkami do rosyjskiego sklepu,zawiązałam je do słupka obok i poprostu poszłam Jak mnie nie było było ok,ale jak wróciłam Crani(pinczerka)stała z wybałuszonymi oczami na końcu smyczy a Mija skakała po niej i oczywiście wszystko było takie ZŁE... Ludzie gapili się na mnie jak na jakąś sadystyczna psią mamę, bo nerwy mi juz puściły i nakrzyczałam na Miję(mój wieeelki bład,mam nadzieję,że Ona mi to wybaczy... )Ja nie wiem jak ja oduczyć ciagnięcia i udawania panicznego lęku(udaje bo ciągnie w kierunku aut żeby pokazać,że się nie boi i dostać łakocia)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:24, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
martusia781 napisał: |
Ja nie wiem jak ja oduczyć ciagnięcia i udawania panicznego lęku(udaje bo ciągnie w kierunku aut żeby pokazać,że się nie boi i dostać łakocia)... |
Ja na Twoim miejscu zaczął bym od siebie Zaczął bym się starać rozumieć swoje psy a nie tylko żądać od nich określonych zachowań
Czy nauczyłaś już swoje psy, żeby spokojnie czekały na Ciebie kilka czy może nawet kilkanaście minut gdy Ty gdzieś odchodzisz tak, że one tracą Ciebie z oczu Żeby Mija nie ciągnęła tam gdzie chce
Wydaje mi się, że nie
Ty tylko chcesz, żeby one spokojnie czekały na Ciebie w miejscu gdzie odbierają mnóstwo nieznanych sygnałów.
Pomyśl jak by się zachowywało maleńkie dziecko w takiej sytuacji
Stało by grzecznie przy słupku i czekało na mamusię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciachowa
Goldeniarz
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:57, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
martusia781 napisał: | No i tak...Mija znowu ma strachy-oczywiście jak widzę...Poszłam sobie wczoraj z moimi dziewczynkami do rosyjskiego sklepu,zawiązałam je do słupka obok i poprostu poszłam |
Czy Twoja suczka mogła się poczuć jak porzucona na zawsze , zostawiona na pastwę obcych ludzi bez możliwości ucieczki ?
Jeżeli tak, to mnie jej próby ucieczki (skakanie na uwięzi ) nie dziwia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia781
Miłośnik goldenów
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hannover Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:50, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jerzy...z tego co wnioskuję,to Ty jesteś ze swoimi psami długo i wiesz już o nich wiele i potrafisz je zrozumieć.Ja z Miją jestem od 1,5 miesiąca i wiem tyle co-nie wszystko na raz,to jest szczeniak też musi mieć dzieciństwo.Tobie zapewne tez było trudno na początku i też zapewne szukałeś pomocy,proszę postaw się w mojej sytuacji i zastanów czy ja nie staram się zrozumieć mojego psa pisząc posty na tym forum i szukając odpowiedzi na pytania...
A co do czekania-to Crani ma już 6 lat,jeste ze mną 5,5 roku i od zawsze wie,że wracam.Mija też zaczyna to rozumieć,ale potrzebuje czasu(tak myślę,że czas i cierpliwośc to jest to...)
Maciachowa-łatwo jest ludziom wyciągać wnioski,trudniej dawać trafne wskazówki...
Powiem szczerze...myślałam,że dostanę jakieś prawidła,którymi będę mogła się tkierować w postepowaniu z moją dziewczynką,a tu tylko krytyka...
Czy ktoś odpowie na moje wołanie o pomoc????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:26, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
martusia781 napisał: | Jerzy...z tego co wnioskuję,to Ty jesteś ze swoimi psami długo i wiesz już o nich wiele i potrafisz je zrozumieć.Ja z Miją jestem od 1,5 miesiąca i wiem tyle co- | Marto. Pamiętasz swój post w temacie "dominacja" ;
Cytat: | nie wszystko na raz,to jest szczeniak też musi mieć dzieciństwo. | Marto. Co to znaczy
Cytat: | Tobie zapewne tez było trudno na początku i też zapewne szukałeś pomocy,proszę postaw się w mojej sytuacji i zastanów czy ja nie staram się zrozumieć mojego psa pisząc posty na tym forum i szukając odpowiedzi na pytania.. | Ale czy Ty nasych odpowiedzi nie traktujesz jek krytykę a krytyki Ty nie trawisz
Cytat: | A co do czekania-to Crani ma już 6 lat,jeste ze mną 5,5 roku i od zawsze wie,że wracam. | Błagam Od szczeniaczka wiedziała wszystko
Cytat: | Mija też zaczyna to rozumieć | Już
Cytat: | ,ale potrzebuje czasu(tak myślę,że czas i cierpliwośc to jest to...) | Sam czas nie wystarczy. Niestety albo na szczęście to Ty musisz ją nauczyć wszystkiego I jak ppisałaś czegoi ja nauczyśz to to będziesz miała
Cytat: | Maciachowa-łatwo jest ludziom wyciągać wnioski,trudniej dawać trafne wskazówki... | Marto Jeżeli nie wyciąga się wniosków to nie można uzyskać dobrych rezultatów w każdej dziedzinie
Cytat: | Powiem szczerze...myślałam,że dostanę jakieś prawidła,którymi będę mogła się tkierować w postepowaniu z moją dziewczynką,a tu tylko krytyka... | NO no
Może kawałek z Twojego poprzedniego postu:
bo nerwy mi juz puściły i nakrzyczałam na Miję(mój wieeelki bład,mam nadzieję,że Ona mi to wybaczy
Czy uważasz np, że powinniśmy Ci napisać - nie przejmuj się mała mogłaś nakrzyczeć, nic sie nie stało, to tylko pies
Cytat: | Czy ktoś odpowie na moje wołanie o pomoc???? |
Odpowiadamy Ci ale czy Ty chcesz z nami rozmawiać i starać sie zrozumieć nas a najważniejsze swojego maluszka
Dzieciństwo to nie jest okres beztroskiego robienia co się chce tylko okres nauki co wolno a co nie i pojmowania, że pewne rzeczy trzeba robić. Warto chyba, żebyś poczytała trochę o psach, ich potrzebach i wychowywaniu
Marto. My naprawdę nie znęcamy się nad Tobą tylko chcemy, żebyś była zadowolona ze swojego psa ale i dumna z siebie, że potrafiłaś tak psa wychować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciachowa
Goldeniarz
Dołączył: 01 Cze 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:23, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Marta, moja suka też się boi wielu rzeczy. Ma niepełne 6 miesięcy i byłoby moją wielka naiwnościa przypuszczać, że będzie na Swiat patrzeć oczami dorosłego goldena. Że zlekceważy rzeczy, których nie zna i zobaczyła po raz pierwszy.
Ważne dla mnie jest nie to ile razy się wystraszyła moja suka, tylko ile razy jej pomogłam wyjaśnić, że rzeczy które widzimy wspólnie są najnormalniejsze i że możemy je częściej spotykać.
To chyba już na forum było mówione )) W każdej książce o wychowaniu szczeniaka jest. Fakt, że szczeniak rośnie w górę szybko bardzo
ale rozumu nabiera powoli i dysproporcja... głupol taki ale za to ciężki i wielki ))do nas ludzi nie zawsze dociera ja sie często łapię na tym, że chce aby Bera sama z siebie wiedziała, ze wyjeżdżam na krótko a nie na długo (a niby jak jej mam wyjaśnic, że to na krótko? ) itp.
Ostatnio nie uzyłam rozumu i porządkując strych wywaliłam przez okno stara płachtę namiotowa.. i przestraszyłam sukwe )) nagle z nieba okazało się, że nie tylko deszcz i grzmoty i błyskawice lecą ale wielkie płachty też. W pierwszym momencie zwiała z podkulonym ogonem do domu i sie schowała pod stól. W kolejnych minutach naprawiałam swój błąd i skakałam po onej płachcie z zabawka suki.. reszta moich psow brała w wygłupach udział.. Berapo chwili też dołączyła.. Oswoiliśmy leżacą szmate. Podobne cuda wianki powtórze za jakiś czas przy innej płachcie lecącej z nieba Ale jak nie płachta to cos innego zrobie bez pomyślunku i moze szczeniaka wystraszę. Mam nadzieje jak najmniej robić głupot, ale nie mogę się zarzekać że zawsze będę mądra ))
To drobiazg.. ale mogłabym sie martwić , że mam lekliwą sukę.. ale powiedzmy sobie szczerze.. jak sie wali coś na głowę - to ja też bywam wystarszona i uciekam.A co od zwierzęcia wymagac, które patrzy na Swiat od kilku misięcy ))
Wydaje mi się, że często stawiamy przed naszymi psami oczekiwania trochę na wyrost Że od razu będa wiedziały i rozumiały ))
Moje psy mieszkają na wsi..odwykły juz od spacerowania ulicami i zawsze w mieście przy ruchliwych ulicach nieco nerwowo reagują. czy są lekliwe? nie - sa tylko odzwyczajone i brakuje im treningów w mieście Ja tez juz odwyklam od ruchu miejskiego i spacer ulicami MNIE męczy i stresuje. Nie wiem czy jestem lękliwa i nie rozumiem ruchu ulicznego )) a mimo to reaguje inaczej niz na spacerze polami. A psy tym bardziej.
Marta- pokazuj swojej suce świat taki jaki jest i wyjasniaj że to co widzi to norma. Spokojnie..powtarzaj zostawanie z Twoim odejściem w spokojnym miejscu na spacerach. Naucz ja, że jak stracila Ciebie z oczu to coś co juz było w lesie na 3 sekundy, pół minuty itp
A przed sklepem - nie zostawiaj suki Jeszcze kto ukradnie słodka goldenie
Trzymam kciuki za Wasza pare...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia781
Miłośnik goldenów
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hannover Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:37, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam...trochę zbyt ostro dobrałam słowa...Ta bezsilność jest męczaca...
Chyba spadła moja zdolnośc oceny sytuacji,ale zaczyna się weekend-będzie czas na ''laboratoryjną analizę''Waszych odpowiedzi.
Dziękuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|