miejsce= kara???

żabcia1234

Mam problem i z góry przepraszam za to ze jeśli już taki wątek istnieje a ja go przeoczyłam.
No więc uczę mojego półrocznego pieska komendy idź na miejsce z marnym skutkiem. Fakt że siedzi lub leży na miejscu traktuje jako karę, kładzie uszy po sobie i najchętniej uciekłby gdzie pieprz rośnie. Nie zależy mi na tym aby on w nocy spał na tym miejscu lub nawet w ciągu dnia tylko żeby się tam kładł jak np. przyjdą goście lub w innych tego typu sytuacjach. Co mam zrobić żeby nie traktował miejsca jako karę (uczę go tym, że go tam sadzam i mówię wyraźnie idź na miejsce) czy robię coś źle?

Dorota&Frodo

żabcia1234

No rozumiem że muszę go nagradzać Wink

żeby chciał się uczyć tylko czy mam go nagradzać jak ja go tam umieszczę czy jak sam tam pójdzie? bo jeszcze ani razu sam tam nie poszedł na moje polecenie Wink

Gocha2606

To przecież proste - weź garść czegoś pysznego, pokrojonego w drobną kosteczkę np. kiełbaskę, parówkę, żółty ser itp.
Zachęć psa do kontaktu z Tobą np. powiedz jego imię, spojrzy - pochwal, daj kawałek kiełbaski.
Stań pół metra - metr od jego legowiska.
Zachęć go do kontaktu - pochwal, nagródź.
Powiedz NA MIEJSCE i rzuć mu na legowisko smakołyk - wejdzie, żeby go zjeść - pochwal, podaj następny tak, żeby się położył, pochwal.
I tak dwa - 3 razy, a nastepnie udawaj, że rzucasz smakola, ale go nie rzucaj - piesek pójdzie sprawdzić co tam jest, kiedy wejdzie na miejsce - pochwal, daj smakołyk z ręki tak, żeby pies się położył.
I stopniowo wydłużaj czas, jaki spędza na legowisku - siądź koło niego, daj kilka smaczków, pogłaszcz delikatnie.

Dorota&Frodo

żabcia1234

dziekuję serdecznie za rozwianie moich wątpliwości Wink

) jutro będę próbowac dalej Wink

żabcia1234

hmm wiecie co? zawsze myślałam że nauka psa gdzie jest jego miejsce należy do najprostszych a tymczasem Safuś jest chyba ewenementem Confused

nauczyłam do podawania łapek, siadania, nieciągnięcia na spacerach, nie ruszania jedzenia bez pozwolenia, komendy nie wolno i innych takich a tego nie może się nauczyć i chyba sobie odpuszczę Wink

robiłam tak: rzucałam mu smaczki na miejsce i mówiłam wyraźnie idz na miejsce on tak robił potem udawałam i też chodził na miejsce za każde jego wejście go nagradzałam smaczkiem i mizianiem i naprawde sie cieszyłam i ani razu nie podniosłam głosu ale jak tylko skończyliśmy się bawić on poszedł na miejsce i je obsikał, nie tak troszkę tylko całkowicie, i pojęcia nie mam co miałoby to oznaczać...

Gocha2606

A czy on jest nauczony załatwienia się na dworze?

Z tego co pamiętam to jeszcze szczeniak - ile ma 4 - 5 miesiący?
A szczeniaki często sikają z emocji albo - PO ZABAWIE.

Nie ćwicz z nim za długo - kilka powtórzeń w jednej sesji wystarczy, żeby mały chciał pracować i czekał na jeszcze. Kiedy super mu coś wyjdzie - chwalisz, nagradzasz i kończysz ćwiczenia. Wtedy będzie czekał na kolejny raz.

żabcia1234

Tak, jest nauczony załatwiania na dworze był prawie od samego początku Wink

a ma już pół roku i nie zdarza mu się to nawet jak przychodzimy do domu i się z nami wita Wink

ćwiczyliśmy wczoraj ok 10 min

Gocha2606

Być może to było dla niego za długo, zwłaszcza, że wcześniej to miejsce źle mu się kojarzyło.

Spróbuj przenieść legowisko w zupełnie inne miejsce i uczyć pieska od początku samej komendy "na miejsce". Możesz do tego wykorzystać inny kocyk, który się psu nie kojarzy źle.
Ćwicz króciutko, tylko kilka powtórzeń.

Dopiero o jakimś czasie, kiedy mały nauczy się, że z tą komendą łączą się same przyjemności - przenieś to legowisko na miejsce, na którym wcześniej było.

żabcia1234

zmieniałam mu samo miejsce jak i miejsce miejsca Wink

ale spróbuję poćwiczyć krócej i kończyć w momencie gdzie jeszcze nie jest znudzony i czeka na wiecej. dzisiaj bylo tak że cwiczyliśmy chwilkę, nagradzałam go i chwaliłam i w pewnym momencie sobie poszłam a on leżał na miejscu i piszczał żebym do niego podeszła Wink

Gocha2606

No i super!

A jeśli chcesz, żeby piesek został dłużej na kocyku, daj mu tam na koniec jakiegoś pysznego gryzaka (- ale pamiętaj, TY trzymasz z jednej strony, pies mamla sobie z drugiej). To go zmęczy i uspokoi po ćwiczeniach.