|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:53, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tila napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | Tila napisał: | Marku Kabi jest rewelacyjny widać, że co raz lepiej się rozumiecie. No i kto by pomyślał, że jakiś tam pączek zdziała cuda  |
Moniko. A może cała tajemnica tkwi właśnie w pączku  |
Jurku na Tilę tak działa serek topiony i żołądki z Barfa, dla nich zrobi wszystko  | To niech policzy całkę inżynierską. Dam jej cały mazowiecki kremowy.
PS
A może ona preferuje jakąś firmę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Sob 1:08, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:13, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzieki Gocha, racujemy nad "czekaj" - siada a ja obchodze go dookola, poki co o odejsciu na krok nie ma mowy, dzis wywalil sie na plecki tak glowe za mna odwracal. On sie panicznie boi slowa "zostan" - sama to kiedys spalilam zostawiajac go u rodzicow tym wlasnie slowem. Teraz mamy swietne przywolanie alarmowe, pies az orze glebe bo zawraca w biegu, ale nie w przypadku widoku wody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:56, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za pomoc
Cytat: | Tylko od Ciebie zależy, CO jest komendą i JAK pies ma ją wykonać |
zgadzam sie z Tobą. Dlatego nie przekonuje mnie, że przy nodze ma siadać na ruch noga a w dalszej odległości na rękę "bo nie będzie widział"
Uważam, że musimy wybrać jeden taki sam ruch i będzie o.k.
Wstawanie na komendę powoli opanowuje Będziemy zwiekszać odległość powolutku.... Ani sie obejrzy a będzie robił dobrze
bajaderka
Zazdroszczę przywołania alarmowego - lepsze takie jak wcale.
Co jest lepsze mimo, że wygląda gorzej:
- w sytuacji awaryjnej wołasz do psa "zostań" a on przybiega do ciebie?
- czy tak jak ja wołam "do mnie" a on składa uszy po sobie i w dłuuugą ?
To ciągłe trzymanie się przy Pańci to nie bedzie efekt uboczny implantu?
Nasz tez dalej niz na 2 metry w domu nie bywa. Jak siądę zaraz jest przy mnie, każe mu się położyć to uwali się i albo gapi na mnie albo idzie spać na działkę wychodzi, działkowiczów obszczeka ale jak może to jest przy nas
Krótko przed podaniem implantu mieliśmy taka sytuację, że na spacerze wybiegł z posesji wielki pies (cos jak berneński pasterski ale większy, a nie bernardyn - co to było?) - Kabi stanął i się nastroszył. To wielkie cos spoglądało na mnie spode łba z pytaniem w oczach: "mam go zjeść?" Na szczęście właścicielka zauważyła zajście przez okno i wyszło zabrać swoje maleństwo.
Jakieś dwa tygodnie temu sytuacja sie powtórzyła. Idziemy z Kabim na smyczy (nadal niekoniecznie luźnej ), przechodzimy koło tego domu i znów to bydle popycha brame niby zamkniętą na drucik i wyłazi na ulicę. Podbiega do Kabiego a ten kitę pod siebie i dalej kółka wokół mnie czmychając przed tym wielkim. Zrobił ze trzy kółka zanim właścicielka zabrała swojego pieska.....
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:42, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Normalnie u nas funkcjonuje komenda "Brutus, do mnie", jak sie ociaga to dodaje "już!" albo jak chce żeby była szybka reakcja to od razu "Brutus już!"
Ale czasem odbiega i widze na przykład wroga, albo patrol straży miejskiej to wołam "Brutus zostań" i wtedy pies hamuje na zadzie, odwraca sie w moja strone i szybciutko leci żebym mu nie uciekła. Na normalne przywołanie idzie jak na ścięcie, powoli i dostojnie - mamy teraz za marne smaczki- nie moge upiec ciasteczek bo mi sie maszynka do mielenia zepsuła.
Normalnie to tylko ruszam glową żeby mu pokazać że idziemy tędy a nie tamtędy, albo mówię "tędy". A jak się ociąga to wołam "maleństwo no idziemy"
Ale mamy malutki sukces, na komendę "siad" i potem "czekaj" dzis obeszłam go w odległości jakiegoś metra i to udało się to powtórzyć kilka razy. Niestety potworny upał uniemożliwia jakakolwiek pracę na poziomie bo pies ledwo zipie. Już nawet próbuje dyszeć przez sen, biedak musi chodzić ciągle mokry zeby jakoś funkcjonować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 1:11, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bajaderka123 napisał: | . Niestety potworny upał uniemożliwia jakakolwiek pracę na poziomie bo pies ledwo zipie. Już nawet próbuje dyszeć przez sen, biedak musi chodzić ciągle mokry zeby jakoś funkcjonować. | Nie doprowadzaj do stanu ciągłego zawilgocenia. Może potym mieć problemy ze skórą Pojawią się stany zapalne albo grzybice czy drożdżaki Niech sobie podyszy, u nich to normalne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 1:11, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:11, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Marku, czyli rozumiem, że halterek już zniknął? Ja się dopiero do kupienia przymierzam Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego implantu! Ja już się nie będę żalić bo po co? To mi nic nie pomoże niestety
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:24, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem Jurku wiem, z grzybkami walzyliśmy bardzo dlugo.... ale nie była to kwestia zawilgocenia. Teraz robię mu przerwy w kąpielach - udaje się jeden dzień albo czasem wieczorem utrzymac z dala od wody, żeby sobie naprodukował trochę łoju. Póki co, odpukać od wczesnej wiosny kąpie się codziennie i nic się nie dzieje oprócz tego że już śmierdzi tym bajorkiem...buu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:36, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A co sądzicie o tym halterku? Wydaje mi się, że ma cieniutkie paseczki.. Bo ten Kabiego to trochę za gruby... [link widoczny dla zalogowanych]
I nie wiem czy na goldasa 40 cm czy 33 cm?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:55, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
żeby kupić dobry halterek to wybierz sie do sklepu i przymierz kilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:31, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie o to chodzi, że w zoologiku nie ma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:21, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | żeby kupić dobry halterek to wybierz sie do sklepu i przymierz kilka. |
Może u Was w Wa-wie
U nas na wsi to wcale tego nie znają
Metalowy kaganiec to tak ale takie "g....." po co to komu Jak pies ciągnie to kolczatkę a nie halter Kolczatek wybór bogaty, a półkolczatke zamawiałem przez Allegro, bo też nie było....
jagoda -
Halter Kabiego też jest firmy Trixie i ma 35 cm w obwodzie po zewnetrznej czyli jakieś 33 wewnątrz opisany był jako rozmiar "L"
Niestety nasz halter nie odszedł do lamusa i nawet dziś był użyty
Nie jest tak dobrze jak Ci się wydaje .... Film był robiony na posesji a to wielka różnica ....
Szczerze pisząc też myslałem o czymś takim, bo ten zachodzi mu na oczy i przeszkadza. Po za tym ludzie patrzą na niego jak na jakąś bestię. Dobrze, że chcesz go kupić, jak będzie o.k. to też zamówię. Wziąłbym 40 albo lepiej zmierz kufę Bajera i napisz do sprzedawcy - może doradzi?
powodzenia i słuchaj rad Gochy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAGODA & BAJER
Ekspert
Dołączył: 04 Gru 2009
Posty: 1638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krotoszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:47, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wziąłbym 40 albo lepiej zmierz kufę Bajera |
Na razie poczekam bo w zoologiku powiedzieli, że po niedzieli mam przyjść. Więc na razie się wstrzymam Jak ostatnio mierzyłam mu kufę to miał chyba 33 cm i stąd moje pytanie. Boje się, że będzie trochę za ciasny skoro maks to 33 cm
marku, może nie jest u Was tak bajecznie jak mi się wydaje, ale lepiej niż u Nas ;( Z przywołaniem to jest tak, że Baj reaguje na wróć (prawie zawsze), ale kiedy biegnie do mnie to mnie omija, a ja muszę go na lince przyciągać
Cytat: | powodzenia i słuchaj rad Gochy |
No tak, ale ona nie odpowiada na moje posty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez JAGODA & BAJER dnia Pon 17:50, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:05, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kabi ma obwód kufy (mierzony między nosem a oczami) jakieś 27 cm - a Bajer?
Cytat: | marku, może nie jest u Was tak bajecznie jak mi się wydaje, ale lepiej niż u Nas ;( Z przywołaniem to jest tak, że Baj reaguje na wróć (prawie zawsze), ale kiedy biegnie do mnie to mnie omija, a ja muszę go na lince przyciągać
|
Nie chcę się licytować ale u nas lepiej to chyba nie jest niż u Was:
- luzem to Kabi teraz nigdy nie chodził, zawsze na lince
- ostatnio popróbowywałem czy się będzie słuchał i puszczałem go luzem w zasięgu linki - raz mi zwiał do suczki
- dziś dał dyla na plażę bo najpierw uśpił naszą ostrożność i zawołany dwa razy powrócił a za kolejnym razem "ogłuchł" i tyle go było widać. Za to wychowawcy dzieci z "zielonej szkoły" nie byli zadowoleni, bo linką im dzieciaki poprzeganiał przy wejściu na plażę
- przywołany nadal przelatuje obok mnie i leci dalej do końca linki Nadal nie jestem wystarczająco interesujący. Po prostu nauczył się, że jak wróci to może lecieć dalej. Próby zatrzymania go czymś nie działają. Nawet piłka czy zabawka go nie stopuje.
Na posesji jak wie, że ćwiczy to jest o.k. Przybiega i nawet siada przede mną na "do mnie" ale czasem poparte zachętą.
Zatem życzmy sobie powodzenia
Cytat: | ona nie odpowiada na moje posty |
zadaj konkretne pytanie a napewno się skusi na odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:14, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Piszcie piszcie Kochani..., a my się uczymy razem z Wami. Nadal trzymam kciuki za Was (i za siebie też).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Heresy
Starszy goldeniarz
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ustka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 2:59, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kenzo ma podobny problem. Dziś "uciekł" mi na odl 100m. Zawsze jak jest na przodzie patrzy, gdzie jestem. Tym razem jednak bardzo chciał do domu i nie zbaczał na moją pozycję. Ba, nawet jak go w lesie zawołałam, biegł jeszcze bardziej zajadle naprzód. Dopiero jak siadłam na środku drogi, za kolejnymi nawoływaniami przyszedł, ale wciąż oglądał się w stronę, gdzie był dom.
Normalnie nie odchodzi ode mnie dalej jak na 20-30m i na tyle mu pozwalam. Dalej go wołam i przylatuje. Szczególnie jak wie, gdzie mogę być. Wtedy biegnie w przewidywalne miejsce. Ale to na gruncie dobrze mu znanym i obniuchanym. W lesie ani smaki, ani zabawka, ani nawet pieszczoty (najbardziej u niego skuteczne) nie pomagają jeśli chodzi o posłuszeństwo.
Skurczybyk po prostu wie, że mnie bardziej zależy na tym, żeby się słuchał mnie od niego. Jeśli przyjmę pozycję neutralna, wydam komendę i po kilku sekundach zignoruję bunt i np siądę lub pójdę dalej, Kenzo wydaje się być bardziej skory do zwrócenia mojej uwagi przez wykonanie polecenia i/lub przymilanie się. Jednak jak znów na niego zwrócę uwagę, po 2-3 razach wykonania polecenia znów zaczyna wybiórczo je wykonywać.
I wracamy do problemu. Jak przestanie wykonywać komendy, to przyjdzie do mnie tylko żeby sprawdzić czy wszystko ok. I biegnie dalej, nie zawsze się zatrzymując. Nie ma skupienia na mnie bez smyczy. Pozwalam mu na wiele bez niej, ale oczekuję wykonania komend. Boję się po prostu, ze kiedyś mi w końcu po prostu zwieje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Heresy dnia Wto 3:03, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|