Na spacerach wszystko je

Karolcia · Wysłany: Nie 22:10, 09 Mar 2008 Temat postu:

Lili - kaganie materiałowy nie jest dobry -pies nie może w nim swobodnie sapać a i tak może jeść.
Metalowy - mnie się takie nie podobają a myślę że są psu niewygodne
Ja mam plastikowy, jest lekki i nawet wyłamałam kawałek tego czegoś z boku i może Shiro swobodnie wywalić jęzor na bok
Najlepiej iść do sklepu i przymierzyć bo tak na oko nie da się kupić takiego ok.

Karolcia · Wysłany: Nie 22:19, 09 Mar 2008 Temat postu:

mam podobny jak na zdjęciu - zresztą - poczytaj

Nie wiem czemu ten link taki długi Shocked

betka · Wysłany: Nie 22:42, 09 Mar 2008 Temat postu:

Boże karolcia, ale rozciągnęłaś forum. Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Na górze ramki mojego posty masz napis "cytuj"; kliknij w niego i obejrzyj jak można ładnie skrócić link w jedno słowo.
A moderatorzy niech jej to zmienią w poście wyżej.

Ewa&Duffel · Wysłany: Pon 21:37, 10 Mar 2008 Temat postu:

Kupiłam mu dziś plastikowy kaganiec, ale nie wiem, czy się przyda Sad

Duffi na spacerach nie zajmował się niczym innym, tylko próbował zdjąć kaganiec. Nie wiem, czy on nie jest na niego przyciasny, ale następny rozmiar to już mi się wydawał jakiś wielki...

Karolcia · Wysłany: Pon 21:53, 10 Mar 2008 Temat postu:

jaki numer ma? Mój Shiro ma 8.
Zeby polubił kaganiec to rób tak. Nasyp do niego żarcia i niech psiak próbuję z niego to jedzenie zjeść. Tak żeby sam włożył pyszczek i kojarzyło mu się czymś przyjemnym

Ewa&Duffel · Wysłany: Pon 22:24, 10 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem, jak numer...Ja mu zmierzyłam obwód pyska i kupiłam o takich wymiarach. Chyba nie było żadnego numeru na kagańcu.

Mora · Wysłany: Pon 22:27, 10 Mar 2008 Temat postu:

A ja nie chcę kupować mu kagańca. Wiem, że będę musiała prędzej czy później, ale wolałabym później. Tyle, że potem gorzej będzie go przyzwyczaić :/

Ewa&Duffel · Wysłany: Pon 22:34, 10 Mar 2008 Temat postu:

No ja też bym wolała uniknąć noszenia przez psa kagańca, ale boję się, że w końcu zeżre coś trującego i będzie chory Confused

Ewa&Duffel · Wysłany: Sob 15:11, 15 Mar 2008 Temat postu:

Nic nie daje ten kaganiec, bo jak Duffel ma go na pysku, to w ogóle nie chce iść Confused

W ogóle sobie z nim nie daję rady ostatnio Sad

Był taki grzeczny, a zaczyna się zachowywać zupełnie inaczej Sad

Mora · Wysłany: Sob 16:12, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zostaje szkolenie. Delitakne, podstawowe. Z pewnością się przyda, albo nie zaszkodzi Wink

Ewa&Duffel · Wysłany: Sob 16:59, 15 Mar 2008 Temat postu:

Na pewno się na nie wybierzemy po świętach.

Mora · Wysłany: Sob 17:03, 15 Mar 2008 Temat postu:

W tym czasie poszukaj czegoś niedaleko siebie. Popatrz na metodę, jaką będzie szkolony i jakie stopnie wyszkolenia możesz tam osiągnąć. Najlepiej pójdź na szkolenie, spotkanie, gdzie możesz o wszystko zapytać. U mnie jest coś takiego w każdą sobotę. A przede wszystkim im wcześniej zaczniesz, tym lepiej Wink

betka · Wysłany: Sob 17:04, 15 Mar 2008 Temat postu:

Karolcia · Wysłany: Sob 18:30, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ewa&Duffel · Wysłany: Sob 19:11, 15 Mar 2008 Temat postu:

Cóż... może to wina wiosny i cieczek u suk Wink