|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 17:11, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co robiłam nie spuszczałam, ze smyczy, jak coś brał do pyska stanowcze szarpnięcie, takie korekcyjne , szybkie krótkie i powiedzenie "fe" kiedy, po jakimś czasie wystarczyło same "fe", kiedy jest na smyczy nic nie zjada. Dadkowo można wprowadzić kantarek pies coś zjada, robimy tak samo, jak pisalam wczesniej z tym, ze kantarek przynosi wiekszy dyskomfort i wywołuje złą emocję |
Korekta nie jest nauką , by pies zrozumiał , każdy z psiaków może zareagować przeróżnie , Słowo FE jest dobrym pomysłem , natomiast zaraz po sekundzie gdy pies spojrzy na właściciela powinna nastąpić nagroda Ten sposób pracy pozwala na trwałe nauczenie psa nie brania z ziemi , nawet gdy jest na smyczy .Zastosowanie Kantarka , jest okrutną pomyłką , wywołuje bardzo złe emocje , i ma prawo jeśli ktoś zna działanie obroży uzdowej ,Nigdy przy tym urządzeniu nie stosuje się pociągnięcia .Pies zrobi to sam a to zasadnicza różnica .Oczywiście do każdego zachowania potrzebny jest czas i utrwalenie go czasem wiele miesięcy a nie kilka razy.
Wolę psa który rozumie moje polecanie a nie obawia się korekty
Tu jest przykład wstępnego takiego ćwiczenia najpierw z ręki , potem z każdego miejsca
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/ig4fH0Uq3rI&hl=en&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/ig4fH0Uq3rI&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
<object width="425" height="344"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/1eMjjmeZX1c&hl=en&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/1eMjjmeZX1c&hl=en&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
slonecko12
Miłośnik goldenów
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:47, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moja Luna je praktycznie wszysko na spacerach: smieci,papier ostatnio nawet wzela skore ryby(naszczescie wyplyla)dlaczego ona wszysko je??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 18:20, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Akurat chyba tu odpowiedź nie jest trudna Szczeniak jak małe dziecko, poznaje świat i wszystko dookoła go ciekawi,dzięki swojemu zmysłowi węchu duzo rzeczy wydaje mu się atrakcyjne,na tyle atrakcyjne aby chwycić w zęby i spróbować jak będzie smakowało i do czego będzie sie nadawać..do jedzenia czy do zabawy
Natomiast w kwesti oduczenia psa złych nawyków w tym temacie jest juz duzo napisane,więc polecam poczytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:21, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A Viki ostatnio zjada na spacerze wszystkie CHUSTECZKI które spotka na swojej trasie. I jak tylko zobaczy cos bialego to leci sprawdzac czy czasem nie da sie tego polknac. A jak tylko mowie jej ze nie wolno i na nia krzycze to sie strasznie CIESZY i uciekajac od razu polyka. Nie wiem z czego wynika takie zachowanie, ale najbardziej na nia dziala jak krzycze szeptem, wtedy czasem rozumie swoj blad i sie czuje winna. Ale jak jest daleko to nie slyszy tego i nie mam na nia metody.
No i czasem zjada też kupki ale juz duzo rzadziej niż kiedyś - na szczescie. Czasami sobie jakas znajdzie i potem kilka dni do niej leci na spacerze, staram sie ja w tych miejscach brac na smycz, ale czasem ucieka. Moze sprobuje jej dac troche kapusty kiszonej, ale w jakiej to powinno byc ilosci? Bo jak za duzo to czytalam, ze wywoluje wymioty!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 1:53, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A Viki ostatnio zjada na spacerze wszystkie CHUSTECZKI które spotka na swojej trasie. I jak tylko zobaczy cos bialego to leci sprawdzac czy czasem nie da sie tego polknac. |
Zapewne jest w chusteczkach jakiś składnik który lubi twój pies .Zapytaj o to lekarza wet.
Cytat: | A jak tylko mowie jej ze nie wolno i na nia krzycze to sie strasznie CIESZY i uciekajac od razu polyka. Nie wiem z czego wynika takie zachowanie, |
Z twojej niewiedzy, niestety Pies nie rozumie znaczenia słów , twój krzyk rozumie zatem jako zachętę do zabawy ,Poszukaj innego sposobu .Zacznij od tego że nie karaniem a nagradzaniem uzyskasz efekty .Większość z właścicieli psów jeśli widzi że pies robi coś co mu nie odpowiada zaczyna od karania To bardzo duży błąd .Potem często bardzo trudny do odrobienia .
Cytat: | ale najbardziej na nia dziala jak krzycze szeptem, wtedy czasem rozumie swoj blad i sie czuje winna. |
Krzyczę szeptem? Jak to robisz ? Myślę, że inny ton wzbudza w psie zaciekawienie dlatego działa .Ponieważ na co dzień nie "krzyczysz szeptem".Jeśli dopełnisz to odpowiednio atrakcyjnymi nagrodami to najszybciej uzyskasz efekt .Jednak on nie zmieni w psie chęci poszukiwania zapachów bardzo atrakcyjnych To pomoże ci wyjaśnić lek .wet.
Nigdy pies nie czuje się winien , nie zna takiego pojęcia .Poczytaj książkę "Pies i człowiek" Ona pomoże ci zrozumieć wiele na temat psów .
Cytat: | Ale jak jest daleko to nie slyszy tego i nie mam na nia metody. |
Metoda jest zawsze , jaka będzie zależy od naszej wiedzy o psie i umiejętności obserwacji ,Jeśli rozumiesz zachowanie psa i postępowanie, łatwiej będzie ci odnaleźć sposób nagradzania ważny dla twojego psa .Pies słyszy doskonale , jego słuch jest dużo bardziej wrażliwy na dźwięki niż nasz .Nie jesteś w stanie wyobrazić sobie nawet jak bardzo.Ale łatwo to zaobserwować
Cytat: | No i czasem zjada też kupki Shocked ale juz duzo rzadziej niż kiedyś - na szczescie. Czasami sobie jakas znajdzie i potem kilka dni do niej leci na spacerze, staram sie ja w tych miejscach brac na smycz, ale czasem ucieka. |
Popytaj lek. wet., Może warto zrobić badania krwi i wówczas będziesz wiedziała czego psu brakuje. On zjada coś co jest mu potrzebne To instynktowne .Pies nie wieże to kupa i że nie jesteś zadowolona z psiego znaleziska .Jego nos mówi mu to jest to czego potrzebuję i zjada To informacja dla ciebie .Może żwacze , czy coś w tym stylu . Może mikroelementy .
Cytat: | Shocked Moze sprobuje jej dac troche kapusty kiszonej, ale w jakiej to powinno byc ilosci? Bo jak za duzo to czytalam, ze wywoluje wymioty!!! |
Mam wrażenie, że ten kto poradził ci kapustę ma czarne podniebienie .
Poszukaj innego rozwiązania
Jeśli to twój psiaczek jest na zdjęciu to ma bardzo wykrzywione łapki.Siedząc ustawia je na boki . Z tym koniecznie zgłoś się do lekarza wet. Potem będzie zbyt późno. Jedzenie kup może być związane z poszukiwaniem brakujących w pokarmie składników.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Czw 2:02, 11 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratylos
Miłośnik goldenów
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:39, 06 Paź 2009 PRZENIESIONY Śro 10:42, 07 Paź 2009 Temat postu: smieciarka |
|
|
mam pewien problem na spacerach moja Dejsa uwielbia brac do pyska i smakowac rozne rzeczy czy jest jakas metoda wychowawcza poza np zakladaneim kaganca aby ja naprowadzic na wlasciwa droge - dzis w parku probowala konsumować kasztany... ale lubi tez korzenie roslin wydłubywać, resztki jedzenia na trawnikach, jakiegos grzybka w lesie, trawe itp... juz raz mi sie strula i skonczylo sie 2 seriami zastrzyków u weta...
pies dostaje do jedzenia royala 380g dziennie (ma 4 miesiace dawkowanie wg tabelki) plus drobne smakolyki naszego jedzenia. wiec glodny nie powinnen byc..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia88greta
Miłośnik goldenów
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:13, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mój golden tez na sopacerach futruje co popadnie, ale staram sie własnie mówić mu nie, kazać usiąśc i nagradzam wtedy smakołykiem lub pieszczotą gdy wypluje jakies ,,znalezisko,, co do kagańców to golden w kagańcu - nie bardzo to widze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Pon 20:44, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To już chyba tak jest, że psiaki zjadaja na dworze wszystko co popadnie. Zgadzam się że najbardziej smakują im "świństewka" zawierające brakujące w diecie składniki, chociaż swojemu staram się urozmaicać dietę a do tego otrzymuje witaminy i mikroelementy a niestety też pozera wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vikusia
Goldeniarz
Dołączył: 11 Lip 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:49, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Takie pożeranie wszystkiego co się napatoczy przechodzi z wiekiem, chociaż pewnie nie wszystkim Goldenom. U nas na szczęście przeszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dewa
Goldeniarz
Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 11:34, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Madoxowi, niestety, nie przeszło . Owszem, jeśli zauważę, że złapał coś paskudnego i powiem "zostaw", to grzecznie wypluwa ...ale, niestety, zwłaszcza wieczorem, nie zawsze się udaje...dlatego nosimy kaganiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lily
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 735
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:50, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że ostatnio Lusia wychodzi na dwór tylko w jednym celu - darmowej wyżerki. Szuka chlebka albo bułek. Wyczaiła sobie miejsce wokół karmnika obok naszego bloku i teraz nawet jak mąż wychodzi z nią na gwiazdkę to ona najpierw leci po bułeczki. Efekt jest taki, że Lusia ostatnie 2 wieczory z rzędu wymiotuje i to chyba po tym lekko nadgnitym jedzonku. Jak ją tego oduczyć? Kaganiec odpada, chyba zostaje nie spuszczanie jej ze smyczy, bo inaczej ucieka.
Przykład: wczoraj facet przywiózł z prania dywan i poprosił o przytrzymanie drzwi od klatki. Ja głupia nie zamknęłam drzwi od mieszkania... Lusia tylko na to czekała... I... uciekła pod karmnik... oczywiście wieczorem wymiotowała... Dla niej nic się nie liczy tylko chlebuś. ona jakiś koń jest czy co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 15:16, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie jest podobnie. Jak chodzę nad staw gdzie ldzie karmią kaczuszki oczywiście pieczywkiem. mimo że ja w kieszeni mam dla niego jako smaki właśnie kosteczki chleba. On jednak woli ten bezpański to jest obłęd. Wyłowi je nawet spod wody a jak go tu złapć jak stoi w wodzie po kolana. Pozostaje kaganiec .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M!S!A
Rutyniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:31, 12 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Jamajka też zżera wszystko. Zaczynając od śmieci, patyków, chusteczek, ostatnio nie zdążyłam dobiec do niej i zjadła woreczek, kupy i inne smrodki. Moja kotka przynosi mi myszki pod drzwi- Jamajka siup do pyska... zjada Jak ubiorę jej kaganiec to cały spacer stara się go ściągnąć i nie załatwia się. Czasami zdarza się jej mnie posłuchać i na moje FE oddaje swoją zdobycz i wtedy dostaje smaczka. Ostatnio nawet próbując odebrać jej worek który chciała zjeść ugryzła mnie co strasznie mnie zasmuciło że wykazała się agresją w stosunku do mnie, co niestety zaczyna się jej coraz częściej przytrafiać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez M!S!A dnia Sob 20:32, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
karola_116
Goldeniarz
Dołączył: 03 Lis 2010
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:27, 05 Lis 2010 PRZENIESIONY Pią 20:06, 05 Lis 2010 Temat postu: zjadanie śmieci co rbić?może kaganiec?? |
|
|
Tajga wciąga wszystko jak odkurzacz,na spacerach oczywiście stało się to niebezpieczne dla jej zdrowia. Niestety "fe" i "daj" już nie pomaga , czasem odda to co ma w pysku i wymieni się na smakołyka ale nie jak trafi się rarytas...guma do żucia itp... myślicie że pomoże kaganiec np. taki materiałowy żeby oduczyła się takiego zachowania?? nie jestem do końca przekonana co do takiej metody..ale może komuś pomogła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:07, 05 Lis 2010 Temat postu: Re: zjadanie śmieci co rbić?może kaganiec?? |
|
|
karola_116 napisał: | Tajga wciąga wszystko jak odkurzacz,na spacerach oczywiście stało się to niebezpieczne dla jej zdrowia. Niestety "fe" i "daj" już nie pomaga , czasem odda to co ma w pysku i wymieni się na smakołyka ale nie jak trafi się rarytas...guma do żucia itp... myślicie że pomoże kaganiec np. taki materiałowy żeby oduczyła się takiego zachowania?? nie jestem do końca przekonana co do takiej metody..ale może komuś pomogła? |
Proponuję przeczytać cały ten temat. Ma naprawdę wieeele informacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|