|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gabi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:07, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U nas też jest problem ze śmieciami. W dodatku sąsiedzi celowo wyrzucają chleb, kostki przez okno. Efekt taki, że nie ma dnia, w którym nie walczę z Eerie żeby coś zostawiła. Dlatego chyba zaiwestuję z uroczy skórkowy kaganiec dla piesia. No i przećwiczę z zasad czystości blokową społeczność.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:04, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Sam kaganiec bez nauki nic nie da, a pies może się nauczyć pożerać przez niego nawet
U nas też sąsiedzi wyrzucają różne odpadki, ale ja już wiem, gdzie mniej więcej one leżą i po prostu nie pozwalam psu tam chodzić. Duffel raczej ładnie reaguje na "fe", jedyną rzeczą, przy której głuchnie, jest....kupa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:08, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ewa&Duffel napisał: | Sam kaganiec bez nauki nic nie da, a pies może się nauczyć pożerać przez niego nawet
U nas też sąsiedzi wyrzucają różne odpadki, ale ja już wiem, gdzie mniej więcej one leżą i po prostu nie pozwalam psu tam chodzić. Duffel raczej ładnie reaguje na "fe", jedyną rzeczą, przy której głuchnie, jest....kupa  |
Lucky głuchnie przy kości (najlepiej starej i śmierdzącej)
Dlatego nosi kaganiec. Już miał wiele razy zapalenie żołądka, masę prześwietleń, bo mu stawało to w układzie pokarmowym. Wolę nie ryzykować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gabi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:48, 07 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U nas pokojowe próby odbierania jedzenia nic nie dają. Eerie głupieje i nic do niej wtedy nie dociera. Jedzenie w domu ma urozmaicone, dostaje witaminy. Nauka komend też nie daje rezultatu. Więc nie mam wyjścia, musi mieć kaganiec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:33, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Brandy też ma problem żarłoczności śmieci, chociaż mam wrażenie, że powoli ogranicza się do patyków, ziemi, trawo-liści itp. Wcześniej brała do pyska puszki, butelki, papierki, stare ryby jeszcze sprzed świąt - są takie 2 koło bloku, stare mięso, ktoś wywala jakieś jedzenie za naszym blokiem. Od dawna już tam z nią nie chodzimy. Do jedzenia jeszcze ją ciągnie, szczególnie kości i tych rybek i mięsa fuuuu Jak jesteśmy niedaleko to zaczyna tam ciągnąć, mała spryciara.
Od małego szczeniaczka nauczona z zasadami w psim przedszkolu komendy nie rusz i puść, ale niestety działa w domu i działa na dworze, ale z jedzonkiem i smakami od nas. Jak znajdzie kość to już nie tak łatwo chociaż wie, że dostanie smaka od nas. Zawsze była i jest nagroda za oddanie lub wypuszczenie, ale jakoś coś jej przypadnie do gustu to niestety smaczek to za mało. Jeśli jeszcze raz tak zachoruje jak ostatnio to zainwestujemy w kaganiec póki nie odbędziemy kolejnego szkolenia.
Na szczęście powoli robi się ostrożniejsza, dziś poza patykami i jakąś trawą nie wzięła nic do pyska.
Zastanawia mnie czemu psy w zasadzie jedzą padlinę, stare mięso ryby, spleśniały chleb, gnijące kości to przecież padlina. To nie hieny przecież
młoda kocha patyki, boje się tylko, by ich nie zjadała, ząbkuje więc dla niej to w ogóle ulga pogryźć taki patyk
kupki kiedyś swoje zjadła, ale dostawała żwacze i nie rusza żadnych
więc żwacze chyba najlepsze na kupki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Golden Layla
Początkujący
Dołączył: 22 Sty 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:03, 22 Sty 2012 PRZENIESIONY Wto 19:19, 24 Sty 2012 Temat postu: WSZYSTKOŻERNY GOLDEN |
|
|
Witajcie!
Mam pytanie. Moja sunia (G. Retriever) to 8-tygodniowy szczeniak. Problem jest następujący: wychodząc z nią na spacer, rzuca się i "wżera" wszystko w zasięgu pyska. Od śniegu po liście. W domu jest podobny problem; wyjada ziemię z doniczek, różne paprochy, papierki i śmiecie ( dziś siłą wyciągnęłam jej z pyska kawałek szkła!) Martwię się o jej zdrowie, jak jej tego nauczyć!? (Kaganiec na spacerach nie załatwia sprawy- Layla nie chce zbrobić w nim 2 kroków...) POMOCY!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wiki Megulowa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:42, 22 Sty 2012 PRZENIESIONY Wto 19:20, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dużoooo było takich tematów !Używaj funkcji ,,szukaj" i dopisuj swoje posy do powstałych juz tematów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ZaraGolden
Miłośnik goldenów
Dołączył: 31 Gru 2011
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:53, 23 Sty 2012 PRZENIESIONY Wto 19:20, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja miałam podobny problem. Moja Zara ma 3 miesiące i kiedy była mała ciągle coś jadła na dworze nawet ziemię z kretowisk. Zaczęłam używac zamiennika. Kiedy Zara coś miała w pysku ja wydałam komendę "DAJ" co oznaczało, żeby wypluła to co ma w pysku a w zamian za to dostawała nagrodę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|