|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:25, 02 Lut 2011 Temat postu: Nauka czystości w mieszkaniu po kwarantannie |
|
|
Mam nadzieję, że nie dubluję wątków.
Brandy wychodzi już 2tygodnie na dwór i wciąż siusia i czasem zrobi kupkę w domu.
W domu zawsze ładnie robiła na podkład - prawie od pierwszych dni. Widać, że to czysty piesek.
Na dworze załatwia się bez problemu, ma swoje miejsce, rano jak trzeba siusiu, kupka w ekspresowym tempie. Dostaje smaczki i pochwały. Zawsze na spacerkach siusia i kupka. Staramy się z nią chodzić zawsze po siusiu czy kupce, nie jest zabierana do domu od razu. Może ze 3 razy tak się zdarzyło, jak nie było czasu. Bawimy się z nią, czasem pobawi się z innym psem.
Problem polega na tym, że jak jej nie upilnuję i nie zabiorę na dwór to robi w swoim miejscu. Jak zasłonię fotelem jej miejsce to wtedy widać jak się kręci i trzeba wyjść. Jak nie zasłonię a np. jestem w łazience czy w innym pokoju to sik murowany. Raz się zdarzyło, że zrobiła obok zasłoniętego miejsca - znów dłuższa przerwa w wyjściu ponad godzinę. Chodzenie z nią co godzinę na spacer i pilnowanie wzorkiem non stop (chyba, że śpi) jest bardzo uciążliwe. Jeśli tak trzeba to wkrótce kończy mi się sesja i trzeba będzie Ale może są inne sposoby?
W nocy po ostatnim siku niestety często w mieszkaniu, bo wieczorny spacerek koło 22-23 to za mało, śpi całą noc i dopiero jak wstajemy to z nią wychodzimy koło 6- 6.30 i ładnie robi na dworzu, ale trzeba szybko wstać, ubrać się i na dół po schodach itp. bo zaraz byłby sik w jej toaletowym miejscu.
Jak nas nie ma to nie robi nic bo śpi, więc jak wchodzimy to od razu zabieramy ją na spacer.
Macie jakieś rady? Jak oduczyć ją jej dawnego miejsca? Mam mówić eee jak tam robi? Jak widzimy to ją przechwycamy i zabieramy na dół, chyba, że dopiero co wróciła ze spaceru, na którym był sik. Albo to jakaś pora, że nie możemy.
czy 3,5 miesięczny piesek może opanować naukę czystości? Jaki popełniamy błąd?
Znajomi ze szczeniakiem mają luksus, szczeka i wychodzi na dwór do ogródka. My nie mamy ogródka, więc jest gorzej. Za nim się ją zniesie na dół po schodach, ubierze buty, kurtki, ciężko jest.
Proszę o rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:48, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Każdy piesek potrzebuje czasu na naukę czystości. Moja w wieku 4,5 miesiąca przestała robić siku w domu bo z kupką poszło szybciej. Jednak nie wyglądało to tak, że osiągając ten wiek przestało jej się tak często chcieć, po prostu wychodziłam z nią baardzo często, zdarzało się i 10 razy dziennie. pierwszy spacer był o 5 rano ale dzięki temu noc była sucha. Jak tylko widzicie, że kręci się koło tego miejsca natychmiast zabierajcie ją na dwór. Ja często robiłam tak, że wychodziłam z nią tylko na siusiu i jak się załatwiła wracałyśmy do domu aby wiedziała, że sika się tylko na dworze. Do tej pory jest tak nauczona, że najpierw jest siku a później dopiero zaczyna się spacer. Generalnie jest zasada, że zaraz po przebudzeniu, jedzeniu, zabawie trzeba pieska wziąć na spacer i niestety trzeba czekać aż pęcherz osiągnie taki rozmiar by móc utrzymać mocz nieco dłużej. Życzę cierpliwości, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika&Fino
Rutyniarz
Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 593
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Będzin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:02, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Trissi nie przejmuj sie no nic dziwnego - mielismy identycznie z nasza Cava - jak tylko wstalismy to maz zakladal tylko dres na pizame i biegiem na dwor, a w ciagu dnia podobnie - jak zostawala sama to musiala siedziec w klatce bo miala straszne zapedy niszczycielskie, wiec jak ktos wrocil do domu ze ja wypuscic na dwor to tez biegiem pod pache ja z kaltki i biegiem na dol na dwor troche to trwalo bo chyba przestala calkiem sikac w domu dopiero w wieku 6 miesiecy.
Latwiej psa nauczyc jak spedza sie z nim calydzien w miare mozliwosci - jak Fino byl maly ja bylam na studiach i w dodatku wzielam go podczas wakacji wiec bylam z nim non stop przez 3 miesieace - i wygladalo to tak ze wychodzialm z nim po kazdym jedzeniu, piciu, jak tylko sie obudzil z drzemki to od razu na dwor, po zabawie na dwor - i tak kilka, kilkanascie razy dziennie - ale za to nauczyl sie duzo szybciej bo w przeciagu nie calego miesiaca.
Wiec spokojnie cierpliwosci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:21, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/problemy-z-siusianiem,2902.html
http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/siusia-w-domku-pomocy,458.html
http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/sikanie,90.html
Cytat: | i wygladalo to tak ze wychodzialm z nim po kazdym jedzeniu, piciu, jak tylko sie obudzil z drzemki to od razu na dwor, po zabawie na dwor - i tak kilka, kilkanascie razy dziennie - ale za to nauczyl sie duzo szybciej bo w przeciagu nie calego miesiaca. |
Myślę, że to jest najlepsze. Ja jeszcze, gdy młodej się zdarzyło zsiusiać w domu to było stanowcze "FE!". Gdy na dworze się załatwiła chwaliliśmy ją dobrym słowem lub od czasu do czasu smaczkiem .
Cytat: | nie zabiorę na dwór to robi w swoim miejscu |
Rozumiem, że nie na matę? Skoro udało jej się kilka razy tam załatwić to po prostu czuje i załatwia się tam dalej. Z Luną było podobnie, ale wymyłyśmy porządnie to miejsce i problem z głowy, wróciła na matę...
Cytat: | Jak zasłonię fotelem jej miejsce to wtedy widać jak się kręci i trzeba wyjść. |
Uważam, że nie jest to wyjście tylko unikanie problemu. Poczytaj te tematy, do których linki podałam wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:50, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie na matę, ale w to miejsce gdzie była.
Najlepsze jest to, że jak nas nie ma to zostawiamy jej maty, ale nie robi nic jak nas nie ma, bo śpi.
Dzięki za podpowiedzi, nie zasłaniam już miejsca, jak widzę, że się zbliża zabieram na dwór. Najgorsze jest jak się nie zawsze ma czas, by tak latać co chwile na dół. Ale wzięło się pieska to trzeba teraz uczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aga&Luna
Ekspert
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 2011
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:19, 03 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie zawsze ma czas, by tak latać co chwile na dół. Ale wzięło się pieska to trzeba teraz uczyć Wink |
Dokładnie, jest to duża odpowiedzialność, ale przede wszystkim OBOWIĄZEK, a biorąc psa na to się decydujesz . Jedne psiaki uczą się bardzo szybko, inne zaś dłużej. Jeżeli jednak widzisz, że już sika mów FE i spróbuj ją przenieść na matę... a tamto miejsce dokładnie wyczyść, żeby psina nie czuła zapachów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:09, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, że kiedyś jeszcze jak się wyczyściło takie miejsce, skrapiałam to jakimś perfumem, czy dezodorantem, psy mają wyczulony węch i nie lubią intensywnych zapachów, mój już nie robił siusiu w takim miejscu (mój poprzedni piesek). To była rada od weta i na mojego działała. Ale "Fe" musi być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:36, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jest postęp mała ładnie od rana nie zrobiła siku tylko kręciła się i mnie męczyła, po wyjściu biegiem w swoje psie trawnikowe miejsce za blokiem i siusiu i kupka
Potem znów męczy panią i drugie siusiu, połaziłyśmy - brykała z dwoma psiakami, potem znów sik i wróciliśmy, a tu pach niespodziewana kupka w domu - zdziwiłam się, bo była rano o 6.30 a ona robi rano, koło 12-13, po 17 i po 21
To też zabrałam ją do domu, a ona jeszcze jednak potrzebowała kilka minut. Była pobudzona, więc powinnam rozpoznać, że większa sprawa się kręci. Zawsze chociaż trochę szaleje przed kupą. Ostatnio mniej ciągnie na smyczy - więc nie zauważyłam rozbrykania. No ale póki co podłoga sucha, ale mogła już zrobić tyle razy Okazje były, szczególnie jak pańcia spała, a pies próbował budzić i nie było reakcji. Potem znów mnie pomęczyła kręcąc się i wskakując na łóżku - wyszłyśmy, poleciała w swoje trawnikowe miejsce i sik
Małe kroczki też się liczą Powoli chyba rozumie, że wc jest na zewnątrz
Teraz wcina ucho...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia1984
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostyń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:40, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
i my mamy ten problem... mate mamy wystawiona przy drzwiach balkonowych i jak nas nie ma, albo w nocy to Rocky tam załatwia swoje potrzeby, ale gdy tylko uchylą się drzwi od pokoju dzieci to od razu tam wpada i na środku pokoju robi kupkę i siusiu... zdarzyło mu się tez 2 noce pod rząd iść do dzieci do pokoju i zrobić siusiu... dziś kupiłam specjalny preparat i wypsikałam podłogę w dziecięcym pokoju... zobaczymy czy pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czy macie może dywan u dzieci w pokoju? Szczeniakom łatwiej jest załatwiać się na dywanie, bo nie rozjeżdżają im się łapki tak jak na płytkach/panelach
Proste rozwiązanie to zamknąć pokój dzieci lub jakoś zastawić wejście do niego, żeby szczeniak nie miał tam dostępu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia1984
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostyń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:08, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
dywan był, ale już nie ma... wypraliśmy i złożyliśmy i poczekamy aż piesek nauczy się załatwiac swoje potrzeby tylko i wyłącznie na dworze ... zamykamy w ciagu dnia jka nie ma dzieci, ale na noc nie mogę zamknąć, bo dzieci w nocy czesto sie budzą.... po spryskaniu dziś rano nie było tam siusiu tak wiec juz mamy sukces
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:24, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku Najważniejsze to być cierpliwym i nie wymagać za dużo od małego pęcherzyka szczeniola Wraz z upływem czasu psiak będzie wytrzymywał dłużej
A tak przy okazji, mieszkamy niedaleko. Zapraszamy na wspólny spacerek wiosną, gdy szczeniolek już trochę podrośnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalia1984
Miłośnik goldenów
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gostyń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
a z miłą chęcią dziekuję
dziś dzieci mi się pochorowały, ja bylam w pracy i maz musiał z całą gromada siedziec przez 6 godzin w domu ( nie mógł samych zostawić dzieci, by wyjśc z Rockim ) i piesek wytrzymał... gdy tylko przyszłam to ten już zaczął szczekać ( szczekanie=chce kupke) tak wiec poszedł z mężem na spacer i tam załatwił swoje potrzeby... nie sądziłam że niespełna 3 miesięczny szczeniak będzie potrafił wytrzymać... kochany szkrab, z dmnia na dzien widzę jakie robi postępy, ale nauka czystości jest najbardziej zauważalna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trissi
Goldeniarz
Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, Tarchomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:48, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
mieliśmy wpadki i upadki, aż do czasu........ wymycia octem podłogi i teraz jest czyściutko i milutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|