Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob 14:17, 30 Sie 2008 Temat postu: Pozostawienie psa u obcych |
|
|
W październiku będę miała u siebie przez dwa dni psa sąsiadów. Idą na wesele i obiecałam, że się psem zaopiekuję. To jest drugi dom psa, w poprzednim nie miała zapewnionych zbyt dobrych warunków i przez dwa miesiące bardzo się przywiązała do obecnych właścicieli. Wprawdzie mnie zna , często się z nią bawię, ale obawiam się, że jak zostanie sama u mnie, to ta sytuacja nie będzie jej się podobać Macie jakieś pomysły jak zaoszczędzić strasu jej no i nam, żeby te dwa dni były przyjemnością zarówno dla psa jak i dla nas. No i sam moment pozostawienia jej jak powinien wyglądać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
grafi
Rutyniarz
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:42, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wiesz ja myślę że co byś nie wymyśliła to stres będzie możesz go tylko zminimalizować.np.przenieść podstawowe sprzęty psa na ten czas do ciebie żeby miał coś swojego na "obczyźnie"
moim zdaniem na pewno pies powinien mieć ze sobą swoje posłanie ,taki własny azyl gdzie się schroni w trudniejszych momentach, swoje miski i zabawki oraz jeść to samo co w domu żeby nie tak zupełnie wszystko było obce i będzie dobrze kto wie może jak mu się spodoba to będzie chciał przychodzić częściej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:08, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zapytaj znajomych czy nei mozesz opiekowac sie psem w ich mieszkaniu.. to by bylo najlepsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob 23:27, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz...dziwnie by było, żeby siedziała cały dzień w mieszkaniu sąsiadów. No i to jest wesele więc pewnie wrócą w środku nocy, jak nie nad ranem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:46, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To może jeszcze jak przyprowadzą psiaka do Ciebie to lepiej chyba by było gdyby nie widział jak Państwo wychodzą i go zostawiają. Może zacznij się w tym czasie z nim bawić co by nic innego nie było mu w głowie i żeby nie patrzył gdzie Państwo są.
Ostatnio Fred jest na wsi siedzi tam z moją babcią. Rodzice jeżdżą tam na weekendy, a ja w tygodniu bo tęskni mi się za nim. Ale zawsze jak odjeżdżamy to idzie sam do domu, kładzie się i nie chce patrzeć jak jedziemy. Ale na co dzień nie pokazuje, że tęskni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:12, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nic się psu nie stanie jeśli zostanie z Tobą te dwa dni.Tak jak wspomniano wyżej -najlepiej przynieśc do domu wszystkie sprzęty psa.Przedewszystkim posłanie i zabawki,czując zapach własnego domu nie będzie czuła się aż tak obco.W ciągu dnia,jeśli będziesz dysponowała taką ilością wolnego czasu zabierz psa na długi spacer-zwłaszcza tuż przed nocką,tak żeby ją trochę wymęczyc.Zmęczona psina szybciej położy się spac i spokojniej prześpi noc.Możesz też się z nią pobawic i zapewnic jakies interesujace zabawy....napewno pozytywnie poskutkuje.Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto 18:13, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za wszelkie rady. Jedyne co mi pozostało to przenieść wszelkie rzeczy do nas do domu i myśleć pozytywnie Potem albo będzie mnie witać z radością na spacerach albo omijać szerokim łukiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:45, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
E no wypas, to będę miała u kogo zostawić mojego potwora, jakby co:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pią 13:25, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Polecam się Już Ci kiedyś mówiłam, że jakby co to jestem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez magda_17 dnia Pią 13:25, 05 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
*monika_i_chester*
Goldeniarz
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:46, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
my na wesele zostawiliśmy Chestera u mojej koleżanki, razem z całą wyprawką przede wszystkim dostał swoją ukochana poszewke na poduszkę, którą nosi w pyszczku jak tylko ją odszuka i co wazne, nie prałam jej przed weselem, żeby miał coś totalnie swojsko pachnącego. No i oczywiście swoje miski, zabawki, karmę. Przetrwał to dzielnie, a i koleżanka się baardzo starała. Wyspacerował się za wszystkie czasy, więc nie zdążył poczuć się samotnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:34, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tylko, że ja bałabym się o osobę która wyprowadzałabym mojego psa ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
magda_17
Ekspert
Dołączył: 07 Paź 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sob 20:22, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No jak już zaczęłam temat, to napiszę jak mi dzień z Lady minął
Jak ją syn sąsiadów zostawiał, to się nawet nie obejrzała, tylko od razu zaczęła robić przegląd mieszkania. Chodziła wszędzie i wąchała. Potem tylko siedziała albo leżała tak żeby widzieć domowników. Najwięcej to w kuchni, gdzie mama obiad robiła. Przemilczę fakt, że dawała jej mięso, które było na obiad Teraz mam w domu psa, który mi nie rusza karmy i kości tylko czeka na coś lepszego. Byłam z nią na trzygodzinnym spacerze. Ja nóg nie czuję, a pies mógłby chodzić przez kolejne 3h. Rozwalił mnie facet z trzema yorkami. Ani jeden na smyczy, wszystkie szczekały na nią jak nie wiem. Chciała się z nimi bawić, stanęła na dwóch łapach, to jeden zaczął piszczeć jak nie wiem, a drugi ze strachu przytulił się do koła od samochodu Potem napotkałam taką babkę. Była z dwoma psami. Jednego miała na smyczy, a drugiego luzem. Krzyczała do mnie z daleka, że mam się nie bać czy coś. No i Lady zaczęła szaleć z tym psem. Potem ta babka podeszła z tym drugim i chciała pogłaskać Lady, to ten jej się rzucił na "mojego". To kobieta go wzięła, przywiązała do drzewa, krzyczała i wyzywała choćby nie wiem co ten pies zrobił. A jak widziała jak mnie pies ciągnie za tym jej, to mi mówi, ze czemu ona tak ciągnie i w ogóle. Ja jej tłumaczę, że to nie jest mój pies i nie mam wpływu na to jaka ona jest. To ona mi bierze smycz i zaczyna krzyczeć na mojego psa i szarpać. Ja jej od razu smycz zabrałam i jej mówię, że siłą to niczego nie załatwi. Ona mi jaką siłą, z psem to trzeba ostro. Ja jej zwróciłam uwagę, że jej pies ma kolczatkę i się pytam po co, skoro mnie chce mówić jak mam ją uczyć chodzić bez szarpania. I mówię, że kolczatka nie jest rozwiązaniem. Ona się pyta ile mam lat. Na to ja, ze 18. A ona mi, że nie będzie rozmawiać, bo to nie jest jej pierwszy pies i ona się zna. Ja mówię, że fajnie, że uwaza, że młodsi nie mają o niczym pojęcia To mi się zaczeła tłumaczyć ze wcale tak nie jest i w ogóle i że ona po prostu nie potrafi sobie dać z tym psem rady. Ze swoim nie potrafi sobie poradzić a mnie chciała mówić co mam robić? eh
P.S. Jak fajnie jest mieć znowu psa w domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:28, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
magda_17 napisał: |
P.S. Jak fajnie jest mieć znowu psa w domu |
moze rodzice pomysla o nowym domowniku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
grafi
Rutyniarz
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:28, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no widzisz Madziu :jeden spacerek a tyle wrażeń i nowych znajomości i to jakie pouczające
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siugowa
Ekspert
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:11, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Magda_17! ale się uśmiałam z tej historii! Ładnie Ci minął ten dzionek. Jutro będzie podobnie a może i lepiej. Szkoda, że masz go tylko na 2 dni. Może rodziców to przekona?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|