|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aska348
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:01, 28 Wrz 2009 Temat postu: problem z dominacją. POMOCY!!!;( |
|
|
Basko to mój pierwszy pies. Kupiłam go wspólnie z moim chłopakiem. Mieszkamy w domku jednorodzinnym dlatego Basko ma super warunki.
Basko w listopadzie konczy dwa lata wiec to juz dorosły pies.
Jak wiadomo z Goldenem zawsze sa mniejsze lub wieksze klopoty ale ja juz nie wiem co robic.
Wychowywujemy go we dwoje jednak to zawsze moj chlopak byl panem dla psa. wystarczy ze spojrzal na niego w odpowiedni sposob a młody juz lezal "kolami do góry". Jest mu uległy i zawsze reaguje na polecenia Michala.
Sytuacja zyciowa zmusila nas do tego ze chlopaka nie ma od poniedziałku do piątku w domu a ja zostałam sama z Baskiem... i tu rodzi się problem.
Pies ma takie dni ze mam ochote go oddac choc wiem ze tego nie zrobie bo za wiele dla mnie znaczy. Bywa ze jest kochany i się slucha szczegolnie jesli mam w ręce smakolyk.
Kilka ostatnich dni zmusilo mnie jednak zeby napisac do kogos kto poradzi mi co robic.
Wystarczy ze zajme się soba, sprzatam robie cokolwiek innego a basko ciaga po domu buty, skarpetki, liscie z balkonu- probuje zwrocic na siebie uwage. Ide karce go jest chwila spokoju nie mija 10 min i jest to samo. chyba ze pochowam wszystkie lezace na ziemi przedmioty.... OOOO basko wlasnie przyniosl z balkonu sucha gałąź... zaraz sie poplacze.
najczesciej zdarza sie to wtedy gdy jeszcze nie bylismy na spacerze a on ma w sobie tyle energii. czasem wydaje mi sie ze zbyt duzo.
czasem zaczepia sie bez powodu chodzi mi pod nogami kiedy chce zajac sie soba i wypuscic go na ogrod zdarza sie ze stanie w drzwiach wyjsciowych i szczeka na mnie. dopiero kiedy dam mu cos dobrego wychodzi...
jest nieposluszny. czasem mam wrazenie ze traktuje mnie jakby to on byl moim panem. tak chyba byc nie powinno. rece mi opadaja.
juz jakis czas temu chcialam sie zalogowac na tym forum ale dopiero teraz tak naprawde chceialabym sie kogos poradzic.
co mam robic zeby Basko zrozumial ze to ja jestem jego pania a nie on moim wladcą. wszystko da sie na nim wymusic jedzeniem. tzn jesli chodzi o mnie bo Michal potrafi zrobic to jednym slowem czy odpowiednim wzrokiem.
Bardzo prosze niech ktos mi pomoze i powie co robic.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:24, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Droga Asiu,nie jestem pewna czy Cię dobrze zrozumiałam ale chyba nie wiesz co to znaczy mieć goldena w domu.Jeżeli mój znosiłby tylko gałązki,liscie do domu byłabym w 7 niebie! A gałąź zwleczona z balkonu nie jest powodem do płaczu,chyba że jesteś pedantką- to wtedy tak,to również znaczy że nie powinnaś mieć goldena.Sorry-ale to gorzka prawda.
Goldeny uwielbiają mamlać skarpetki i kapcie,są aporterami ,co za tym idzie noszenie to ich pasja.Będą nosiły wszystko,mój ostatnio nosił korale.Nie spodziewaj się cudów po swoim psie,bo jest tylko psem,czy kiedykolwiek był szkolony? I to nie jest tak do końca że goldeny mają jednego pana,one są psami bardzo towarzyskimi,kochają być przytulane i głaskane,lubią kiedy ktoś im poświęca uwagę.Jeżeli Michał nawiązał z psem przyjaźń i zbudował dobre relacje to teraz pies poszukuje towarzysza kiedy Michała w domu nie ma.Jeśli pies znosi liście do domu,wyciaga buty czy skarpetki to nie znaczy że jest nieposłuszny czy złośliwy-poprostu może za mało czasu mu poświęcasz,może zmieniła się teraz rutyna.Dotychczasowe spacery stały się krótsze,przestaliście ćwiczyć ,na spacery wyprowadzasz go później niż Michał to robił...przeanalizuj to.
Jeżeli Basko robi wszystko dla jedzenia,to jesteś na pozycji wygrywającego.A dlaczego?Bo dzieki smaczkom możesz go szkolić,uzywając ich jako nagrody a to najlepsza droga do sukcesu.Karcenie psa w sposób cielesny czy krzyczenie na niego nie przyniesie pożądanych efektów gdyż z czasem pies zjarzy że te rzeczy są nie dozwolone gdy pańcia jest w domu,ale gdy jej nie ma ...to hulaj dusza piekła nie ma!
Kiedy ja zajmuje się sobą i naprawdę nie mam czasu na zabawy z Bregiem,wtedy daję mu jakąś fajną zabawkę albo faszerowaną kość...cieszy się niezmiernie.Ale jak przyjdzie to i tak go pomiziam po łepetynce bo go kocham ) i nie mogę się oprzeć.zdarza się i tak że jak idę wziąć prysznic,to ten włazi za mną i uwala się na moim ręczniku który rozkładam sobie na podłodze(mamy płytki i zimno mi w stopy),albo i na moim który znów mi spadł z wieszaka,ale nie przeszkadza mi to...
Super warunki dla psa,takie jest Twoje zdanie,ale zdanie psa jest całkiem inne.On nie potrzebuje mega ogrodu,on potrzebuje zabaw,spacerów i ćwiczeń,pracy i bliskości człowieka.Taki jest golden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 18:32, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż, masz takiego psa, jakiego sobie wychowałaś.
I nie ma to nic wspólnego z tym, że pies chce cię zdominować - pies będzie robił to, co przynosi mu korzyść, a skoro nagradzasz go - nawet nieświadomie za takie zachowanie - to będzie je powtarzał.
Popatrz co się dzieje - on robi wszystko, żeby zyskać twoją uwagę:
Cytat: | Wystarczy ze zajme się soba, sprzatam robie cokolwiek innego a basko ciaga po domu buty, skarpetki, liscie z balkonu- probuje zwrocic na siebie uwage.(....) czasem zaczepia sie bez powodu chodzi mi pod nogami kiedy chce zajac sie soba i wypuscic go na ogrod zdarza sie ze stanie w drzwiach wyjsciowych i szczeka na mnie. |
A ty mu tą uwagę zapewniasz:
Cytat: | Ide karce go jest chwila spokoju nie mija 10 min i jest to samo (.....) dopiero kiedy dam mu cos dobrego wychodzi... |
Nie karaj psa - tak niczego nie zyskasz, a w dodatku kara niewłaściwie zastosowana np. krzyk czy uderzenie, może zostać przez psa odebrana zupełnie inaczej.
Przechytrz go po prostu, przecież wiesz doskonale, jak to zrobić, a małe porządki jeszcze nikomu nie zaszkodziły:
Cytat: | chyba ze pochowam wszystkie lezace na ziemi przedmioty.... |
Po prostu - uniemożliwiasz mu takie zachowanie, zamknij drzwi na balkon i do tych pomieszczeń, w których masz bałagan, w pokoju w którym przebywa pies - posprzątaj.
Zwinie coś - udawaj, że tego nie widzisz.
Przy okazji warto byłoby nauczyć go komendy "NIE" - jak to prosto zrobić masz pokazane na filmiku pt "Labrador - demolka ":
[link widoczny dla zalogowanych]
która będzie sygnałem braku nagrody - czyli komunikatem dla psa, że to, co wykombinował nic mu nie da. Oczywiście kiedy używamy tej komendy, natychmiast kiedy pies przestanie to robić i zachowuje sie OK - chwalimy go, żeby wiedział " aha, tak było źle, a tak jest dobrze".
Zaczepia cię - ignoruj go.
Jeżeli zna prostą komendę "na miejsce" - odeślij go na jego posłanie.
Możesz mu tam dać jakąś super nagrodę - ale dopiero kiedy grzecznie się położy, np. KONGA wypchanego pysznościami albo wielki gryzak jak suszoną tchawicę czy penisa wołowego. Każdy pies się na to skusi - a ty będziesz mogła w spokoju zając się swoimi sprawami.
Cytat: | jest nieposluszny. czasem mam wrazenie ze traktuje mnie jakby to on byl moim panem. tak chyba byc nie powinno. rece mi opadaja. |
No tak, ale czy ty kiedykolwiek czegokolwiek od niego wymagałaś????
Bo jeśli nie, albo jeśli robiłaś to tylko w ten sposób:
Cytat: | wszystko da sie na nim wymusic jedzeniem. |
to nie ma się co dziwić - nauczył się, że nie musi ciebie słuchać albo będzie pracował tylko za łapówkę.
Weź głęboki oddech.
Nie denerwuj się - on nie robi tego ze złośliwości, ale dlatego, że nie wie, że to jest złe.
Powiedz sobie " panuję nad sytuacją, dam radę", wyprostuj się i zacznij konsekwentnie pracować z psiakiem, a dasz radę wszystkiego go nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aska348
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:42, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Monina
Nie jestem pedantką ale czasem lubie porządek dookoła mnie
potargany lisc znaczy niewiele w porownaniu z tym jak Basko patrzy na mnie tymi kasztanowymi ślepkami.
chyba po prostu musze nauczyc sie to akceptowac
Gocha
Bardzo dziekuje za wszystkie rady.Zlosc mi przeszla- ochlonelam na spacerze. Mysle ze Bacho tez. Zrobiłam głeboki oddech i ide dalej
Mam nadzieje ze sie uda. od jutra malymi kroczkami zaczynamy nowy rozdzial w naszym asio-basiowym swiecie:)
czasem naprawe trace cierpliwosc ale nigdy nigdy przenigdy go nie oddam!!!
dzieki za wszystkie slowa i te pocieszające i te z krytyką- pomaga.
teraz Basiunio spi i chyba sni ze biegnie:)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez aska348 dnia Pon 20:49, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:25, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny duzo już poradziły a ja dodam tylko: CIERPLIWOŚĆ I KONSEKWENCJA. Sama jestem tą która wie co znaczy popłakać sie przez goldena.. ale zebrałam sie w sobie, poszliśmy na szkolenie... zaczęłam byc bardziej stanowcza i przede wszystkim konsekwentna! Nasze życie zmieniło sie duzo na lepsze
Asiu czytając Twoj pierwszy post ja mam wrażenie że Ty w większości odpowiadasz sobie na swoje pytania. Dużo wiesz ale chyba chciałaś usłyszeć tak od kogoś z boku.
Myślę , że skoro juz zdecydowałaś sie tu napisać a są osoby które chętnie Ci poradzą, na pewno będzie dobrze
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 22:28, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Asiu czytając Twoj pierwszy post ja mam wrażenie że Ty w większości odpowiadasz sobie na swoje pytania. Dużo wiesz ale chyba chciałaś usłyszeć tak od kogoś z boku. |
Bo tak często właśnie jest - widzimy problem, już mamy rozwiązanie "na końcu języka", ale potrzeba spojrzenia z boku, żeby go w pełni dostrzec, zrozumieć i rozwiązać
Cytat: | Zlosc mi przeszla- ochlonelam na spacerze. Mysle ze Bacho tez. Zrobiłam głeboki oddech i ide dalej .
Mam nadzieje ze sie uda. od jutra malymi kroczkami zaczynamy nowy rozdzial w naszym asio-basiowym swiecie:)
czasem naprawe trace cierpliwosc ale nigdy nigdy przenigdy go nie oddam!!! |
No i tak trzymaj!
Bądź sprytna, konsekwentna i powtarzaj sobie, że TY tu rządzisz - bądź jak dobra królowa, wymagająca, ale i sprawiedliwa.
Czyli - kiedy o coś prosisz psa , wymagaj, żeby to wykonał.
Nie stawiaj mu na początek zadań, które przekraczają jego możliwości.
Pomagaj mu - podpowiedz czyli naprowadź, jeżeli czegoś nie potrafi, ale jak najszybciej wycofuj smakołyki, żeby nie były łapówką ( potem nagradzaj, ale nie pokazuj mu, że je masz).
Pamiętaj też o innych nagrodach - o pochwale, o głaskaniu i mizianiu i o zabawie oraz o tym wszystkim, co pies sam bierze, czyli o środowisku.
Sama się zdziwisz, jak szybko Twój zacznie z Tobą współpracować
No to miziaki dla Baska i powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:56, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba nie powinienem się wcinać w dyskusję ale trochę zaniepokoiły mnie takie zdania:
Cytat: | Basko to mój pierwszy pies. . .
Jak wiadomo z Goldenem zawsze sa mniejsze lub wieksze klopoty ale ja juz nie wiem co robic. |
Skąd masz taką wiedzę mając pierwszego psa
Oczywiście można powiedzieć, że ze wszystkim jest kłopot np ze zgięciem palca. Trzeba wybrać kończynę, następnie palec, określić jak go zgiąć i kiedy - Od cholery problemów
Albo można po prostu zgiąć. Trochę tak jak z psem. Kiedy nic się nie wie o psach problemy mogą być ze wszystkim. Albo mozna się pouczyć czyli poczytać i popytać i wtedy nagle robi się fajnie z tym psem
Cytat: | Wychowywujemy go we dwoje jednak to zawsze moj chlopak byl panem dla psa. wystarczy ze spojrzal na niego w odpowiedni sposob a młody juz lezal "kolami do góry". Jest mu uległy i zawsze reaguje na polecenia Michala. |
Zaniepokoiły mnie te słowa o uległości, leżeniu kołami do góry kiedy chłopak odppowiednio spojrzy, że chłopak był panem
Mój problem wynika prawdopodobnie z tego, że ja nie potrzebuję być ani panem ani paniusią dla moich bab . Mnie wystarcza, że mogę się z nimi porozumieć a to znaczy, że ja też wykonuję to co one ode mnie chcą a nie tylko, że to one wykonuja moje polecenia.
Być może, że one nawet uważaja mnie za swojego przyjaciela. Gdyby tak było byłbym szczęśliwy.
Cytat: | co mam robic zeby Basko zrozumial ze to ja jestem jego pania a nie on moim wladcą. |
Skąd u Ciebie ten pęd do rządzenia No tak. Przecież Cię nie znamy bo zapomniałaś wpaść na Who is who i napisać parę słów o sobie i o Was
Cytat: | wszystko da sie na nim wymusic | I znowu Czy nie znacie innych sposobów nauczania psa niż wymuszanie
Aśka. Kim Ty chcesz być dla Basko i kim ( ) chciałabyś, żeby był Basko dla Ciebie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:55, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jurku,bardzo słuszne uwagi.Zapomniałam tylko zapytać Asiu w jaki sposób Twój Michał wyegzekwował takie zachowanie od psa?Czy było to pozytywne szkolenie czy raczej przymus ?-napisz szczerze. Nie wiem czy czułabym się komfortowo patrząc na swojego psa a ten-siup i leży kołami do góry....bo to nie koniecznie może oznaczać posłuszeństwo,to może również oznaczać strach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aska348
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
drogi Jurku.
zanim zdecydowalam sie na goldena troche poczytalam i teraz wiem co znaczy ze pies jest pelen enegrii i zywiolowy.
dlatego tak napisalam czasem ciezko mi go uspokoic zeby sie wewnetrznie wyciszyl taki mam problem.
pisalam pod wplywem impulsu i moze nie wszystkie moje slowa byly przejrzyste i zrozumiale ale dokladnie o to mi chodzilo.
jesli chodzi o dominacje to wydaje mi sie ze basko stawia najwyzej w hierarchi domowej michala pozniej siebie a dopiero pozniej mnie. tyle
ps.dla baska chce byc dobra panią ale i przyjacielem. dostalismy teraz kilka wskazowek zeby sie dotrzec i zaczac poznawac swoje potrzeby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:58, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: |
Nie wiem czy czułabym się komfortowo patrząc na swojego psa a ten-siup i leży kołami do góry..... |
U mnie jest wybór Kiedy spojrzę na Corsę (ona śpi, oczka ma zamknięte) to jej ogon - pach pach na boczki. A gdy spojrzę na Lady to ona bardzo często ciach i brzucho do góry Oczywiście ja najczęściej podchodzę i pogłaszczę, czasami ugryzę a zawsze się uśmiecham . Ja myślę, że one wiedzą, że są babami do kochania
aska348 napisał: | jesli chodzi o dominacje to wydaje mi sie ze basko stawia najwyzej w hierarchi domowej michala pozniej siebie a dopiero pozniej mnie. tyle | Czy ta "dominacja" jest dla Ciebie tak ważna
I pytanie
Wpadniesz na Who is who
Byłoby miło gdybyśmy Was trochę poznali
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 13:48, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:55, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Jurku chodzi mi o to że jest różnica między spojrzeniem a spojrzeniem,mój Brego też się czasami wywali brzucholem do góry ale wie że czeka go tylko mizianie i głaskanko Nie robi tego przez to że się boi,robi dla przyjemności.Tak jak twoje baby Właśnie dlatego że nie znamy rodzinki Asi trudno jest zjarzyć na jakiej drodze Michał wyegzekwował takie zachowanie....czy przez jego wzrok przemawia gniew czy robi to z uśmiechem tak jak Ty i pies uwielbia być przez niego ''maltretowany''
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 22:50, 30 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Asiu ...przeglądałaś forum..dział wychowanie??Caluteńkie??
Wiele jest już założonych tematów w tym temacie :-)Jak i w szkoleniu..komendy typu "zostań" "siad" "waruj" itd.
Wystarczy dopisać swój post. w temacie który już jest ....na pewno ktoś odpowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:57, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: | Jurku chodzi mi o to że jest różnica między spojrzeniem a spojrzeniem | Moniko wiem Kiedyś dziewczyny inaczej na mnie patrzyły a teraz inaczej
Cytat: | ,mój Brego też się czasami wywali brzucholem do góry ale wie że czeka go tylko mizianie i głaskanko | a ja swoja czasami ugryzę bo się nie mogę powstrzymać
Cytat: | Nie robi tego przez to że się boi,robi dla przyjemności.Tak jak twoje baby | Ja tylko się czasami zastanawiam czy one to robią dla przyjemności własnej czy naszej
Cytat: | Właśnie dlatego że nie znamy rodzinki Asi trudno jest zjarzyć na jakiej drodze Michał wyegzekwował takie zachowanie....czy przez jego wzrok przemawia gniew czy robi to z uśmiechem tak jak Ty i pies uwielbia być przez niego ''maltretowany'' | W jej poście było tak dużo o "dominacji" , że ja to zdanie odebrałem jako przejaw poddania się psa a nie chęci uzyskania pieszczoty
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 23:21, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
aska348
Miłośnik goldenów
Dołączył: 28 Wrz 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:21, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mylisz sie ale ok nie bede dyskutowac, bo jak zauwazylam doszukujesz sie "czegos" w kazdym zdaniu
myslac o dominacji mam na mysli to ze moj pies uwaza sie za najwazniejszego w domu zaraz po jego panu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:44, 01 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Asiu,po to jest forum żeby dyskutować.Jeżeli założyłaś wątek o takim a nie innym temacie z którego jasno wynika jakie błędy popełniasz i ktoś Ci próbuje pomóc ślęcząc i pisząc to samo w kółko 3 raz z kolei nie możesz twierdzić że się ''czegoś''doszukuje.... Jesteśmy tutaj żeby sobie nawzajem pomagać w rozwiązywaniu problemów z naszymi pociechami.
Może oczekiwałaś od nas innych wypowiedzi,ale tak się nie stało.Jestesmy z Tobą szczerzy
Do Jurka : Ja też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|