Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Velkastar
Goldeniarz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudzielec (k.Kalisza) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:26, 29 Sty 2011 Temat postu: Problem z obrożą i smyczą |
|
|
Witam!
Mój Pato nie dawno skończył 3 miesiące już powoli zaczynałem z nim wychodzić na spacery na smyczy !
Najpierw oswajałem go chodząc po domu i dajac smaki za przejscie jakiegoś dystansu później na podwórku a teraz postanowiłem wyjść z nim na dłuższy spacer!
I zauważyłem że podczas spaceru mój pies tak jakby walczy z obrożą co chwila staje i drapie ją ;/ a gdy widzi że idę ze smyczą i obrożą to robi się smutny i ucieka ;/ na co dzień nie nosi obroży ponieważ cały dzień chodzi smutny i się drapie a co za tym idzie pełno włosów.Nie mam pomysłu jak go oswoić z obrożą!
Ze spacerami nie jest tak źle pies nie ciągnie aż tak mocno czasami tylko ale wtedy staje i sie cofam po jakimś czasie pewnie zrozumie że nie wolno ciągnąć najgorzej jest zacząć spacer bo usiądzie nie da sie go ruszyć jak na złość potem jak zobaczy że to fajnie że poznaje nowe miejsca to idzie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:39, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
U Maciachowej w hodowli wszystkie szczeniory cały czas biegały z obróżkami właśnie po to, żeby przyzwyczaiły się i nie drapały w przyszłości Może niech Twój psiak po domu też chodzi o obróżce - szybciej się do niej przyzwyczai Możecie też zamiast obróżki spróbować z szelkami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:41, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Na początku każdy szczeniak drapie obroże i myśli jak się z niej wywinąć hehe Nasza psica miała przez cały czas obrożę, drapała ją - to fakt Ale jak karciłyśmy ją, że nie wolno, to po jakimś załapała, że nie można Teraz nawet czasem przysiądzie i się drapie, ale krótkie skarcenie i już idzie grzecznie dalej.
A co do rozpoczynania spacerku - nasza Figa też tak robiła, ale zawsze pokazywałyśmy jej smaczki, albo wołałyśmy to już szła Hehe najlepsze było to, że jak wracaliśmy tą samą drogą to trzeba było ją złapać na smycz zanim się zorientowała, bo kiedy poznała drogę - biegła ile sił w łapkach do domu, nie zważała na nic!
A smutna kiedy widziała smycz tez była, w ogóle nie dawała się zapiąć Ale po jakimś czasie nauczyła się, że to fajnie, że smycz jest związana w jakiś sposób ze spacerem, poznawaniem nowych zapachów itp. Teraz, kiedy szykujemy się na spacer, ona sama bierze od nas smycz w pysio, czeka aż się ubierzemy, prowadzi do furtki, siada, oddaje smycz, czeka aż ją zapniemy i... GO!
Nie martw się, Pato z czasem zrozumie, że smycz to fajna rzecz Musisz go nagradzać za każde dobre zachowanie i być cierpliwym
Pozdrawiamy i życzymy powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bliźniaczki&Figa dnia Sob 14:42, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velkastar
Goldeniarz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudzielec (k.Kalisza) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:46, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
no to widzę że cierpliwość to podstawa bo ogólnie to Pato to bardzo mądra psina komendy to w mik łapie i się uczy! PO prostu z czasem chyba jemu przejdzie tylko najgorzej to to że w obroży gdy ma ją założoną to chodzi taki smutny i nie chce się w ogóle bawić ani nic to tylko mnie martwi ale zobaczymy wytrzymam to jakoś i co dzień na spacer będe chodził i mam nadzieje ze się przełamie i też będzie przynosić smycz ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:48, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Możecie też zamiast obróżki spróbować z szelkami | Ale szelki nie nadają się dla szczeniaka, bo podobno zniekształcają łopatki i klatkę piersiową w okresie wzrostu Nie wiemy, czy to prawda, nasza jako szczeniaczek chodziła w obróżce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:20, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bliźniaczki&Figa napisał: | Cytat: | Możecie też zamiast obróżki spróbować z szelkami | Ale szelki nie nadają się dla szczeniaka, bo podobno zniekształcają łopatki i klatkę piersiową w okresie wzrostu Nie wiemy, czy to prawda, nasza jako szczeniaczek chodziła w obróżce |
Ginger od małego chodził w szelkach i koślawy nie jest Jeżeli szelki są dobrze dobrane, to nic nie deformują.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velkastar
Goldeniarz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudzielec (k.Kalisza) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:39, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bliźniaczki&Figa napisał: | Ale jak karciłyśmy ją, że nie wolno, to po jakimś załapała, że nie można Teraz nawet czasem przysiądzie i się drapie, ale krótkie skarcenie i już idzie grzecznie dalej.
|
A jak go karcicie ? bo nie chce żeby wpłyneło źle na jego psychikę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:14, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Velkastar napisał: | tylko najgorzej to to że w obroży gdy ma ją założoną to chodzi taki smutny i nie chce się w ogóle bawić ani nic | To może spróbuj go nagradzać i mówić jaki z Niego grzeczny piesek? Może by pomogło
Trampeczka napisał: | Ginger od małego chodził w szelkach i koślawy nie jest Jeżeli szelki są dobrze dobrane, to nic nie deformują. | No pewnie, że nie koślawy, jest piękny! Aha, czyli dobrane szelki + szczeniaczek = w porzo
Velkastar napisał: | A jak go karcicie ? bo nie chce żeby wpłyneło źle na jego psychikę |
Karcimy ją stanowczym "nie!" lub "fe!" itp.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bliźniaczki&Figa dnia Sob 21:15, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sisha&carmen
Początkujący
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:28, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja swoją Carmen (8 tyg.) też chciałabym przyzwyczajać do obroży, ale ona nie da sobie jej zapiąć.. na sam widok ucieka, a jak poczuje ze zaczyłam jej zakładać to wpada w wielki pisk, rzuca sie i ogólnie wielka histeria...
Macie jakies rady jak przyzwyczaić ja do zakladania obróżki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:20, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmm a może kiedy chcesz założyć jej obróżkę, zawołaj ją, nagródź i jak zaczniesz zakładać (oczywiście powoli) to nagradzaj ją cały czas Spróbuj A potem napisz jak poszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sinead
Ekspert
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:10, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
najpierw powinnaś nagradzać za to że obroża jest PRZY (a nie na) psie...
zacznij od kilku metrów stopniowo zmniejszając odległość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sisha&carmen
Początkujący
Dołączył: 28 Sty 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:05, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
dzieki, spróbuje, i jak już sie uda, to napiszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:50, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, czekamy na wyniki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:49, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A gdy psiak już przyzwyczai się, że obroża leży koło niego i nic strasznego się nie dzieje, to można obróżkę zapiąć na ostatnią dziurkę (nie na szyi psa), przed obrożą trzymać coś smakowitego i pozwolić psu prześlizgnąć głowę przez obróżkę, aby zjadł sobie smakola i spokojnie pozwolić mu wyciągnąć głowę. Małymi kroczkami do przodu.
Możecie też zamiast obroży spróbować założyć jakąś wstążkę psiakowi. Wstążka jest lekka, więc nie powinna tak psa denerwować. I gdy się przyzwyczai do wstążki powoli zmieniać na obrożę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Velkastar
Goldeniarz
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grudzielec (k.Kalisza) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:00, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałbym znów opisać moją sytuację normalnie mój pies to bardzo żywy i chętnych do zabawy psina po założeniu obroży jakby wstąpił w niego innych duch smutas nie do poznania siedzi i patrzy jak wydostać się z obroży a o zabawie to nie ma mowy ;/ ze smyczą teraz też stała się tragedia musiałem coś źle zrobić może za szybko z nim wyszedłem na dalszy spacer bo teraz to cięzko mu chodzić nawet na podwórku w ogóle nie chcę współpracować szarpie się próbuje przegryzać smycz i ciągle próbuje w przeciwną strone isc ;/ już powoli trace siły na niego to jest jego największa udręka komendy i sztuczki uczy się błyskawicznie a tu ani rusz żadnej poprawy a nwet pogorszenie jest ; /
Jak u was to wyglądało ? Ile czasy trwała nauka chodzenia na smyczy ile przyzwyczajał sie do obroży ? już nie mam sposobów na niego nawet smakołyki tak jakby mu sie podchodziły :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|