Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Psi instynkt
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:06, 30 Cze 2008    Temat postu: Psi instynkt

Szukałam niedawno informacji o psim instynkcie - dokładnie o instynkcie terytorialnym i myśliwskim. Niestety nie znalazłam nic, co by mnie usatysfakcjonowało. Nurtuje mnie pytanie - dlaczego pies "goni" koty? I tutaj pojawiają się następne - czy jest to związane z instynktem terytorialnym lub myśliwskim, czy może jest to przejaw agresji lub chęć zabawy? Czy takie zachowanie jest "naturalne" ze strony psa czy też jest to wina właściciela? W tym momencie pojawia się moja prośba - wypowiedzcie się na ten temat. Może macie jakieś artykuły z nim związane? Będę bardzo wdzięczna.


Nie wiedziałam, gdzie założyć ten temat. Jeżeli jest w złym miejscu przepraszam i proszę o przeniesienie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 23:41, 30 Cze 2008    Temat postu:

Pogoń to instynkt łowiecki który jest u każdego drapieżnika więc u psa również.
Jedne mają ten instynkt niezwykle rozwinięty , choćby charty inne średnio a jeszcze inne w zaniku .
Instynkt łowiecki wykorzystuje się do pracy z psami np: zabawa piłkami lub, szarpanie szmatą , supełkiem ,Łapanie rzuconego jedzenia również jest wykorzystaniem instynktu łowieckiego.
Tu masz fajnie wyjaśnione "działanie" łańcucha łowieckiego
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli jeszcze coś znajdę to wstawię
Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trampeczka
Administrator
<font color=red>Administrator</font>


Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książ Wlkp.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:10, 01 Lip 2008    Temat postu:

Po przeczytaniu okazało się, że jest inaczej niż myślałam. Te artykuły wyjaśniły mi zachowanie mojego psa.

Pani Alinko, dziękuję bardzo za te linki Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Trampeczka dnia Wto 10:10, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto 12:07, 01 Lip 2008    Temat postu:


Świetnie że pytasz z przyjemnością służę tym co mogę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:01, 12 Lip 2009    Temat postu:

Podklejam się pod Trampeczkę.

Wracamy ze spaceru do lasu. Drogą przed nami kica sobie zając. Schował się w zbożu. Bajka gdy doszła do miejsca, gdzie zając znikł w zbożu, wywęszyła go i... Okazało się, że zając tylko przycupnął w zbożu, więc Bajka szybko go odnalazła, zaczęła gonić. Z jazgotem przez krzaki wbiegła do lasu. Wołamy, czekamy- nic. Słychać tylko jej ujadanie. Krzysiek poszedł jej szukać. W końcu znalazł. Przybiegła na zawołanie. Zakrwawiony pysk. Przegląd czy pies cały. Cały. Więc... Tak jak się martwiłam, czy się znajdzie, teraz się boję o co innego. Jeśli dorwała zająca... Rany, nawet nie chce mi się myśleć co z nim, Krzysiek go nie znalazł. Jeśli był chory...
Napiszcie coś, bo osiwieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 21:39, 12 Lip 2009    Temat postu:

Ja mogę napisać tylko jedno - pies to drapieżnik i NIGDY nie masz pewności, że w lesie, kiedy zwietrzy zwierzynę , nie włączy mu się tryb polowania.
Pół biedy, jeżeli zakończy na pogoni ( chociaż to z jednej strony niebezpieczne dla psa, bo może wpaść do dziury, pod samochód, złamać łapę, zostać zastrzelony przez myśliwego, w końcu - paść na serce itp., z drugiej strony - niefajne dla gonionego zwierza).
Bardzo źle - jeżeli dopadnie i zabije lub próbuje zabić. Psy w większości nie potrafią już polować tak, jak wilki, nie potrafią szybko zabić zwierzyny, nie potrafią jej rozszarpać i zjeść. Bo to psy, a nie wilki.

Dlatego jedyne co mogę napisać, to zachowujcie zdrowy rozsądek i pilnujcie swoich psów.
Odwołać psa od pogoni jest niezwykle trudno, a dla większości przeciętnych właścicieli, którzy nie szkolą psów do np. myślistwa - to jest zadanie niemożliwe. Bezpieczniej jest mieć psa w lesie na smyczy lub lince ( zresztą taki jest wymóg prawny) i być spokojnym, że takie przypadki polowania się nie zdarzą.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:12, 12 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Psy w większości nie potrafią już polować tak, jak wilki, nie potrafią szybko zabić zwierzyny, nie potrafią jej rozszarpać i zjeść. Bo to psy, a nie wilki.

Właśnie. Gdzieś czytałam,że goldeny jako psy aportujace mają jeszcze zmniejszony instynkt pozarcia tego co upolowały. Więc dziwi mnie to:
Cytat:
Zakrwawiony pysk. Przegląd czy pies cały.

Dziwi tym bardziej,że zając (o ile nie jest ranny) jest szybszy od psa. Na dodatek nie znaleźliście martwego zająca. Z braku dowodów i świadków zdarzenia,trzeba uznać,że pies jest niewinny.
Jak bardzo była zakrwawiona? mój w czasie gryzienia czegoś zranił sobie dziąsło i miał też pysk zakrawawiony. Mpze Bajka z bnraku zająca pogryzła jakiegoś patola?
Poza tym jeśli była szczepiona na wsciekliznę i in. to nic jej nie grozi Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:14, 12 Lip 2009    Temat postu:

Wiem Gosia, wiem. Przerabialiśmy już, chyba nawet w galerii Bajki, o zachowaniu psa w lesie i na polach, gdzie polują myśliwi.
Tym razem szliśmy koło lasu i masz babo placek. Nie nadaję się na polowania i nie chce żeby mój pies polował. Ale to jest tak: ucieka to gonię. Nie mam pewności co się stało w lesie. Jeszcze raz spróbujemy na spokojnie obejrzeć Bajkę, może ma jakąś rankę na języku.
U nas zajęcy i kuropatw jest masę. Ostatnio dojrzałam w centrum miasta na malutkiej łączce (miejsce dla wysikania psów) zająca Exclamation . Zapięłam psa, bo jakby w panice ten wpadł na ulice... Mamy bliziutko do lasu i zające podchodzą pod same bloki. Zresztą więcej ich na polach w pobliżu domu niż w lesie.
Jak ja napiszę, że wolałabym żeby Bajka miała jakąś rankę, niż krew zająca wkoło pyska, to mnie zrozumiecie, prawda? Nie wyobrażam sobie, co mogło się stać z tym zającem. I aż mi się zimno robi, jak pomyślę, że ta łagodna koza mogła coś mu zrobić. Ale jak napisała Gocha, pies to drapieżnik. Zła jestem jak nie wiem. I się martwię o zdrowie Bajki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evva
Starszy goldeniarz


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:39, 12 Lip 2009    Temat postu:

A czy po kastracji ten instynkt łowiecki jakoś się zmienia (słabnie)? Czy to nie ma żadnego związku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:02, 13 Lip 2009    Temat postu:

Kaśka, Bajka na pewno nie dorwała tego zająca... one są zbyt szybkie Wink poza tym to aportery a nie psy- mordercy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
karul
Goldeniarz


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jastrzębie Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:21, 13 Lip 2009    Temat postu:

To nie jest nic pewno bo zające uwielbiają kopać nory wokół korzeni wiem z własnego doświadczenia. Jak nie dorwała go w biegu to może w noże zające nie kopią takich głębokich nor (chyba że nora nie miała tylko jednego właściciela) jak nora była płytka to zając był na wyciągnięcie pyska.

Inna też sprawa jeżeli zdążyła chwycić go za noge poważnie go raniąc(co by tłumaczyło krew) ale wypuścić żywego z powodu waszego wołania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:02, 13 Lip 2009    Temat postu:

Jakoś długo pisałam posta i w nie wiedziałam wiadomości od Doroty. Czemu się Dorota&Frodo dziwisz?
Sytuacja taka: zostałam na drodze skąd Bajka poszła za zającem, może wróci po śladach. Krzysiek poszedł w las. Gdy ta dobiegała do niego na ok. 3 m zwolniła, jakby się bała. Krzych widzi świeżą krew na zębach, języku, głowie. Pierwsze skojarzenie? Chwilę pokręcił się wkoło, ale nic nie zauważył. Iść dalej nie było sensu a wydawać polecenie szukaj czy pokaż to tylko nakręcanie psa. Wrócili więc do skraju lasu, potem przez wysokie trawy, zagajnik, zboże (no trudno) do mnie. Gdy pies przybiegł do mnie krew była już częściowo wytarta: morda do uszu , szyja, łapy, łopatka, udo. Zęby i jęzor już czyste. Obejrzeliśmy ją, najtrudniej było z pyskiem, strasznie ziajała zmęczona i nie dawała się tak łatwo oblukać. W drodze powrotnej patrzyliśmy czy nie leci jej krew. Nie. W domu dokładne czyszczenie. Po drodze zastanawialiśmy się czy to możliwe, że złapała zająca. Zgodzę się, że to trudne dla psa, chart to nie jest. Zawsze byłam uczona, że zające uciekają zygzakiem. Nasze polne jakoś tak na wprost. Ale jak wpadł w dziurę, na drzewo, przewrócił się czy jak? kto wie. Następna sprawa: czy jeśli złapała to czy porzuciła go na wołanie?
Dzisiaj obejrzałam pysk Bajki, na języku i pod ma "dziurkę". Jak się jazgocze i biegnie... Zakładam więc, że to była krew Bajki.

Dziwi tym bardziej,że zając (o ile nie jest ranny) jest szybszy od psa. Na dodatek nie znaleźliście martwego zająca. Z braku dowodów i świadków zdarzenia,trzeba uznać,że pies jest niewinny.

Znowu nie umiem cytować.
Nie śmiać się ze mnie, bo wyglądało to nieciekawie. Ale uwierzcie, że byłam wystraszona. Nauczka jest.
Choćby nawet taka sprawa, że jak się idzie we dwójkę +pies na spacer warto zabierać 2 telefony komórkowe. Zniknęli mi i pies i mąż, nic nie słyszę, nie widzę i stoję w nerwach na drodze. A trochę to trwało nim się Krzysiek wydarł z lasu, że już wracają.
A dzisiaj na polach jak tylko mi zaczęła Glizda merdać charakterystycznie ogonem (czyli coś wyniuchała) to ją zaraz przywołałam, na smycz i do domu. Kurde, tylko gdzie ja z nią będę łazić, jak tu nawet w centrum zające słupka stają?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorota&Frodo
Ekspert


Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:44, 13 Lip 2009    Temat postu:

Cytat:
Czemu się Dorota&Frodo dziwisz?

dziwię się,że golden mógłby dogonić i zagryźć zająca. Nie śmieję się z Ciebie,starałam się wręcz was pocieszyć. Ale widzę,że zostało to opacznie odebrane Surprised


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Pon 16:47, 13 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:32, 13 Lip 2009    Temat postu:

Dorota, też się dziwię. Historię opisałam. Pogoń była a co dalej- nie wiem. Przyjmujemy, że pies jest niewinny jak to ładnie opisałaś.
Nie odebrałam źle Twojego postu, wręcz przeciwnie. A z tym nie śmiać się, było o mnie, że taka panikara jestem i raban robię. Ale, nooo sama wiesz!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monina&Breguś
Ekspert


Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:15, 13 Lip 2009    Temat postu:

A mój to ma instynkt -ŻEBRAKA

A tak poważnie to kiedy zaczełam z nim szkolenie na poważnie starałam się go też trochę uspokoić żeby mi nie biegał za zajęcami i ptactwem-tak w razie czego.Było to dość akurat łatwe bo Brego od samego początku nie ''palił'' się sam do szaleńczej pogoni.
Teraz bardzo chetnie przebiegnie się za królikiem ale wraca na zawołanie,albo biegnie pare metrów i ni z tad ni z owąd zaczyna skubać trawe.Nie szczeka na zwierzyne ale najwyżej stoi bacznie i obserwuje.Poniucha troche ziemie i idziemy dalej.No i taki to mój golden ''myśliwy''.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin