Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zadzia
Rutyniarz
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 576
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mysłowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:40, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mamy taką fajną łąkę blisko, jest dość duża tylko problem przebiegającej ulicy, no ale spuszczać jej nie będziemy bo bardzo się o nią boimy będziemy chodzić do lasu na wybieganie się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:55, 15 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Niektóre psy uwielkbiają ganiać samochody ale wsród goldenów jeszcze o tym nie słyszałem. Pomysł Basi jest OK. Ja bym tylko dodał, że juz na widok samochodu odwoływałbym psa, nagradzał i odbiegał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:48, 19 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Frodo biega bez smyczy tylko po ogrodzie, dzieki temu nie boję się,ze go potrąci samochód (chyba,że zrobi podkop pod ogrodzeniem i wybiegnie na ulicę) i mogę zająć się nauką,że na komendę "chodź tu"- ma do mnie przyjść ( na razie idzie nam nieźle, chociaż sa takie momenty,że nie tylko się mnie nie słucha ale jeszcze z PREMEDYTACJĄ ucieka w przeciwną stronę ). Uczę go też aportować (tzn przynosi rzeczy z własnej woli i inicjatywy tylko do niedawna za nic nie chciał oddać tego, co przyniósł). Natomist za nic w świecie nie odwarzyłabym się spóścic go ze smyczy na terenie nieogrodzonym (chyba,ze mi ucieknie- co już się zdarzyło ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:46, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dziś zabrałam Duffla do lasu i spuściłam ze smyczy. Na początku ładnie szedł parę kroków przede mną, ale potem zobaczył jakichś ludzi, odbiło mu i poleciał za nimi, nic nie pomagało wołanie...Chyba przestanę go spuszczać, bo zawsze jest grzeczny tylko przez chwilę, a zaraz potem znajdzie się coś atrakcyjniejszego i panią ma gdzieś nie boję się go spuszczać tylko, jak są inne psy, bo wiem, że wtedy jego uwaga koncentruje się na nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Sob 18:23, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Axel ostatnio smyczy nie używa... Do lasu limuzyną jeździ bo pani już nie daje rady... W lesie bez smyczy... W miarę grzeczny jest. A z jaką gracją wsiada do samochodu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Sob 18:24, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil638
Goldeniarz
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:49, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
moj Brazyl w lesie tez rzadko uzywa smyczy do auta wchodzi bez problemowo a jak kogos widzi to musi byc zapinany bo musi sie z kazdym przywitac ( a nad jego zachowaniem popracujemy na wakacjach na szkoleniu )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:57, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Duffel chodzi na szkolenie, w domu też z nim pracuję, codziennie ćwiczymy na ogrodzie. Jednak o ile idzie nam to nieźle, po spuszczeniu ze smyczy na otwartym terenie pies dostaje głupawki i zapomina o wszystkich komendach Na smaczki też nie reaguje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:05, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Shiro na łąkach, w lesie, zawsze jest spuszczony i słucha się, na rowery nie zwraca uwagi, do psa poleci od razu, a z ludźmi to różnie, przeważnie karze mu iść prze chwilę przy nodze aż dany człowiek przejdzie. Bo czasem się cieszy jak głupi a czasem nie zwraca uwagi. Ale nigdy nie ucieka wręcz przeciwnie, pilnuję się bardzo. Lila to bardzo łatwo nauczyć psa aby się pilnował. Jak Cię będzie za bardzo wyprzedzał, uciekał to Ty też ucieknij mu i schowaj się dobrze, tak aby porządnie się wystraszył, parę razy i już będzie Duffel się Ciebie pilnował. Ja zawsze Shiro uciekam i chowam się dobrze a on lata wystraszony po całych łąkach czy lesie. I w ten sposób pies się uczy że ma się nas pilnować I potem nawet jak bawi się z psem czy coś go zaciekawiło cały czas kuka na mnie czy jestem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Sob 22:07, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:04, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spróbuję tej metody...Tylko po tym, co dziś zrobił, boję się go spuszczać. On mnie po prostu zupełnie zignorował i poleciał za jakimiś ludźmi.W takim wypadku chowanie się nic by nie dało, bo nawet nie obejrzał się za siebie, tylko poleciał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 0:15, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Z tym chowaniem sie to racja. Axel lubi wyprzedzać i robi sie coraz bardziej 'samodzielny' ale jak mu sie kilka razy porządnie schowamy to zerka na nas i kolejny raz sie schować jest ciężko. Jak wracamy to pierwszy przy samochodzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil638
Goldeniarz
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 9:13, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jak jest spuszczony ze smyczy to tez lubi przodowac metoda z tym chowaniem to dziala wystarczy ze sie zorientuje to zaraz leci i mnie szuka a jak nie reaguje na wolanie to biore odwracam sie i on zaraz przylatuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:28, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Rób właśnie często też tak że jak pies nie patrzy to idź w przeciwną stronę i wtedy jak podbiegnie do Ciebie i popatrzy na Ciebie to nagrodź go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamil638
Goldeniarz
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorlice Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:40, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nom to wlasnie ja sie odwracam i ide w przeciwna strone tylko ze nie zawsze mam czym go nagrodzic to po prostu go chwale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w lesie koleś mi zwrócił uwagę że Shiro biega luzem.
No to gdzie ja mam go puszczać??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Rutyniarz
Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 20:07, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Karolcia a przyczepił się od tak czy może Shiro do niego podbiegł? Mnie raz jedna pani upomniała bo Milka podbiegła do niej(jednak od razu przybiegła do mnie)i zaczęła krzyczeć że się panicznie boi psów.
Co do Milki to jak wychodzimy przed blok a jest w koło bloku dużo miejsca do biegania (takie zielone osiedle)to wychodzimy z bloku na smyczy bo sprawdzam czy nie ma takiego jednego psa który do wszystkich podbiega i rzuca się na inne psy fakt że jest mały ale boję się go raz jak go odpędzałam od Milki gdy ta miała cieczkę to chciał się na mnie rzucić. Średnio raz na tydzień widzę tylko jak ktoś prowadzi go na smyczy a tak to wypuszczają na cały dzień a ten biega. Wracając do Milki gdy zobaczy innego psa to najpierw grzecznie siedzi a gdy ją zawołam to przychodzi jednak dalej jest zainteresowana psem, gdy wiem że ten jest miły pozwalam się im pobawić inaczej każe Milce zostać.Coraz częściej zdarza się że Milka siedzi przy moich nogach gdy pies biega koło niej a to wszystko dzięki smaczkom.Na przywołanie reaguje już błyskawicznie(chyba ze akurat coś wyniucha w trawie)przybiega i grzecznie siada przy nodze.Tak że problemów nie ma a jak idziemy do parku czy gdziekolwiek indziej to oczywiście bez smyczy.Teraz zastanawiam się po co zakupiłam 10m linkę jak okazało się że do niczego nam nie jest potrzebna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nika dnia Śro 20:09, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|