|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:32, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No skąd my znamy ten ośrodek.. ahh wspomneinia wróciły... czyli , że psy są juz super?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:54, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za szybką relację
Cytat: | Kto nie był – niech żałuje. |
To jest właśnie przykład braku obiektywizmu
Cieszę się, że Ci się podobało Gosiu....
A co z innymi mniej tendencyjnymi uczestnikami kursu
Najchętniej zapytałbym psiaki, ale chyba bez tłumacza by się nie obeszło
- kesse dlaczego postawiłaś tam znak zapytania a nie wykrzyknik? Byłaś a wątpisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:31, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Marku , ja nie byłam na tym zjeździe. Wspomnienia wróciły bo my mieliśmy zjazd goldenów w czerwcu 2009 własnie w tymże ośrodku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 0:52, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Pewnie, że jestem nieobiektywna.
Ale prawdę mówiąc, Jacek jak zwykle mnie zaskoczył - nie było klikania, nie było góry smaczków, za to była praca od podstaw - piramida relacji pies - właściciel wprowadzona aż do bólu.
Gdyby Wafel potrafił mówić po polsku, powiedziałby zapewne " ała".
Mnie i Wafiemu zabrakło dwóch dni na placu - jeden spędziłam pomagając pani opanować jej agresywną CTR ( czarną terierkę rosyjską), drugi - fotografując i kręcąc filmik ( który możecie teraz obejrzeć). Te dwa dni bardzo by mu się przydały - no, ale i tak wywróciłam jego życie do góry nogami, bo wprowadziłam zasady, jakich u mojej siostrzyczki i rodziców nigdy nie miał. Szok normalnie - i pies wyluzował, zachowywał się jak pies, a nie jak rozpuszczone dziecko.
Czy psy kursantów wyjechały jako Super - Psy?
To zależy, jakie kto miał oczekiwania.
Bajka w ciągu dwóch dni nauczyła się , że to, co pan mówi - obowiązuje. Przestała uciekać na spacerach, zaczęła się pilnować i nie trzeba było nawet jej wołać ( a wcześniej było tak: hulaj dusza, piekła nie ma, idę w dłuuugą, wrócę kiedy mi się znudzi). Przestała wymuszać - " och nie, do tego śmietnika na pewno nie podejdę! teraz sobie poleżę, bo nie mam ochoty dalej iść... ale za to ten pies jest super, przeciągnę pana i da mi się przywitać!"
Piper - border - opanował nadmierną pobudliwość i lęk przed owczarkami ( został zaatakowany przez ON-ka w wieku kilku miesięcy). Jego pani nie mogła uwierzyć, że pies potrafi leżeć spokojnie, kiedy Jacek macha mu piłeczka przed nosem, rzuca śnieżki, wydurnia się, albo kiedy Irda nad nim przeskakuje. No i że potrafi półtorej godziny spać na wykładzie, mając przy boku goldenkę Anę.
Tila - nieśmiała goldenka, która na widok psa chowała się za panią, rozplaszczała się na ziemi i okazywała totalną uległość, tak wyluzowała, że w przedostatni wieczór, po ciemku, sama pognała przywitać się z zupełnie obcym wilczakiem! No i nauczyła się zabawy zabawką.
Atos - dorastający owczarek agresywny do innych psów i ciągnący na smyczy jak parowóz opanował chodzenie na luźnej smyczy i nauczył się, że komenda obowiązuje i nie ma powodu do wyskoków, bo to pan, a nie on decyduje co robią.
No i Tosca wraz z jej panią - najpierw opanowaliśmy emocje pani i usprawiedliwianie zachowań psa w stylu " nie słucha, bo teraz akurat znalazła coś w śniegu i MUSI to powąchać" , nauczyliśmy psa skupiania się na przewodniku, a panią - operowania głosem i motywowania psa, no a potem - ćwiczyliśmy, ćwyczyliśmy i ćwyczyliśmy podstawy posłuszeństwa.
Kursanci dostali na koniec podsumowanie i wskazówki, jak dalej pracować z ich psami, żeby stały się Super-Psami.
Nieobiektywnie oceniając ( i takie były opinie samych zainteresowanych) - już w czasie kursu zmiana relacji pies - właściciel i właściciel - pies była ogromna. Teraz wszystko zależy od konsekwencji i dalszej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:49, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kesse
Cytat: | Marku , ja nie byłam na tym zjeździe. Wspomnienia wróciły bo my mieliśmy zjazd goldenów w czerwcu 2009 własnie w tymże ośrodku |
Teraz kumam
Myslałem że Noe jest absolwentem Super -Psa którejś poprzedniej edycji
Gosiu:- pozdrowienia dla Wafla - zazdrościmy mu z Kabim trochę... Szkoda, że my mamy tylko forumową ciotkę
Dziękujemy za relację.
Gratulacje dla absolwentów
P.S.
Wczoraj na TVN Style był odcinek "Ja albo mój pies" w którym dobermana "przerobiono" na porządnego psa, ale dzieki niekonsekwencji właścicieli po krótkim czasie pies przywrócił wszystko do swojej normy
Szkoda, że jesteście tak daleko
Pozdrawiam i nadal czekam na relację kogoś, kto był na tym kursie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:43, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
12Marek napisał: | Kesse
Cytat: | Marku , ja nie byłam na tym zjeździe. Wspomnienia wróciły bo my mieliśmy zjazd goldenów w czerwcu 2009 własnie w tymże ośrodku |
Teraz kumam
Myslałem że Noe jest absolwentem Super -Psa którejś poprzedniej edycji
|
hmm, jesli chodzi o naszą sunię to ma na imię Kessie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:47, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Sorki, coś mi się po.....myliło
Ale i tak chodziło o to, że absolwent kursu ma wątpliwości
Pozdrawiam i przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:04, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zaśmiecać wątku, ale jeszcze odpowiem, iż nei jestem żadnym absolwentem kursu. A bynajmniej żadnego kursu Wesołej Łapki, zjazd w Zaborzu mieliśmy tylko i wyłącznie w celqch towarzyskich z forumowiczami. Przejrzyj galerie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
12Marek
Glob.Moderator
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2050
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:01, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No cóż,
Tym bardziej mi głupio. Pomyliłem Cię z Edytą..... Zresztą nie wiem czy ona była na kursie .... Ale sie zagmatwało
Przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika Diunowa
Goldeniarz
Dołączył: 02 Lut 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:17, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To może ja się wypowiem mniej lub bardziej obiektywnie
Tila taj jak pisała Gosia była lękliwą sunią w stosunku do innych psów, jak miała 7 miesięcy została ugryziona przez psa i przybrała metodę obronną, na wszelki wypadek ulegam od razu, nie szukam kłopotów, reagowała tak do niemal wszystkich psów (wyjątkiem były te, które dłużej znała), tak uparcie trwała w tej pozycji, że do póki pies nie poszedł nie ruszyła się. Po kursie jest odmienionym psem, w niedzielę byliśmy na spacerku z Jowitą i oby dwie byłyśmy w szoku, po Tila ganiała z innymi psami jak szalona teraz gdy widzi innego psa w ostateczności siada, ale mówię jej komendę idziemy a ona bez problemu idzie ze mną.
Kurs pomógł mi nawiązać lepszą relację z Tilą,która z pewnych sytuacji losowych nie mogła zaistnieć, pomogła mi ją lepiej zrozumieć. Bardzo cenne były porady pracy smyczą, nad którą cały czas pracujemy (idzie nam co raz lepiej ) A Tila przekonała się, że moja komenda obowiązuje zawsze i wszędzie i chociaż będzie się ociągała to w ostateczności i tak będzie wykonana.
Do Super Psa jeszcze jej daleko jak i mnie do Super Właściciela, no ale chyba nikt nie spodziewał się, że sam kurs spowoduje że wszystkie problemy znikną, przed nami jeszcze sporo pracy ale mamy podstawy i chęci, więc jestem dobrej myśli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|