Szczekanie - jak nauczyć

Drako

witam, oglądałem pare topików i znalazłem jak psa oduczyć szczekania warczenia.

A ja bym mojego goldenka chciał nauczyć szczekac na komende.
tylko zbytnio nie wiem jak to zrobić bo strasznie mało szczeka praktycznie nic, (a to jest chyba normą u goldenów )

kesse

powiadasz ze piesek mało szczeka... musisz wyczaic moment kiedy zbiera sie do szczekania Smile

moze sprobuj z jedzeniem... szykuj cos w kuchni piesek pewnie siedzi i czeka Wink

po chwili niby chcesz mu cos dac , zniecierpliwiony piesek powinien szczeknac, wtedy dajesz jedzonko i chwalisz Smile

po kilku razach wprowadzasz komende np "głos"

ja nauczyłam tego moją w podobny sposób chociaz ta komenda generalnie do niczego nei słuzy i szczerze jak dlugo jej nie powtarzamy to piesek czasem troszke zapomina jej znaczenie...

Drako

hehe mi sie podoba ta komenda

poprzedni psiur umiał ją fajnie to i moje małe musi sie nauczyć Razz

emdżej

Daraka83

podchmielony

kesse

naukę mozna przeniesc do pokoju i tam wziac jakies smaki...

Ewa&Duffel

Karolcia

Może w tym ogrodzie z nudów szczeka? Jest to szczekanie na ludzi którzy przechodzą?
Gdy Duffel przebywa w ogrodzie to baw się z nim, ćwicz a nie zostawiaj samego. Chyba, że szczeka przy zabawie to co innego

Ewa&Duffel

Obszczekuje ludzi, którzy przechodzą obok płotu. Możliwe, że z nudów, ale on prawie cały dzień (jak nie pada) jest w ogrodzie i nie jest możliwe, żeby ktoś cały czas sie z nim bawił czy ćwiczył. Co prawda zazwyczaj ma towarzystwo dziadka, który pracuje w garażu lub ogrodzie, ale dziadek się nim raczej nie zajmuje, tylko pogłaszcze od czasu do czasu i tyle.

Karolcia

No to z pewnością robi to z nudów. Ja bym mojego psa nie wpuszczała samego na ogród. Nie ma z tego żadnych korzyści. Ale co Ty z tym zrobisz to zależy od Ciebie

kesse

Karolcia ja Ci cos napisze.
Gdybym miala dom z ogrodem to na pewno nei kisila bym psa w domu.. tak jak w lato siedzi u nas caly dzien na balkonie (tylko tyle mamy) tak by siedzial w ogrodzie gdybysmy tylko mieli... i na pewno nei ma mozliwosci by z psem byc non stop i go uczyc przeciez zycie sie toczy nei mamy tylko i wylacznie psa na głowie... lepiej pomyslec czy da sie tego obszczekiwania oduczyc...

Karolcia

Jednak myślę, że psu trudno jest wysiedzieć grzecznie przez calutki dzień w ogródku. Oczywiście, że nie jest możliwe bawić się z nim przez cały dzień w ogrodzie i ćwiczyć, to jest niewykonalne. Lecz jeśli on siedzi tam praktycznie cały dzień to ile Lila poświęca mu czasu? Myślę, że niewiele. Gdyby mój Shiro szczekał wystarczy, że powiem "nie" a on przestanie, jednak wtedy ktoś musi z nim być.

Ewa&Duffel

Siedzi w ogrodzie, jak ja jestem w szkole. Wracam po 16 i wtedy idzie ze mną do domu, jem obiad i bawię się z nim, idziemy na spacer, ćwiczymy, potem się uczę, a on sobie leży obok mnie, potem znowu idziemy na spacer, itp. Jednak gdy nie ma mnie w domu, nie jestem w stanie kontrolować psa, a przecież woli być z dziadkiem w ogrodzie niż siedzieć sam w domu.
I naprawdę życie nie kręci się tylko wokół psa.

Karolcia

Mówisz, że masz problem. Staram się Ci go rozwiązać, jednak nikt nie użyje magicznej różdżki i nie wyczaruje Ci grzecznego Duffla. A ja wcale nie uważam, że wszystko co robicie ma mieć związek z psem. Nic takiego nie powiedziałam. Pies sam na ogrodzie do 16 to jednak sporo czasu. Trudno wymagać od niego żeby sobie przez ten czas grzecznie nynał czy podziwiał piękne widoki. On szczeka bo szuka sobie zajęcia. Nie mam pomysłu co masz zrobić aby on przez tyle godzin był grzeczny, może w najbliższym czasie Pani Alina coś Ci poradzi bo ja nie potrafię.