|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
daaga
Goldeniarz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:18, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
JolaM
my będziemy się uczyć chodzić na luźnej smyczy za pomocą dysków treningowych, bo inaczej to ciężko z Tekillą oczywiście jeszcze próbowaliśmy taką metodą że smaczek na chwilke przed nos, jak idzie przy nodze ręka ze smaczkiem szybko w góre i klik i nagroda, no i Panu Jackowi udało się przejść z nią tak z jakieś 5 m a później ja próbowałam no i już był znowu taniec figurowy na lodzie...
indiana
no mi się ciągle wydawało że zna: nie wolno, ale później jak Pan Jacek zrobił kilka testów na to czy faktycznie kojarzy te słowa tak jak powinna to sie okazalo że nie, np ze stołu jak chciala coś porwać powiedziałam "nie wolno" to się wycofała, ale już jak smaczek spadł na podłoge to już nie zareagowała na komendę i ukradła, albo z fotela jak jej kazałam zejść to też już nie zeszła...
więc oto te dyski z którymi mamy ćwiczyć
[link widoczny dla zalogowanych]
i musimy ćwiczyć w ten sposób że najpierw daje kilka smaczków z ręki potem zrzucam jeden na ziemie Tekilla się zbliża po niego i ja zrzucam w tym momencie dyski na ziemie tak żeby wydały z siebie dźwięk, Tekilla się wycofała po chwili wyciągam do niej reke ze smaczkiem i znowu podaję i znowu zrzucam jeden na ziemie itd i po kilku razach Tekilla już nie próbowala porwać z ziemi tylko się wycofała, i w ten sposób ma kojarzyć sobie dźwięk tych dysków z czymś co nie wolno i szukac innych rozwiązań na zdobycie jedzonka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:59, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
indiana napisał: | Trochę mi dziwnie brzmi tytuł tego wątku, tak jakoś oficjalnie.
Myślałam, że wszyscy buszujący w necie wiedzą, że Jacol jest sympatyczną, komunikatywną osobą. |
Jak widzisz Irenko - ni
Bo być może, że nie dla wszystkich Jacek Gałuszko jest już Jacolem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 2:27, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | i musimy ćwiczyć w ten sposób że najpierw daje kilka smaczków z ręki potem zrzucam jeden na ziemie Tekilla się zbliża po niego i ja zrzucam w tym momencie dyski na ziemie tak żeby wydały z siebie dźwięk, Tekilla się wycofała po chwili wyciągam do niej reke ze smaczkiem i znowu podaję i znowu zrzucam jeden na ziemie itd i po kilku razach Tekilla już nie próbowala porwać z ziemi tylko się wycofała, i w ten sposób ma kojarzyć sobie dźwięk tych dysków z czymś co nie wolno i szukac innych rozwiązań na zdobycie jedzonka |
Bardzo ciekawa jestem co z tego wyjdzie Choć przykro w ten sposób eksperymentować
Ja nie zdecydowała bym się na taka pracę z psem .
Nie uważam za korzystne jednocześnie uczenie psa poruszania się na luźnej smyczy oraz używania dźwięku. Jest to niezwykle stresujące
Nie uważam za korzystne w ten sposób budowanie więzi z psem , natomiast uważam, że nie będzie koncentracji nad chodzeniem na luźnej smyczy a będzie kombinacja jak unikać dźwięku który się pojawia , a gdzie jeszcze w tym wszystkim człowiek?
Jeśli trafimy na psa delikatnego i wrażliwego na dźwięki to nie będzie on w stanie brać smakołyków a już nie mówię o myśleniu podczas pracy .
U jednego jest to bardziej widoczne u innego mniej, a co ważne czasem zupełnie nie zauważamy kłopotu jaki psu fundujemy , bo się na tym mało znamy .
Polecam natomiast książkę .
Mój pies ciągnie na smyczy . Co robić ?- Turid Rugaas
Podana metoda jest wypracowana nie jest eksperymentem ,a także można znaleźć w książce sposoby na kłopoty jakie mamy z psem który ciągnie i wyjaśnienia czym one są spowodowane .
Cytat: | wg mnie, taka złagodzona forma innego przerywacza dźwiękowego - kawałka łańcucha, używanego przez szkoleniowców starego typu.
|
Przychylam się do tego skojarzenia.
Jednak co by nie stosować warto pamiętać o ważnej zasadzie aby działało, potrzeba treningów, umiarkowanych, dobranych do psa i z reguły nauka trwa ok pół roku zakładając bezwzględną konsekwencję w postępowaniu
Cytat: |
na dniach powinna przyjsc ksiazka pana Jacka "Aria do mnie", mam nadzieje ze mi pomoże | .
Ciekawe czy psu też ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:39, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
bobek napisał: | Ja nie zdecydowała bym się na taka pracę z psem .
Nie uważam za korzystne jednocześnie uczenie psa poruszania się na luźnej smyczy oraz używania dźwięku. Jest to niezwykle stresujące |
A co by Pani proponowała? Jeśli chodzi o korzystną metodę nauczenia psa "fe" ? bo moj atak jak tekila reaguje- ale nei zawsze
bobek napisał: | kesse napisał: |
na dniach powinna przyjsc ksiazka pana Jacka "Aria do mnie", mam nadzieje ze mi pomoże | .
Ciekawe czy psu też ? |
Czy pomoże mi miałam na mysli czy pomoże mi wiecej pojąć i zrozumiec, natomiast moim priorytetowym celem jest ułatwić psu zycie...
Książka przyszła wczoraj i z braku czasu zdążyłam pochłonąc dopiero pół ksiązki... stworzyłam juz sobie w głowie system pracy z psem i przy odrobinie konsekwencji i uporu wierze ze sie uda a zaczynamy juz dzis, w domu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Czw 10:42, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 12:16, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A co by Pani proponowała? |
Poczytaj jak uczyć książkę Turid , warto , pomaga zrozumieć
Cytat: | Jeśli chodzi o korzystną metodę nauczenia psa "fe" |
Już pisałam wielokrotnie , poszukaj proszę
Nie uczyła bym psa komendy FE podczas nauki chodzenia na smyczy ,uważam że nie ma to nic ze sobą wspólnego , wręcz przeciwnie , nieumiejętny ruch może spowodować duży stres
Cytat: | bo moj atak jak tekila reaguje- ale nei zawsze Sad |
Nie rozumiem ?
Cytat: | Książka przyszła wczoraj i z braku czasu zdążyłam pochłonąc dopiero pół ksiązki... stworzyłam juz sobie w głowie system pracy z psem i przy odrobinie konsekwencji i uporu wierze ze sie uda a zaczynamy juz dzis, w domu. |
Super , czytaj , ucz się i poszukuj.Pamiętaj jednak ,że pies niczego nie robi celowo , jeśli popełnia wg/ nas jakiś błąd to jest tak dlatego, że my go nauczyliśmy go popełniać .
Że ma potrzebę związaną z czymś tam , Naszym zadaniem jest to zauważyć i tak uczyć by rozumiał i miał z tego przyjemność
Wówczas będzie komplet i o to chodzi
Więc poszukuj
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Czw 12:18, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:57, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
bobek napisał: | [Nie uczyła bym psa komendy FE podczas nauki chodzenia na smyczy ,uważam że nie ma to nic ze sobą wspólnego , wręcz przeciwnie , nieumiejętny ruch może spowodować duży stres |
Dobrze by było aby Daga sie odezwała bo j anei jestem pewna czy chodziło o nauke komendy Fe i chodzenia na smyczy jednoczesnie....
Nawet na moj rozum nie ma to sensu.
kesse napisał: | bo moj atak jak tekila reaguje- ale nei zawsze Sad |
bobek napisał: |
Nie rozumiem ? |
chodziło mi o to ze tak jak Tekilla od Dagmary reaguje na Fe , ale nie zawsze, tak samo moja Kess.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kesse dnia Czw 13:00, 22 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:16, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Daaga, czyli rozumiem, że masz komendę "nie wolno", która ma mieć zawsze znaczenie "nie rób tego!/przerwij to natychmiast!" i ma działać w każdej sytuacji, gdy Tekila robi/chce zrobić coś niestosownego. Na razie tak nie jest, co sprawdził Jacol. (Jerzy, ja piszę Jacol, dla odróżnienia Jacka G. od mojego męża, też Jacka ).
I te ćwiczonka, które rozpoczęliście, z niepodejmowania jedzenia z ziemi, nie wchodzenia na fotele mają doprowadzić do uogólnienia komendy "nie wolno".
Ciekawa jestem w jakich jeszcze konkretnych sytuacjach będziecie ćwiczyć? Opisuj, przeczytam z ciekawością (pewnie nie tylko ja).
Jeśli chodzi o niepodejmowanie żarcia, leżącego gdziekolwiek (na stole, na ziemi, w naszym ręku), bez naszego zezwolenia - jest świetne ćwiczonko, przez klikerowców nazywane "doggie zen". Ono naprawdę świetnie działa, trzeba jedynie dobrze utrwalić nawyk.
bobek napisał: | Daaga napisał: | i musimy ćwiczyć w ten sposób że najpierw daje kilka smaczków z ręki potem zrzucam jeden na ziemie Tekilla się zbliża po niego i ja zrzucam w tym momencie dyski na ziemie tak żeby wydały z siebie dźwięk, Tekilla się wycofała po chwili wyciągam do niej reke ze smaczkiem i znowu podaję i znowu zrzucam jeden na ziemie itd i po kilku razach Tekilla już nie próbowala porwać z ziemi tylko się wycofała, i w ten sposób ma kojarzyć sobie dźwięk tych dysków z czymś co nie wolno i szukac innych rozwiązań na zdobycie jedzonka |
Bardzo ciekawa jestem co z tego wyjdzie Choć przykro w ten sposób eksperymentować
Ja nie zdecydowała bym się na taka pracę z psem. |
No właśnie, też mnie to nurtuje, czemu Jacol wybrał sposób z dyskami treningowymi? Zamiast zastosować jakiś sposób "czysto pozytywny"?
(Mam tu pewne domysły, ale jestem ciekawa argumentacji Jacka G.)
Dźwięk upadającego pęku blaszek nie jest miły dla ucha psa (i dla człowieka też). Myślę jednak, że skoro zdecydował o stosowaniu DT, to upewnił się, że nie działają na Tekilę zbyt przykro, a jedynie na tyle, aby ją zniechęcić do czynności nieakceptowanych przez Daagę.
Nauka chodzenia na luźnej smyczy, z wykorzystaniem dysków...
Daaga, możesz go zapytać, co sądzi o metodzie opisanej przez Turid?
Podobnie jak Alinie, mnie się ona bardzo podoba.
Na zakończenie - Daaga, nie odbieraj moich wypowiedzi jako próby podważania zaleceń Jacola. W końcu to dobry szkoleniowiec, to jemu płacicie.
Mnie jedynie ciekawi cały Wasz proces szkoleniowo/naprawczy, więc tak sobie rozważam na forum to, co opisujesz.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:25, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Indiano czy można prosic o chocby króciusienkie streszczenie, opisanie mniej wiecej, ksiązki Turid o chodzeniu na smyczy... zastanawiam sie nad kupnem
oczywiscie na podstawie krotkiego opisu nie bede uczyc psa chce sie zorientować o czym mowi Turid w ksiazce taka mini recenzja..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:25, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
oki , z chęcią przeczytam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daaga
Goldeniarz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:11, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wieczorem usiąde i wszytsko opisze dokładnie, dostalam maila od Pana Jacka na temat jego spostrzeżeń i instrukcje pracy z Tekillę więc myślę że wkleje maila i wtedy wszytsko będzie jasne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daaga
Goldeniarz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:56, 22 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
a tam dobra już piszę sesja nie ucieknie potem się pouczę
ok po przeczytaniu maila już wszytsko wiem, jednak nie będziemy na spacerze używac dysków, a będziemy się uczyć za pomocą klikera, w następujący sposób:
smycz z klikerem w prawej dloni, Tekilla przy lewej nodze, smakołyki w lewej dłoni i powoli mam iść, a lewa ręka ze smaczkiem przed nos i Tekilla wyjada sobie ale po chwili ręka ze smaczkami troszke w górę a jeśli Tekilla zachowa pozycję klik i nagordzić smaczkiem, z czasem unosić ręke coraz wyzej, pies przy nodze klik nagroda, no i jeśli to opanuje to wtedy ręke ze smaczkiem na wysokości mostka i iść 5 krokow i nagrdzać za skupienie na mnie a o przejsciu już tych 5 krokow nagrodzic zabową.
Ale jak Pan Jacek napisał to będzie jeszcze dla niej za trudne, narazie ćwiczymy w domu.
Cytat: | Dobrze by było aby Daga sie odezwała bo j anei jestem pewna czy chodziło o nauke komendy Fe i chodzenia na smyczy jednoczesnie.... |
no tak nie chodzi o to żeby jednocześnie ją uczyć tego, najpierw musi w domu nauczyć się na 100% reagować na to Fe a w moim przypadku na dźwięk dysków
Cytat: | chodziło mi o to ze tak jak Tekilla od Dagmary reaguje na Fe , ale nie zawsze, tak samo moja Kess |
no dokładnie tak to u nas wygląda
Cytat: | Daaga, czyli rozumiem, że masz komendę "nie wolno", która ma mieć zawsze znaczenie "nie rób tego!/przerwij to natychmiast!" i ma działać w każdej sytuacji, gdy Tekila robi/chce zrobić coś niestosownego. Na razie tak nie jest, co sprawdził Jacol. (Jerzy, ja piszę Jacol, dla odróżnienia Jacka G. od mojego męża, też Jacka ).
I te ćwiczonka, które rozpoczęliście, z niepodejmowania jedzenia z ziemi, nie wchodzenia na fotele mają doprowadzić do uogólnienia komendy "nie wolno". |
no dokładnie w tym rzecz
Cytat: | Ciekawa jestem w jakich jeszcze konkretnych sytuacjach będziecie ćwiczyć? Opisuj, przeczytam z ciekawością (pewnie nie tylko ja). |
no więc z tego co dobrze zrozumiałam to ma to nam zastąpić kliker, ponieważ pan Jacek zauważyl (i tutaj zacytuje) "Ponadto suczka jest bardziej związana z saszetką i klikerem niż z jej przewodnikami." "Dotychczasowe szkolenie koncentrowało się głównie na nagradzaniu pożądanych zachowań i całkowitej wolności w prezentowaniu innych zachowań, które wzmacniały się ponieważ nagroda płynęła nie od przewodnika ale ze środowiska (np. kradzież ze stołu)" no i dlatego Pan Jacek zaproponowal nam dyski, będzie jasne dla niej że dźwięk dysków to zachowanie nie przynoszące jej korzyści. Narazie mamy ćwiczyć z tym jak spadnie coś na podłoge żeby tego nie kradła, bo podczas rozmowy mówilam że jeżeli mówie NIE WOLNO jak próbuje coś zabrać ze stołu to wycofa się ale jak już mi coś spadnie na ziemie to moge se mowic ale bez efektów. Ale na następnych zajęciach będziemy ćwiczyć już w różnych sytuacjach i myśle że wtedy doklądniej opisze jak je jeszcze będziemy stosować
Cytat: | Na zakończenie - Daaga, nie odbieraj moich wypowiedzi jako próby podważania zaleceń Jacola. W końcu to dobry szkoleniowiec, to jemu płacicie. |
Nie przeszło mi to nawet przez myś, wręcz przeciwnie cieszę sie że mogę poznać opinie innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 0:45, 23 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a będziemy się uczyć za pomocą klikera,
|
Przy użyciu klikera , bo sam w sobie nie pomaga . natomiast precyzyjne zastosowanie jest doskonałym sposobem na zaznaczenie zachowania
To zasadnicza różnica
Cytat: |
Tekilla przy lewej nodze, smakołyki w lewej dłoni i powoli mam iść, a lewa ręka ze smaczkiem przed nos i Tekilla wyjada sobie ale po chwili ręka ze smaczkami troszke w górę a jeśli Tekilla zachowa pozycję klik i nagordzić smaczkiem, |
To oznacza pracę techniką naprowadzania /smaczek w ręku/ Z naprowadzania trudno wyjść, dlatego że człowiek często zbyt długo posługuje się naprowadzaniem .
Ja jestem za samodzielna pracą psa i o tym pisze Turid w swojej książce ,To nie jest trudne
Cytat: | no tak nie chodzi o to żeby jednocześnie ją uczyć tego, najpierw musi w domu nauczyć się na 100% reagować na to Fe a w moim przypadku na dźwięk dysków |
Nie wiem czy dobre skojarzenie - nie bierzemy smaczków- uzyska się za pomocą dysków .
No ale Jacek coś tam ma na myśli więc trudno sugerować się tym co piszemy
Cytat: | jeśli chodzi o niepodejmowanie żarcia, leżącego gdziekolwiek (na stole, na ziemi, w naszym ręku), bez naszego zezwolenia - jest świetne ćwiczonko, przez klikerowców nazywane "doggie zen". Ono naprawdę świetnie działa, trzeba jedynie dobrze utrwalić nawyk. |
Tę metodę uważam za dobrą , ale jeszcze raz podkreślam sama metoda jeszcze nic nie znaczy , trzeba ją szczegółowo dopasować do psa .
Jednak nie jest to "zakazywanie" , za pomocą dysków , więc stwarzanie kłopotu, a jest to nauka polegająca na tym:ok to co znalazłeś piesku będzie twoje , powiadom nie o znalezisku ja podejmę decyzję .
Taka praca daje nam psa kreatywnego.
Czasem używam dźwięku, ale robię to rzadko i tylko wobec niektórych psów .
Poza tym może coś psu jest potrzebne skoro kradnie , może warto zrobić wyniki krwi , może czegoś mu brakuje ?Może jest po prostu głodny .Warto wykluczyć na początek takie możliwości .Gdy by były jakieś braki , dyski , popsują wasze relacje a nie będą dobrym skojarzeniem i powstrzymaniem złodziejstwa . Żaden pies nie robi nic celowo , kieruje się często jakąś potrzebą , instynktem .
Nie mniej jednak żadna metoda nie będzie działała szybko. Potrzeba co najmniej kilku miesięcy pracy , czasem dłużej i obserwacji psa , by modyfikować naukę i stwarzać psu dużo możliwości w których sam podejmując decyzję zostaje za nią nagrodzony .
Właściciel psa powinien wiedzieć czego oczekuje a tak się dzieje gdy ma wiedzę
Zatem życzę mądrych decyzji i owocnej nauki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daaga
Goldeniarz
Dołączył: 29 Lip 2008
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 1:07, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ehh .. te dyski to jednak błąd... Tekilla jest przerażona... wystraszona... boi się mnie.. nie chce wziąść jedzenia nawet z ręki... a jak coś położe na ziemi to nie tknie - fakt.. ale nie o takie efekty chodziło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 2:31, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ehh .. te dyski to jednak błąd... Tekilla jest przerażona... wystraszona... boi się mnie.. nie chce wziąść jedzenia nawet z ręki... a jak coś położe na ziemi to nie tknie - fakt.. ale nie o takie efekty chodziło... |
Nie martw się ,trudno już się nie odkręci tego co się stało .
Zacznij od początku .Nie dawaj smaczków za coś tylko trzymaj w ręku gdy ona jest blisko i jeśli się zdecyduje by je wziąć to daj jej je wziąć jeśli nie to nie .Nie nachylaj się nad nią a przykucaj , dotykaj jeśli sama chce koło uszu i pod brodą .Jeśli ma ulubioną zabawę baw się w nią ale tylko troszkę i odchodź przestań na chwilę i potem zacznij jeszcze na chwilę .Rozmawiaj z nią dużo używając sygnałów Stworzysz jej poczucie bezpieczeństwa bo teraz zabrałaś to co było cenne bezpieczeństwo z twojej strony .
Proponuję poczytaj książkę Turid Rugaas Mój pies ciągnie na smyczy i ucz ją po przeczytaniu książki tam jest bardzo szczegółowo opisane jakie są błędy i jak postąpić .
No i przepraszam jeśli uznasz, że wtrącam się bez sensu potraktuj tę poradę jako coś nic nie warte
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|