| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
abtar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Otmuchów
Płeć: Mężczyzna
|
 Wysłany: Nie 13:06, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| studio333 napisał: | | ...zostawiam mu duża ugotowana kość wtedy na bank wiem że łakomstwo weźmie góre i w mieszkaniu nie bedzie zadnych strat(ale to czasami aby mi sie nie roztył) |
Myśmy Szamanowi zostawiali ugotowane kości i może od nich nie utył ale zrobiła mu się sypka kupa. Wet powiedział ze sypka kupa jest na dłuższą metę niebezpieczna bo może się kamień w jelicie grubym zrobić i trzeba będzie operować. Kategorycznie zabronł dawać gotowane kości, więc dostaje teraz smakołyki przeróżne. Gryzienie ma już i tak za sobą (mam nadzieję  ) Wracając do kości to pożarcie takowej zajmowało Szamanowi jakieś 15-20 minut. Także to nie jest tak że zostawiamy kość i piesek się z nią męczy przez 8 godin  tak na prawdę po 20 minutach jest gotowy do zdzierania tapet
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Nie 23:59, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| eewwaa napisał: | Sasi strasznie za nami "tęskni". Szczeka i ujada jak tylko któreś z nas zniknie jej z pola widzenia.
Macie pomysł jak ją tego oduczyć?
|
Czy nie uczyliście jej zostawania samej  
Trzeba zacząć od wychodzenia na moment i wracania ze smaczkiem. Wyjścia trzeba stopniowo wydłużać zostawiając jej np kong albo jakąś zabawkę. Tutaj chyba trochę o tym dyskutowaliśmy
http://www.goldenretriver.fora.pl/golden-retriever-moim-psem,1/co-robicie-z-pieskami-gdy-was-nie-ma,1845.html
A zawsze możecie przecież do Ali, Doroty czy Małgosi się o pomoc zwrócić 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
eewwaa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 22:55, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Jerzy Włodarczyk napisał: | | eewwaa napisał: | Sasi strasznie za nami "tęskni". Szczeka i ujada jak tylko któreś z nas zniknie jej z pola widzenia.
Macie pomysł jak ją tego oduczyć?
|
Czy nie uczyliście jej zostawania samej
Trzeba zacząć od wychodzenia na moment i wracania ze smaczkiem. Wyjścia trzeba stopniowo wydłużać zostawiając jej np kong albo jakąś zabawkę. Tutaj chyba trochę o tym dyskutowaliśmy
http://www.goldenretriver.fora.pl/golden-retriever-moim-psem,1/co-robicie-z-pieskami-gdy-was-nie-ma,1845.html
A zawsze możecie przecież do Ali, Doroty czy Małgosi się o pomoc zwrócić |
Uczyliśmy Jurku, uczylismy ale ona swoje:(
A Ala, Dorota i Małgosia - zwróciłabym isę chętnie o pomoc gdybym wiedziałą które to są kobity Dość krótko jestem tutaj i jeszcze Was nie znam:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sosnowiec
Płeć: Kobieta
|
| Wysłany: Wto 23:30, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| eewwaa napisał: |
A Ala, Dorota i Małgosia - zwróciłabym isę chętnie o pomoc gdybym wiedziałą które to są kobity Dość krótko jestem tutaj i jeszcze Was nie znam:( |
Ala - to bobek
Dorota - to canistic
Małgosia - to Gocha2606
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
| Wysłany: Śro 0:26, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
Uczyliśmy Jurku, uczylismy ale ona swoje:( |
To ważna dla was informacja
Jeśli ona swoje to oznacza że nie "wytłumaczyliście " dostatecznie .
Pies nie robi nic celowo , pies jest po prostu psem . Zachęcam więc do początków i nauki etapami .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Szkoleniowiec
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice
|
| Wysłany: Śro 0:38, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie - wrócić do początku, ale nie wiemy, jaki był początek.
Skoro Sasi ciągle tak się zachowuje, jak to opisała Ewa, dobrze by było wiedzieć, jak ją uczyliście zostawania samej i rozstawania się z Wami?
Pisałaś, że od jakiegoś czasu pożegnania i powroty są raczej chłodne, a możesz napisać, jak to wyglądało wcześniej? czego( jakich metod) próbowaliście? jak reagowaliście na jej wycie? czy suczka coś jeszcze na Was wymusza? co zrobili rodzice w Krynicy, kiedy zaczęła tak się zachowywać? czy tak jak opisałaś - jedno z Was znika, drugie jest przy małej - szczekanie jest zawsze czy w określonych sytuacjach i jak reagujecie? co się z psem dzieje, kiedy musicie wyjść bez niej z domu?
Hmmm... pewnie głupio zabrzmi pytanie, czy macie ją od szczeniaka i jak ją wychowujecie oraz szkolicie, ale to ja tu jestem nowa i nie znam Was wszystkich.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna
|
| Wysłany: Śro 2:53, 11 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
| saida napisał: | | eewwaa napisał: |
A Ala, Dorota i Małgosia - zwróciłabym isę chętnie o pomoc gdybym wiedziałą które to są kobity Dość krótko jestem tutaj i jeszcze Was nie znam:( |
Ala - to bobek
Dorota - to canistic
Małgosia - to Gocha2606
|
Z ust mi to wyjęłaś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
