Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Nie 22:21, 09 Wrz 2007 Temat postu: tesknota? |
|
|
Moj piesek codziennie rano przychodzi do mnie,wchodzi do lozka i wierci sie,kreci,i leniuchuje ze mna pare chwil.Niestety,przychodzi rowniez wtedy kiedy mnie nie ma,i wtedy siusia mi na lozko.Powiedziano mi ze moze to dlatego ze teskni,ale chcialam zapytac czy wam tez sie to zdaza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:55, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mój robi identycznie. Budzi mnie rano, włazi do łóżka bo chce mu się siusiu i trzeba go na dwór wyprowadzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pon 9:25, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mieliśmy kiedyś ratlerkę, która sikała gdzie popadnie - zazwyczaj na miękkie podłoże - czyli dywany, ale i zdarzało sie na łóżko... Nie wiem czy to to samo, bo ona była bardzo złośliwym psem... A jak wygląda z dyscypliną czystości? Czy sika też w inne miejsca w domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:53, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma tu mowy o złośliwości czy robieniu czegoś specjalnie.
Ile psina ma? Zachowuje się tak, gdy nie ma nikogo w domu czy może rano, gdy Ty wstaniesz z łóżka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Wto 19:58, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Goldy ma teraz niecale 4 m-ce,robi tak tylko wtedy kiedy nie ma mnie na noc w domu(czasem ze wzgledu na prace nocuje w innym miescie),nigdy nie zostaje sam na noc,w domu jest tlum ludzi,a poza tym to nie ze mna wychodzi rano na dwor,do mnie przylatuje tylko oznajmic ze juz swit i ze fajnie ze sie obudzilam polezy,pobyczy sie i idzie dalej na obchod.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:22, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że jest to raczej reakcja typu - nie podoba mi się to niż wyraz tęsknoty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Starszy goldeniarz
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik.
|
Wysłany: Pią 18:58, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mam problem. Od kiedy Borys zamieszkał z moją rodziną jest praktycznie cięgle ze mną. A jak gdzieś wychodzę to zazwyczaj biorę go ze sobą. Dzisiaj akurat szłam na zakupy, z psem został tata. Kiedy zamknęłam drzwi od razu zaczął szczekać i piszczeć (z relacji taty wynika, że było tak przynajmniej 10 minut). Później, tata wypuścił go na podwórko aby się załatwił, po czym nie chciał już wracać do domu. Przez godzinę siedział przy furtce i wypatrywał. Dopiero kiedy przyszłam to poszedł ze mną do domu, a ogon jego latał we wszystkie strony. Czy to jest tęsknota?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:38, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Poziomka jak napisałaś zawsze byłaś z psem, to było normalne a teraz Cię nie ma i to dla niego nie jest normalna sytuacja, czuje się zaniepokojony z pewnością, najkrócej można powiedzieć, że zmieniłaś reguły w czasie gry więc pies jest zdezorientowany, na pewno też tęskni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldaska
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Haga
|
Wysłany: Pią 23:32, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No to klopocik!My tez na poczatku zorganizowalismy to tak,zeby ktos zawsze byl w domu z Goldym,ale z czasem zaczelismy go zostawiac na jakis czas,zeby sie przyzwyczajal.Nie mamy z tym problemu,chociaz i tak najczesciej ktos jest w domu.Chyba tez powinnas go codziennie na jakis czas zostawiac.Musi sie przyzwyczaic,ze czasem Cie nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poziomka
Starszy goldeniarz
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik.
|
Wysłany: Sob 14:09, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No tak muszę zrobić. Będziemy próbować. Mam nadzieję, że efekty szybko będą widoczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
studio333
Początkujący
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:02, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
może jestem tym złym opiekunem ale od poczatku uczyłem Neo zostawania samemu ,teraz ma prawie 9 miesiecy i zdarza sie ze wszyscy jestesmy rano w pracy a córka w szkole i niekiedy siedzi 8 godzin sam przewaznie wtedy spi albo pogryzie jakas listwe podłogową( uwielbia to)pytałem sie sasiadów czy czasami nie zachowuje sie głośno ale ani nie szczeka ani nie wyje.Jak wychodze rzucam mu garsć kulek na podłoge i kiedy ich szuka my sie tracimy a niekiedy zostawiam mu duża ugotowana kość wtedy na bank wiem że łakomstwo weźmie góre i w mieszkaniu nie bedzie zadnych strat(ale to czasami aby mi sie nie roztył)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:50, 28 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Na bank, że jesteś złym opiekunem bo jak wiemy innych nie ma
Niestety nawet i ja czasami zostawiam baby same chociaż mi serce krwawi
Ja myślę, że od paru kości Neo tłuściochem się nie zrobi. A z pewnością oszczędzisz parę metrów liste przypodłogowych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eewwaa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2008
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:52, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Sasi strasznie za nami "tęskni". Szczeka i ujada jak tylko któreś z nas zniknie jej z pola widzenia. Marek wychodzi z pokoju i już jest piszczenie- bo pewnie zostawił mnie na zawsze, ja wychodze jest to samo. Wczoraj zostawiliśmy ją razem z teściami i powędrowaliśmy na kilka minut do muzeum Nikifora. Chyba całą Krynica wiedziała o tym, że nasze złotko straciło z oczu stado.
Macie pomysł jak ją tego oduczyć?
Już nie witamy się płomiennie jak wracamy, nie oglądamy się za siebie jak odchodzimy a i tak jest to tragedia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DirrtyHarry
Goldeniarz
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:03, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
hmm..axel raczej spokojnie znosi samotność...niestety musi zostawać na kilka godzin sam gdy ja jestem w szkole a rodzice w pracy...zwykle skomle ok 10-15min a potem zajmuje się czymś...nie robi wielkich szkód kiedyś nawet mama zostawiła otwarta szafę z butami i ciuchami i nie wyciągnał nawet jednego bucika:P zdarza mu się posiusiać no to niestety chyba normalne w tym wieku psa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maks212
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:09, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
eewwaa napisał: | Sasi strasznie za nami "tęskni". Szczeka i ujada jak tylko któreś z nas zniknie jej z pola widzenia. Marek wychodzi z pokoju i już jest piszczenie- bo pewnie zostawił mnie na zawsze, ja wychodze jest to samo. Wczoraj zostawiliśmy ją razem z teściami i powędrowaliśmy na kilka minut do muzeum Nikifora. Chyba całą Krynica wiedziała o tym, że nasze złotko straciło z oczu stado.
Macie pomysł jak ją tego oduczyć?
Już nie witamy się płomiennie jak wracamy, nie oglądamy się za siebie jak odchodzimy a i tak jest to tragedia... |
U nas jest tak samo Jak tylko straci z pola widzenia kogos z nas to piszcze, skomle itd Tragedia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|