uparty goldasek...

Gocha2606

Co do masażu i rozciągania - to powinien ustalić indywidualnie wet albo rehabilitant. Saszka miała masaż kręgosłupa, potem poszczególnych łapek i ćwiczenia usprawniające i to wszystko trwało około godziny.
Plus laser i krio - więc jeden zabieg to było około 1,5 godziny.

Nie jestem wetem, więc nie potrafię Ci miarodajnie odpowiedzieć na pytanie o te leki. O ich stosowaniu decyduje weterynarz prowadzący leczenie psa.
Jednak Saszka brała najpierw rimadyl, potem carprodyl - oba to niesteroidowe leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Poprawa była na krótko.
O BONHARENIE poczytaj sobie na przykład tutaj, zwłaszcza post numer 8 ( Olgi), tam jest fachowy opis tego leku i jego działania w przypadkach dysplazji:

[link widoczny dla zalogowanych]

I tu, co ludzie o tym piszą:

[link widoczny dla zalogowanych]

Saszka dostaje bonharen dożylny ( jest jeszcze dostawowy, ale trudno go podawać, żeby nie uszkodzić stawu, dodatkowo przeważnie trzeba psiaka znowu uśpić...). Koszt to 1890 koron czeskich za 3 ampułki, wystarczają na 6 zastrzyków. Lek w Polsce niedostępny, do nabycia w Czechach na receptę.

Świetny pomysł z tym basenem dla psów Exclamation

Trzymam kciuki, żeby Leoś już szybko wracał do zdrowia i nigdy więcej nie musiał być operowany. Jesteście bardzo dzielni.

mati

Dzięki Gosiu za te linki-już wiem wszystko i chyba trzeba będzie zakupić ten hialurian sodu bo recenzje sa imponujące.
Jutro skonsultuje to z prof i będziemy działać. Ale jak to z tych Czech ściągnąć? Znasz kogoś kto sie tym zajmuje?
Wybacz że Ci głowe zawracam Embarassed

Gocha2606

Mati, poczekaj co powie wet.
Jeżeli nie zaleci bonharenu, to problem z głowy. A jeżeli uzna, że to jest dobry pomysł - to poprosisz kogoś z forum, kto mieszka blisko granicy o mały skok na czeską stronę.
Wszystko da się zorganizować - Ty zamówisz sobie telefonicznie lek w aptece, wyślesz komuś receptę i pieniądze, a on kupi lek i odeśle Ci go przesyłką. Poza tym chyba na forum molosów ktoś proponował, że może ten lek sprowadzać na zamówienie.

mati

Rozmawiałam dziś z prof i pytałam o ten lek, powiedział że najlepszy z tych leków jest cartrophrex-chodzi tu o wielkość cząsteczek w tych preparatach.
On sam kiedyś wspomniał o nim i zdeklarował sie że samo go załatwi koszt to 250 zł za ampułkę-a jedna wystarczy w naszym przypadku na leczenie.
Więc problem sam się rozwiązał co mnie bardzo cieszy Wink

Więc dziękuje za chęć pomocy Gosieńko Smile

Mam nadzieję że coś nam ten preparat pomoże-bo na razie jest kiepsko Crying or Very sad

Gocha2606

No widzisz, już wszystko wiesz.

O tym leku, który polecił Wam wet znalazłam właśnie info na molosach:

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, że pomoże.

mati

Dzięki Gosiu
Czyli tak jak to w życiu bywa na jednego działa to na innego co innego. My spróbujemy ten Cartrophen podać no bo raczej nie zaszkodzi a może bardzo pomóc.
Dostaje od jakiegoś czasu Artrophlex i gotowane kurze łapki z wywarem.
Pozdrawiamy cieplutko