Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Daisy
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:03, 03 Paź 2008 Temat postu: Uparty Golden Retriever |
|
|
Witam Serdecznie Posiadam wspaniałego rocznego Goldena (suczkę) .Jednak mam z nią mały problem podczas powrotu do domu ze spaceru :/ Uparcie położy się na trawie i nie chce wracać do domu ,jak już zejdzie z trawy to położy się na chodniku i ani jej w głowie wracać do domu .... W domu jest dosłownie Aniołem a na dworze wstępuje w nią szatan zupełnie nie reaguje na żadne komendy ... nie wiem co zrobić żeby moja Daisy wracała normalnie do domu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:44, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
czy suni ajest u ciebie o dpoczatku? czyli od szczeniaka?
widocznie powrót nie kojarzy jej sie fajnie bo to oznacza koniec zabawy...
przede wszystki stanowczosc... "chodz" i idziesz - ciagniesz ja ale idziesz - widocznie ulegasz jej i ona robi co chce... spuszczasz psa ze smyczy? jak z powrotem do Ciebie? Napisz dokladniej jak wygladaja wasze spacery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:37, 03 Paź 2008 Temat postu: Uparty Golden Retriever |
|
|
Daisy jest z Nami od małego miała 3 miesiące jak z Nami zamieszkała . Napisałam na forum o problemie z moją sunia bo nigdy nie miałam problemów z jej powrotami do domu... Wychodzimy z nią 3 razy dziennie po około 20 minut , nie mamy możliwości puszczenia suni ze smyczy gdyż mieszkamy w bloku a trawnik jest blisko dość ruchliwej ulicy ... Na dworze w ogóle się nie słucha można do niej mówić i mówić ... W weekendy kiedy mamy więcej czasu zabieramy Daisy na działkę by sobie pobiegała .Nie wiem co mam zrobić z Moją Daisy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:55, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Z tego wynika ze piesek nie był uczony od małego ale nic straconego, pamietaj na nauke zawsze jest czas. Mowic sobie mozesz wiesz pies nic nie potrafi sam od siebie. Tylko 2 pytania do Ciebie. Czy masz chceci? i czy jestes konsekwentna?
Twoja sunia stosuje metodę "osiołka" nei chce wracac do domku bo podworko to jakas atrakcja a w domu moze ma nude?
więc tak jestescie na spacerku sunia nie chce wracac , n apoczatku musisz sie przemeczyc i zacoagnąć ja jakoś do klatki , tam j apogłaskaj , powiedz dobry pies i idz znowu na chwile na dwor... wiem ze kilka dni bedzie ciezko ale piesek nauczy sie ze marsz w kierunku domu nei zawsze oznacza koniec spaceru... w ten sposob powinna chetniej wracac do bloku....
Szkoda tylko ze taki pies jak golden jest wyprowadzany tylko i wylacznie na smyczy- ale rozumiem nie ma warunkow... no i zawsze ta dzialka w weekend to juz cos...
Uczysz pieska jakis sztuczek? Na forum byl apolecana ksiazka "101 sztuczek" duzo pomysłow i pamietaj pies nie tylko moze zmeczyc sie fizycznie, trening psychiczny jest dla goldena wspaniala zabawa i rownie meczącą pozniej...
wez sie za sztuczki bedziesz miala zadowolonego psa bo one lubia prace z czlowiekiem oraz bedziesz miala psa potrafiacego sztuczki
pomysl nad tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:18, 03 Paź 2008 Temat postu: Uparty Golden Retriever |
|
|
Na samym początku mieliśmy problem z załatwianiem się naszej suni na dworze... Po długim czasie zrozumiała , że jest jeszcze miejsce po za domem gdzie można się załatwiać Teraz problem na podwórku -masakra .Mój mąż ma dosyć wychodzenia z sunią . Bo wszyscy na osiedlu dziwnie się na niego patrzą jak wychodzi z Naszym psem.Wyprowadzana jest na smyczy zobaczy jakiegoś psa zaczyna biegać w kółko jak szaleniec -porażka Jeśli chodzi o mnie to wobec Daisy nie jestem konsekwentna jak coś się jej powie złego jak coś złego zrobi to robi taką minkę jakby miała się za chwilę rozpłakać wtedy mi jej żal ... Za to mój mąż stara się być stanowczy wobec Daisy ale na podwórku zupełnie się go nie słucha ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:42, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Widze ze masz podstawowe problemki z Goldenem.
wiec tak poczytaj temat wychowanie na forum, cały , znajdziesz sporo informacji...
przede wszystkim konsekwencja, bez tego ani rusz do przodu.. acha i pomysl tak : pies robi piekne oczy bo wie ze ulegniesz! przeciez psu sie nie dzieje krzywda tak? chyba go nei bijesz? pamietaj pies idzie tam gdzie ma korzysc , on nie robi nic bezinteresownie... zacznijcie od cwiczen w domu... badzcie Wy dla niego a nie on dla Was!!!
Moja rowniez kocha psy i ludzi i jak zobaczy to mam to samo co wy...
czy piesek zna komende "nie wolno" ? to podstawa w wychowaniu i prosze Cie pomysl o konsekwecji a patrzac n ate maslane oczka powtarzaj sobie ze nic zlego jej nie robisz a masz przed sob acwana bestie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:37, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Witaj Daisy,
Twoja suczka wcale nie jest uparta. Szczerze mówiąc, na jej miejscu, też nie chciałabym wracać do domu, mając tylko 3x20minut spaceru dziennie, na dodatek zawsze na smyczy. Czy ona ma możliwość spotykania się i swobodnego bawienia z innymi psami?
To, że w weekend ma trochę swobody na działce, jest absolutnie nie wystarczające.
Zawsze mnie dziwi, gdy czytuję teksty Zofii Mrzewińskiej, a staram się czytać wszystko, gdy p. Zofia ciągle podkreśla: NIE MASZ DOŚĆ CZASU - NIE KUPUJ PSA.
Pani Zofia uważa, że pies w domu to jak dodatkowe pół etatu. Trudno się z nią nie zgodzić - ma rację bardziej niż w 100 procentach. Niemniej p. Zofia ciągle i ciągle to powtarza, bo tak wielu ludzi decyduje się na psa nie mając dla niego dość czasu. I jest to z ewidentną krzywdą dla czworonoga. A właścicielowi wcześniej/później przynosi to trochę (a czasem dużo) problemów. Dlaczego?
Odpowiedź jest prosta: pies musi mieć odpowiednią ilość zajęć (fizycznych i umysłowych), odpowiednią dawkę kontaktów z innymi psami, różnymi ludźmi, musi mieć możliwość zaspokajania swoich popędów (choćby poprzez psie sporty, tropienie), poznawania nowych miejsc, itd., itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 14:40, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Witam Serdecznie Smile Posiadam wspaniałego rocznego Goldena (suczkę) .Jednak mam z nią mały problem podczas powrotu do domu ze spaceru :/ Uparcie położy się na trawie i nie chce wracać do domu ,jak już zejdzie z trawy to położy się na chodniku i ani jej w głowie wracać do domu .... W domu jest dosłownie Aniołem a na dworze wstępuje w nią szatan zupełnie nie reaguje na żadne komendy ... nie wiem co zrobić żeby moja Daisy wracała normalnie do domu ... |
Miło że piszesz i szukasz porady Jednak wszystko co uważasz za złe w swoim psie zależy tylko i wyłącznie od ciebie Jest aniołem w domu -to oznacza że śpi i nie trzeba się nią zajmować ?
Około roku to okres trudny w życiu psa , sprawdza nas , kombinuje ale wszystkie kombinacje są efektem pracy jaką od szczenięcia włożyliśmy w naszego psa .Uczyliście ją że powrót do domu jest przyjemnością ? Jesli nie to warto zamienić powroty do domu w przyjemność
Jak to zrobić , jak uczyć psa są szczegółowe opisy na forum - poszukaj .
Cytat: | Napisałam na forum o problemie z moją sunia bo nigdy nie miałam problemów z jej powrotami do domu...Sad Wychodzimy z nią 3 razy dziennie po około 20 minut , nie mamy możliwości puszczenia suni ze smyczy gdyż mieszkamy w bloku a trawnik jest blisko dość ruchliwej ulicy ... Na dworze w ogóle się nie słucha można do niej mówić i mówić ... W weekendy kiedy mamy więcej czasu zabieramy Daisy na działkę by sobie pobiegała .Nie wiem co mam zrobić z Moją Daisy .. | .
Mały piesek uczy się świata , duży chce go poznawać Wyjścia przed blok na 20 min trzy razy dziennie to nawet nie "minimum socjalne "
Nie potrzeba dużo czasu a chęci by pracować z psem .Jeśli nie zaczniesz uczyć psa poprzez zabawę i nagradzanie to zacznie się więcej problemów .
Nauka psa to jak inwestycja w banku warto inwestować w pracę by potem zbierać procenty:) Ile do tej pory inwestujesz?
Piszesz że w domu jest ok , więc zacznij trenować na spacerach .bardzo konsekwentnie wówczas poza domem tez będzie ok Wszystko zależy od ciebie
Cytat: | Jeśli chodzi o mnie to wobec Daisy nie jestem konsekwentna jak coś się jej powie złego jak coś złego zrobi to robi taką minkę jakby miała się za chwilę rozpłakać wtedy mi jej żal ...Sad Za to mój mąż stara się być stanowczy wobec Daisy ale na podwórku zupełnie się go nie słucha ;/ |
Ani stanowczość męża ani twoja niekonsekwencja nie sprzyjają wychowaniu psa ,Jeszcze raz - cieszę się że trafiłaś na forum , fajnie że poszukujesz porady
Poczytaj wątki na forum jest tu sporo wiadomości , czytaj polecane na forum książki .Pisz szczegółowo co uczysz sunię i jak ci idzie .
I zapraszam , zachęcam do pracy z psiakiem .To co robiliście do tej pory nie zdaje egzaminu więc zaczynajcie od początku .Jest tu wiele osób których rad warto słuchać i stosować w życiu Witaj w goldenowej społeczności jak wielu na początek z kłopotem:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:41, 03 Paź 2008 Temat postu: Uparty Golden Retriever |
|
|
Trzeba będzie popracować z Moją Daisy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
indiana
Starszy goldeniarz
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cz-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:11, 03 Paź 2008 Temat postu: Re: Uparty Golden Retriever |
|
|
Daisy napisał: | Trzeba będzie popracować z Moją Daisy |
Trzeba pracować, ale też bawić się z pieskiem.
Wkrótce się przekonasz, jaka to fajna forma wspólnego spędzania czasu.
I zauważysz, że Twój psiak jest bardziej na Was skupiony, grzeczniejszy, że lubi przebywać z Wami i w domu i poza nim.
Powodzenia! Pisz, jak Wam idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bobek
Szkoleniowiec
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 23:41, 03 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Daisy spotkaj się z Karolcią umów się ona też jest z Tych .Na pewno podpowie ci jak pracować z psem
Cytat: |
"Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście... |
To dokładnie tak jak zrozumieć psa jak nauczyć się go rozumieć i nauczyć się z nim współpracować
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Pią 23:43, 03 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:19, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
bobek napisał: | Daisy spotkaj się z Karolcią umów się ona też jest z Tych .Na pewno podpowie ci jak pracować z psem
|
Ależ oczywiście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agula2
Goldeniarz
Dołączył: 29 Maj 2008
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:12, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rozumiem całkowicie ten problem z niechęcią powrotu do domku. Sama mieszkam w bloku ale na szczęście niedaleko nas jest łąka więc moja goldenka może sobie luzem pobiegać i widze różnice jak sie zachowuje tylko po samym spacerku a jak po wybieganiu. Rano i w ciągu dnia chodzimy z sunią na spacery i też nie jeden raz położy sie i nie chce wracać (zaznaczyc musze że w domku sie często bawimy, uczymy różnych komend bo ja jestem w domu więc mam czas), a po wieczornym wybieganiu wraca umęczona i zdyszana. Pieskiem trzeba sie zajmować cały czas, to praktycznie jak dziecko potrzebuje ruchu i zabawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wandalka17
Rutyniarz
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:02, 04 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Widze że z TYchów jesteście , tak jak my .
Ja mam podobny problem , tylko Sara kładzie się przed innymi psami i nie wstanie dopóki pies nie przejdzie .
Mogłabym do Was dołączyć jeśli można oczywiście , byłabym wdzięczna ??
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wandalka17 dnia Sob 12:03, 04 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Miłośnik goldenów
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:31, 04 Paź 2008 Temat postu: Uparty Golden Retriever |
|
|
Nasza sunia dzisiaj wróciła z porannego spaceru w miarę dobrze ...o dziwo "chyba zorientowała się , że coś jest nie tak " dzisiaj wymyśliliśmy zabawę w chowanego i podobało jej się ... a teraz bawi się piłką Może ostatnio za mało uwagi jej poświęcaliśmy , że nie chce wracać do domu ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|