Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasz
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:03, 07 Kwi 2006 Temat postu: Za dużo hałasu przed jedzeniem... |
|
|
Mamy mały problem. Axel kiedy przychodzi pora jedzenia, kiedy ktoś stoi w kuchni i szykuje mu to jeść, zaczyna swoje popisy... Już nawet nie chodzi o to, że stoi na środku i pilnuje, żeby gdzieś to jedzenie z blatu nie uciekło, tak chyba ma każdy, ale on jak widzi to szykowane jedzenie i wie, że będzie dla niego to zaczyna szaleć, skacze, szczeka, a jego głos jest jeszcze na tak wysokich tonach, że wszystkim uczy odpadają
Czy ktoś wie jak go uspokoić w takiej sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:40, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hymm
zamknąć kuchnię ? zamknąć psa gdzieś żeby nie widział jak to jedzenie się robi ? dawać większe porcje ?
Miła nie szaleje bo ma miskę zaczarowaną wychodzi rano na spacer - pusta przychodzi pełna !
i wieczorkiem to samo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:04, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
U nas też się czasem dzieją takie czary - jak mąż wychodzi z nią na spacer. Ale ponieważ wychodzi rzadko to i częstotliwość czarów nie za duża
A co do szczekania przy jedzeniu to Nastce zdarza się niekiedy takie skandaliczne zachowanie przy stole - jak stoi coś za długo i nic się nie dzieje tzn. wszyscy przestali już jeść i pieskowi nic nie wpada do dziobka... to piesek wtedy zaczyna pyskować. No i nie ma zmiłuj - trzeba posprzątać ze stołu i jest spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anatom
Rutyniarz
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Nie 11:18, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
u nas na szczscie nie ma takich problemow - Fibka asystuje przy robieniu amciu ale grzecznie - a tak poza tym to ten sposob z wychodzeniem na spacer w czasie jedzenia wydaje mi sie super a jak nie da rady to zajac czyms w innym pokoju - choc ja wiem ze to czasem nie mozliwe - Fibi z kazdego kata uslyszy ze jej micha jest napelniana i ze w kuchni cos sie kroi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MegaLena
Starszy goldeniarz
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oświęcim
|
Wysłany: Nie 19:55, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Podczas przygotowania posiłku Mega wykazuje cechy psa pasterskiego. Jak w trakcie szykowania miski kucharz się oddali z kuchni, rozpoczyna się akcja zaganiania go z powrotem: szczekaniem i tupaniem Mega ciśnie głupka-kucharza z powrotem do kuchni. Technika ta jest dobrze pokazana w programach Animal Planete dot. pasterstwa w Anglii i Szkocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:25, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
a to dobre!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
łukasz
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:27, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
mroziaczek napisał: | Miła nie szaleje bo ma miskę zaczarowaną wychodzi rano na spacer - pusta przychodzi pełna !
i wieczorkiem to samo  |
Tak, mama skwitowała ten pomysł krótko: "No szkoda"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:30, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Miła na szczęście je teraz dwa razy dziennie no i suchą więc nie ma problemu z zaczarowaną miską ) zawsze ktoś te kulki psu wsypie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:14, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no nie ma to jak suche jedzonko!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
md117
Ekspert
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 1257
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:31, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | wychodzi rano na spacer - pusta przychodzi pełna !
i wieczorkiem to samo  |
rada całkiem, całkiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dudo23
Początkujący
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lubin
|
Wysłany: Pon 11:17, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
moja Luna skacze tylko jak widzi że dostanie świeżą wodę
a jak stawiam jej miskę to się uspokaja i odchodzi na dwa kroki
miska staje na ziemi i dopiero pies podchodzi
(wcześniej mało mi nie wskoczyła do miski)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 17:56, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Eska skacze na zlew jak chce żeby jej miskę napełnić woda, potem siada i czeka aż się miskę postawi, jeżeli chodzi o jedzonko to nie szczeka tylko patrzy błagalnym wzrokiem głodnego goldenka . Wyjątkiem jest sytuacja gdy posiłek się znacząco spóźnia ( np o 15 minut). wtedy psica wędruje do wybranej osoby, patrzy jej w oczy i pojękuje....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
balbinka
Glob.Moderator
Dołączył: 16 Lut 2006
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:51, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oj aga skąd ja to znam... oprócz tego, że Nastka nie odpuści pory swojego jedzonka to jeszcze dzięki niej my bardzo regularnie jadamy posiłki a zwłaszcza kolację, która musi być żeby nie wiem co i to o właściwej godzinie... co prawda u nas odbywa się to bez pojękiwania ale ten wzrok... Niestety nauczyliśmy ją, że prz naszym jedzeniu jej się zawsze coś skapnie no i teraz tak mamy pies dba żebyśmy głodni nie chodzili
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aga
Rutyniarz
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:13, 16 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Eska nie je w porze naszego posiłku, ale zachowuje się tak jakby miała zegarek nastawiony na 15 - tą (obiadek czyli główny posiłek, jest jeszcze niewielkie śniadanko). Skąd ona wie która godzina
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ewoja
Ekspert
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1003
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:54, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
u nas nie ma szczekania (bo psica nie szczeka wcale) za to jak woda się skończy (najczęściej ma to miejsce w środku nocy) to Cirka tak skutecznie i głośno wylizuje miskę przerzuca po przedpokoju i tłucze się o ściany że nie ma bata pani musi wstać i michę napełnić. potem każda wraca do swojego łóżka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|