CACIB Łódź 2-3.05. 2009 r

aniada

a inochód to nie jest czasem to,że pies stawia 2 łapy (tylną i preawą) jednocześnie, po tej samej stronie? a nie że kręci pupą? czy to występuje jednocześnie?

Edyta_Neo

Inochód......
[link widoczny dla zalogowanych]

i jeszcze tu...

[link widoczny dla zalogowanych]

.:OLIWKA:.

Występuje jednocześnie Smile

przez to, że stawia 2 łapy jednocześnie kręci tyłkiem i bardzo wiele goldenów ma ten nawyk Confused

Niestety właściciele nie są informowani o tym, że lepiej psa tego oduczyć...

Edyta mnie też. Bo to bez sensu, że zamiast określonego wzorca każdy ocenia "jak mu się podoba" ten woli mocniejsze to takie wybiera inny złote i takie wybiera, a inny jasne i tylko te wygrywają, inni wolą szczulejsze itd. a często niestety bywa tak, że jeżeli sędzia specjalizuje się w innej rasie to szuka u goldków cech ulubionej rasy Rolling Eyes

Shinigami

Hm a jaki jest sposób na oduczenie psa takiego chodzenia? Od czego to jest zależne? Uwarunkowania genetyczne? Czy coś innego? Bo Shadow chodzi sobie w ten sposób, nie oduczałam go tego Rolling Eyes

, jak idziemy szybciej, albo kłusuje, biegnie to ruch jest prawidłowy, wydaje mi się że nawet ładny Smile

.:OLIWKA:.

To nie jest genetyczne bo to NAWYK Laughing

Żeby tego oduczyć musisz troszq pobiegać Wink

Jak tylko zobaczysz, że zaczyna kręcić tyłeczkiem to musisz go wybić

Bo przyjrzyj się na moment kiedy on wybija się z inochodu w kłus zobaczysz taki "przeskok" i musisz przez jakiś czas cały czas z nim kłusować jak zacznie chodzić inochodem. Potem już będzie tylko kłusował. Smile

PS: Asha kłus ma bardzo ładny i biega też dobrze. Wink

To nie szkodzi psu ani jego stawom, poprostu nie podoba się sędziom na wystawach.

elinwar

.:OLIWKA:.

15

To ciekawe wiesz, że skoro ty wiedziałeś o inochodzie to czemu mi nie wytłumaczyłeś na tej wystawie na której się o tym dowiedziałam i potem o tym gadaliśmy...? Wcześniej zaczęłabym nad tym pracować a tak to dopiero Aśka mi wszystko wytłumaczyła, ale może wsumie to lepiej... Wink

To, że jestem na lokacie świadczy o tym, że mam dobrego psa i że umiem go wystawić. Bo nawet najlepszy pies źle ustawiany i nie opanowany na ringu może gorzej przez to wypaść.

Masz racje lepiej skończyć tą bezsensowną dyskusję bo wkońcu sie pokłócimy. Smile

elinwar

A jak Ci miałem wytłumaczyć o inochodzie jak przysłałaś mi o tym wieczorem smsa po wystawie i było już po fakcie Cool

. Porozmawiaj z jakimś sędzią międzynarodowym, ile osób w Polsce potrafi porządnie goldena wystawić, to się mocno zdziwisz. Jak się trafi jedna na wystawę, to już jest dużo. I teraz odpowiedz sobie na pytanie, czy lokata rzeczywiście świadczy o dobrym wystawianiu.
Skoro to dla Ciebie powód do kłótni, to najwyraźniej masz za mały dystans do wystaw, a przyszłej hodowczyni jest on raczej niezbędny

Shinigami

Jeśli masz 15 lat i wiedzę na temat genetyki i dziedziczenia na tyle dużą, że bierzesz się za hodowle to gratuluje. Ale niestety śmiem przypuszczać, że nie wiele o tym wiesz. I po co Ci te szczeniaki? Nawet rodowodowe, po co? Po to, żeby w Polsce był kolejny "słaby" miot?
Hodowca, to nie tylko człowiek, który ma psy z rodowodem i je rozmnaża, ale to ktoś kto stara się wydobyć w rasie to co najlepsze i przekazać to dalej Rolling Eyes

Fajne hobby, ale jakim kosztem.

Apeluje o opanowanie!

elinwar

Shinigami, nie chciałem już o tym pisać, żeby nie zadrażniać, ale mówisz mądrze. Przyznam się, że mi również marzy się hodowla. Dlatego staram się jak najwięcej nauczyć, mam już psa, będzie drugi

. Nabycie suczki zostawiam na dalszą przyszłość - 5, może 10 lat. Na pewno nie wcześniej, niż gdy będę gotów wziąć na siebie taką odpowiedzialność.

Shinigami

My hodowli nie planujemy, mamy psa, jeśli będziemy mieć uprawnienia hodowlane to i tak rozmnażanie psa jest pod wielkim znakiem zapytania, dla nas to na prawdę hobby! Wydaje mi się, że ja mam psa w trochę straszym typie, kiedy to samiec goldena ważył 35 kg i było to dużo, maximum. Teraz jest tendencja zwyżkowa i preferowane w hodowli i na wystawach są psy mocno masywne, także nie wiem, czy wprowadzenia psa takiego typu byłoby pożądane w polskiej hodowli. Aczkolwiek ja uważam, że mój pies jest jak najbardziej poprawnie zbudowany i niczego mu nie brakuje. A masa jest kwestią wieku...zobaczymy jak się będzie dalej rozwijał Wink

Poza tym są suczki bardo drobne i małe i nie korzystne wydaje mi się łączenie ich z takimi "olbrzymimi" osobnikami z uwagi na możliwości komplikacji przy porodzie.

Edyta_Neo

[quote="elinwar"]

lussi

Shinigami