4miesięczna goldenka świdrowiec i inne paskudztwa

joanna.g

Tak jak obiecałam -zdjęcia wysłałam
Lunię zobaczycie,gdy galerię otworzycie.

Jerzy Włodarczyk

No to lecimy do galerii i zapraszamy do naszych

agiga32

joanna.g

Witamy,Lunia czuje się zdecydowanie lepiej .Widać poprawę na jej skórze.Wiem, że to jeszcze potrwa ,ale jest ok.Jutro idziemy do weta,skończyliśmy antybiotyk. Myślę, że jeszcze dostanie leki na skórę dalej. Apetyt dopisuje,zrobiła się pogodniejsza,ale prawie nie szczeka. Smile

Czy Wasze sierściuszki też mało szczekają?Może goldenki takie są.
Pozdrawiamy:)

BALDUR

Mój bardzo mało szczeka, przez jakiś czas myślałam, że w ogóle nie umie Wink

Czasami mu się szczeknie jak ktoś kręci się za drzwiami, albo podczas zabawy z panem, a tak to na nikogo nie szczeka Smile

Proton

A nasz Proton ostatnio się rozszalał ze szczekaniem Smile

Jak bawi się na podwórku i zobaczy coś ciekawego za płotem to szczeka Smile

Ogonem zamiata ze szczęścia przy okazji Smile

Czasami gdy śpi, a ktoś zastuka do drzwi (na ogól ludzie używają dzwonka na który nie reaguje Smile

) to też szczeka Smile

No i ostatnio nawet na komendę daj głos reaguje Smile

Tylko że później ciężko go uspokoić tak to mu się podoba Smile

Jerzy Włodarczyk

joanna.g

Jurku jak już wcześniej wspomniałam Lunia zabrana była od pseudo hodowcy.Trzymana była w szopie ,stan sanitarny odzwierciedlała jej skóra.Zabraliśmy ją do domu ,kąpiel ,aby pozbyć się brudnej słomy.Odczekaliśmy 2-3 dni aby się nieco oswoiła w nowym miejscu i pilnie zabraliśmy do weta.Leczenie bardzo intensywne,lek.stwierdził:swidrowce,świerzb uszny,nużyca.
Dzisiaj jest rewelacyjnie ,niewiele widać ,że miała taki start życiowy, Nadal wymaga naszej trosk i ciągłego podawania leków.Skóra jest nieco zaczerwieniona, z drobnymi zgrubieniami pod skórą w kilku miejscach.Sierść ładnie odrasta na pyszczku ,tam gdzie była wydrapana.Właściwie jest już ok.ale leki na nużycę trzeba podawać nawet do 2- miesięcy.Dzisiaj lekarz przedłużył antybiotyk,lek koński na nużycę,podajemy jeszcze lakcid i biostyminę na odporność.Wspomnę, że leczy jeszcze uszy.
Jak sam widzisz stan Luni był nierewelacyjny,cieszymy się,że możemy jej pomóc.
Rozwija się już dobrze,jest u nas 3.5 tyg.i ważyła 10 kg.a teraz waży 13.5 kg.(dla nas to 13.5 kilo szczęścia) Smile

Jerzy Włodarczyk

Ja pamiętam stan początkowy. Cieszę się, że mała tak szybko dochodzi do siebie. ja myślę, że miłość jaką jej dajecie wzmacnia efekt działania leków Smile

joanna.g

Wiem, że każdy kto decyduje się na posiadanie psa,z całą konsekwencją i odpowiedzialnością podjętej decyzji zrobił by tak samo.Dziękujemy za uznanie , jest nam miło że za takie osoby nas uważasz.Nie zawiedziemy Luni, ani Ciebie i wszystkich miłośników zwierząt. Pozdrawiamy. Smile

Jerzy Włodarczyk

BALDUR

Przestańcie, bo ostatnio na wszystko działam bardzo emocjonalnie, niem mogę beczeć w pracy :/ Wzrusza mnie, że osoby dbają o swoje zwierzaki tak jakby to były diamenty. Dla mnie mój zwierz jest najważniejszy i robię wszystko, aby był zdrowy i szczęśliwy. Często nawet kosztem moich znajomych, bo oni tego nie rozumieją.
Cieszę się, że Lunka wraca do zdrowia. Sądzę, że już zawsze będzie coraz większym ciężarem szczęścia Very Happy

agiga32

Ciesze sie ,ze trafila do dobrych ludzi ,ktorzy ja kochaja i lecza W zamian dostaniecie cos najpiekniejszego -milosc i wiernosc jaka niektorzy ludzie nie potrafia darzyc Heart

joanna.g

Czyli nie tylko my zwariowaliśmy na punkcie Luni, bo przyznam się, że będąc w pracy często myślę o niej.Do domu wracam jak na skrzydłach,ciesząc się,że zaraz ją ukocham i wytarmoszę za uszkami .Rafał wracając z pracy pierwsze co, to najpierw wita się z Lunią a potem ze mną(rozumie to i nie jestem zazdrosna)sama też bym tak robiła. Smile

Dzisiaj dołożymy zdjęcia ,jej pierwsze próby zabawy z kijem (do tej pory nie bardzo wiedziała co z nim zrobić)po za gryzieniem patyków. Pozdrawiamy Smile

Jerzy Włodarczyk