|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
CzarnaMamba013
Miłośnik goldenów
Dołączył: 14 Sty 2011
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Irlandia/Co.Roscommon/Castlerea Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:46, 09 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym została przy suchej karmie, 6-cio miesięczny maluch ma nieustabilizowany jeszcze żołądek, wiem co miałam z moją Bletką. Widocznie trafił Ci się wyjątkowo wrażliwy egzemplarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cypcio
Miłośnik goldenów
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:20, 13 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Witam, Cypcio niestety znowu ma biegunkę. Dwa dni było ok, a teraz znowu.
Trochę już nie wiem, co robić. Chyba wet w poniedziałek (jeśli nie minie).
Biegunka pojawiła się w zeszłą sobotę. Wiązałam to z wyrzynaniem zębów trzonowych i kłów lub zmianą opakowania siemienia lnianego (inna firma) lub chorobą wirusową w domu lub pożarciem czegoś ciekawego na spacerku lub po prostu niuchnięciu, jakiejś zainfekowanej qupy.. Tak, czy owak - najpierw węgiel i smecta.. potem od wtorku 2xdziennie nifuroksazyd i było lepiej... Troszkę przegłodziłam koleżkę, zmiana diety z acany dla szczeniąt dużych ras na (ryż+piersi, bez tartych warzyw i owoców, ale jogurt został), no i wczoraj odtrąbiłam pełen sukces.. niestety przedwcześnie.. Dziś wieczorem znowu luźna qupa. Acha.. dziś dostał kość białą wieprzową ze sklepu zoolog Aligator.. może to to? Ona bardzo dziwnie pachnie.. (chemicznie)
Kość już skonfiskowana, znowu węgiel, smecta i nifuro.. Czy ma ktoś jakiś pomysł? Pies żywy, "żarty".. No jeszcze tylko dodać, że nieco popierduje sobie..
B&C
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala_Pasiowa
Goldeniarz
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:52, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ta kość była chyba za wcześnie po dolegliwościach. Zwłaszcza, że to jedna wielka chemia.
A poza tym piszesz "luźna kupa". To to jest biegunka, cy luźna kupa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cypcio
Miłośnik goldenów
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:03, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm no tak.. To raczej luźna kupa.
Biegunka była w zeszłą nd (i nifuroksazyd w pn) Potem stopniowo coraz lepiej..
Jeśli chodzi o drastyczne szczegóły.. to zwykle I partia trzyma strukturę, ale po niej następuje cześć zupełnie luźna.
Dziś, póki co, bez kupy jeszcze.. Zobaczymy..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cypcio dnia Nie 9:08, 14 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cypcio
Miłośnik goldenów
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:11, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Acha i jeszcze coś.. podobne kupy widuję na trawniku.. ZAWSZE sprzątam po Cypciu, więc to nie jego.. Stąd podejrzenia, że może jakaś "zaraza"..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar_wina
Gość
|
Wysłany: Nie 20:51, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cypcio, myślę, że na początek powinieneś wyrzucić z diety te zoosklepowe kości. Też to przerabialiśmy:) Uwierz...te gryzaki nie są najlepsze dla naszych psiaków. Lepiej podaj kość wołową lub wieprzową...oczywiście surową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:08, 14 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
CzarnaMamba013 napisał: | U nas biegunki nie pojawiają się często, Bletka ma 8 m-cy i zazwyczaj wtedy jak coś chapnęła na spacerze albo w domu coś zjadła były takie kupole Teraz jak dostała cieczki to też pojawiła się biegunka ale chłopców to nie dotyczy A powiedz mi Jurku czy jest możliwość aby właśnie przez siemię lniane pies dostał biegunki albo żeby jego kupki były dużo rzadsze? Bo właśnie odkąd zaczęłam dawać je Bletce zauważyłam,że takie się robią... |
Przepraszam ale dopiero dzisiaj zaskoczyłem na Twoje pytanie.
W jakiej postaci dajesz to siemię
efka1208 napisał: | Hmm ja również mam z tym problem Mój Bass ma 6 miesięcy i niestety cokolwiek dam mu do zjedzenia czy to będzie kawałek szynki czy gotowany ryż z kurczakiem czy nawet mała rodzynka- ma biegunkę. Dostaje suchą karmę i tylko to bo po wszystkim innym ma biegunkę przez następne trzy dni.
Przeszło młodemu na szczęście i od tego momentu zauważyłam,że właśnie tylko sucha karma mu nie szkodzi. | Która
Cytat: |
Jego biegunki są galaretowate,śluzowe i za przeproszeniem śmierdzące.Nie wiem już co może być przyczyną. Miał robione badania krwi i kupki i wszystko wyszło ok. | co z alergiami
Cody napisał: | Cytat: |
Może ktoś z Was nas poratuje? |
rodzynki są dla psa trucizną!!! | Gosiu nie szalej, proszę
Chociaż jak spojrzeć na moje baby to one wyraźnie na strute wyglądają
Cytat: |
jeśli w podstawowych badaniach nic nie wyszło to może warto zrobić bardziej szczegółowe, a z drugiej strony jeśli na suchej karmie jest w porządku to nic innego bym nie dawała, | jak na razie to znaczy dopóki się nie uspokoi
Cypcio napisał: | Witam, Cypcio niestety znowu ma biegunkę. Dwa dni było ok, a teraz znowu.
Trochę już nie wiem, co robić. Chyba wet w poniedziałek (jeśli nie minie).
Biegunka pojawiła się w zeszłą sobotę. Wiązałam to z wyrzynaniem zębów trzonowych i kłów lub zmianą opakowania siemienia lnianego (inna firma) lub chorobą wirusową w domu lub pożarciem czegoś ciekawego na spacerku lub po prostu niuchnięciu, jakiejś zainfekowanej qupy.. Tak, czy owak - najpierw węgiel i smecta.. potem od wtorku 2xdziennie nifuroksazyd i było lepiej... Troszkę przegłodziłam koleżkę, zmiana diety z acany dla szczeniąt dużych ras na (ryż+piersi, bez tartych warzyw i owoców, ale jogurt został), no i wczoraj odtrąbiłam pełen sukces.. niestety przedwcześnie.. Dziś wieczorem znowu luźna qupa. Acha.. dziś dostał kość białą wieprzową ze sklepu zoolog Aligator.. może to to? Ona bardzo dziwnie pachnie.. (chemicznie) | troche sporo zmian a kość z pewnością nie była trafionym pomysłem
Cytat: | Kość już skonfiskowana, znowu węgiel, smecta i nifuro.. Czy ma ktoś jakiś pomysł? Pies żywy, "żarty".. No jeszcze tylko dodać, że nieco popierduje sobie.. | ja bym pomyślał o wątrobie i zrezygnował z jogurtu.
Do cycuszków i ryżu dorzucił bym marchewkę
Wskocz proszę do Wiw i rozkoduj B w BC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Starszy goldeniarz
Dołączył: 14 Cze 2011
Posty: 431
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:26, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk"
[quote="Cody napisał: | Cytat: | rodzynki są dla psa trucizną!!! | Gosiu nie szalej, proszę
Chociaż jak spojrzeć na moje baby to one wyraźnie na strute wyglądają |
Jurek, jeśli na podstawie badań stwierdzono, że rodzynki, nawet w niewielkiej ilości, są w przypadku niektórych psich osobników, toksyczne. Okazuje się, że wystarczy nawet kilkanaście sztuk albo po kilka, lecz podawane często ( ponieważ nie wiadomo czy ich wpływ się nie kumuluje), żeby uszkodzić nerki.
Zauważono również, że nie każdy pies wykazuje objawy zatrucia po spożycie rodzynek, więc być może Twoje panny są właśnie w grupie odpornych. Ja swoim psom rodzynek nie podaję, świeżych winogron też nie,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:45, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jego biegunki są galaretowate,śluzowe i za przeproszeniem śmierdzące.Nie wiem już co może być przyczyną. Miał robione badania krwi i kupki i wszystko wyszło ok. |
U mojego owczarka takie biegunki ciągle powtarzające się okazały się być przewlekłym stanem zapalnym jelit. Dodatkowo w czasie tych epizodów pies był mocno osowiały, nie jadł, wymiotował, generalnie naprawdę był w kiepskim stanie. Jedyne skuteczne leczenie to był steryd w małych dawkach i karma RC intestinal. Na intestinalu tak mniej więcej między 2 a 8 rokiem życia nawet nie musiał przyjmować sterydu na stałe. Może dowiedz się w tym kierunku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:02, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cody napisał: | Jerzy Włodarczyk"
[quote="Cody napisał: | Cytat: | rodzynki są dla psa trucizną!!! | Gosiu nie szalej, proszę
Chociaż jak spojrzeć na moje baby to one wyraźnie na strute wyglądają |
Jurek, jeśli na podstawie badań stwierdzono, że rodzynki, nawet w niewielkiej ilości, są w przypadku niektórych psich osobników, toksyczne. | Podobnier jak mięcho w przypadku niektórych osobników
Cytat: | Okazuje się, że wystarczy nawet kilkanaście sztuk albo po kilka, lecz podawane często ( ponieważ nie wiadomo czy ich wpływ się nie kumuluje), żeby uszkodzić nerki. | ale tylko w przypadku niektórych osobników. To samo zresztą dotyczy szkodliwości lodu w napojach dla ludzi.
Whisky z lodem szkodzi na watrobę, wódka z lodem na nerki, gin z lodem osłabia wzrok
Tem cholerny lód szkodzi na wszystko
Cytat: | Zauważono również, że nie każdy pies wykazuje objawy zatrucia po spożycie rodzynek, | Bardzo bezpieczne stwierdzenie
Cytat: | więc być może Twoje panny są właśnie w grupie odpornych. | Podobnie jak ja
Cytat: | Ja swoim psom rodzynek nie podaję, świeżych winogron też nie,
Gośka | A ja swoje truję nawet rodzykami w czekoladzie a to jak wiadomo straszna trucizna i w dodatku uzależnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar_wina
Gość
|
Wysłany: Pon 15:00, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Cody napisał: | Jerzy Włodarczyk"
[quote="Cody napisał: | Cytat: | rodzynki są dla psa trucizną!!! | Gosiu nie szalej, proszę
Chociaż jak spojrzeć na moje baby to one wyraźnie na strute wyglądają |
Jurek, jeśli na podstawie badań stwierdzono, że rodzynki, nawet w niewielkiej ilości, są w przypadku niektórych psich osobników, toksyczne. Okazuje się, że wystarczy nawet kilkanaście sztuk albo po kilka, lecz podawane często ( ponieważ nie wiadomo czy ich wpływ się nie kumuluje), żeby uszkodzić nerki.
Zauważono również, że nie każdy pies wykazuje objawy zatrucia po spożycie rodzynek, więc być może Twoje panny są właśnie w grupie odpornych. Ja swoim psom rodzynek nie podaję, świeżych winogron też nie,
|
Bońka też nie wykazuje objawów zatrucia. A uwielbia rodzynki i świeże winogrona.
Czy jest jakiś sposób aby stwierdzić, że jej szkodzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:39, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bo to może chodzi o rodzaj podawania....jak się podaje to szkodzą a jak pies sam sobie z krzaczka zrywa to nie szkodzą?
A może to wcale nie rodzynki tylko to czym są konserwowane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cypcio
Miłośnik goldenów
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:59, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mar_wina napisał: | Cypcio, myślę, że na początek powinieneś wyrzucić z diety te zoosklepowe kości. Też to przerabialiśmy:) Uwierz...te gryzaki nie są najlepsze dla naszych psiaków. Lepiej podaj kość wołową lub wieprzową...oczywiście surową. |
Tak! już wyrzucone.. Myślałam, że one są tylko gotowane.. (miałam do tej pory 2 białe i jedną z "flaka").. ale jak powąchałam w środku.. hmmm sama chemia..
Dzięki!
B.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cypcio
Miłośnik goldenów
Dołączył: 11 Paź 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawsko-pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:10, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
[/quote] troche sporo zmian a kość z pewnością nie była trafionym pomysłem
no, nie była... Swędzą go zębiska, a jakoś nie "po drodze" mi do rzeźnika.. bo i nie ich zbyt wielu, takich prawdziwych z kośćmi..
Cytat: | Kość już skonfiskowana, znowu węgiel, smecta i nifuro.. Czy ma ktoś jakiś pomysł? Pies żywy, "żarty".. No jeszcze tylko dodać, że nieco popierduje sobie.. | ja bym pomyślał o wątrobie i zrezygnował z jogurtu.
Do cycuszków i ryżu dorzucił bym marchewkę
Hmm, myślisz, że jogurt probiotyczny (Jana) to bardzo zły pomysł? A bakterie? No i Cypis zaczyna michę od jogurtu.. Uwielbia go..
Marchew daję, ale jak nie ma luźnej.. gotowana marchew, przynajmniej u ludzi może działać "rozluźniająco".. ale może u psów jest inaczej (?)
Dziś jest lepiej. Zobaczymy..
Dziękuję za wszystkie wpisy.
Bogna
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cypcio dnia Pon 22:13, 15 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bajaderka123
Ekspert
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa/Bródno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:17, 15 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Gotowaną marchew u dzieci podaje się na zatrzymanie biegunki akurat Marchwianka to się nazywa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|