Breguś w tarapatach

Monina&Breguś

Wszystko juz wiem-to coś to zakazenie grzybem.Brego najprawdopodobniej zaraził się nią od innego psa,mógł też w schronisku dla koni lub....kogokolwiek kto go obcy pogłaskał na spacerze.Postępowała tak szybko,że wdała się pod naskórek i zaczeła go degradowac od srodka.Chirurg wyciał wszystko chore i dodatkowo zdrowa tkanke,żeby się nie rozprzestrzenialo.Nie wykluczone ze ognisko chorobowe,nadal w nim siedzi i moze sie rozwinac w innym miejscu na ciele,dlatego trzeba go obserwowac i podawac regularnie leki.Jeżeli pojawi się ponownie,trzeba bedzie pobrac naskórek i oddac na specjalne badanie laboratoryjne żeby się dowiedziec co to za grzyb.Ale narazie jest dobrze,miejmy nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej Smile

A Breguś czuje się dobrze,tylko nie podoba mu się że go ciągle stopuje jak chce biegac Smile

Dzięki za wsparcie kochani moi.

Siugowa

Holender, jakie to niebezpieczeństwa na psy czychają.
A Wy, rodzina, nie musicie się jakoś przebadać? Chodzi mi o to, czy możecie się tym grzybkiem "zarazić".

Monina&Breguś

Jeżeli się okaże że mamy grzybicę,to pojawi się ona u nas w postaci czerwonej plamki na skórze.Kiedyś miałam taką,gdyż zaraziłam się u znajomych od bardzo zaniedbanych kotów-bo to one głownie roznoszą tą zarazę.Byłam u dermatologa i przepisali mi krem z antybiotykiem.Bardzo szybko się goi.

isabelle30 · Gość

chyba krem z mykostatykiem. antybiotyki dzialaja tylko na bakterie.
pies powinien napewno przejsc taka kuracje. grzybki sa wyjatkowo parszywe

artur i beata

uszy do góry, wszystko skończy się dobrze Breguś się wyliże przecież to duży facet. Czy Ninji coś grozi ze strony tego grzybulca paskudnego i czy wiesz jak to się u kota może objawiać.

Monina&Breguś

Z Ninja bylismy u weta.Została obadana na wszystkie sposoby.Jest zdrowa Smile

Z tego co wiem to koty bardzo często są nosicielami grzybic,ale również dużo lżej ją przechodzą i czasami jest ona nawet nie zauważona.Codziennie ją oglądam,choc ona taka niedotykalska,ale nie zauważam narazie jakichś zmian.
Co do Brega to nie mozemy mu jeszcze zastosowac żadnej kuracji jako że nie wiemy co to dokładnie za typ grzyba.Narazie operacja przebiegła pomyslnie i rana dobrze się goi.Jeżeli grzybica się powtórzy,to dopiero wtedy pobiorą próbkę,wyślą do laboratorium,bedą to hodowac przed kilka dni i zbadają dokładnie co to za rodzaj grzyba zaatakował naszego psa.I dopiero na podstawie wyniku będzie można dopasowac kurację,która będzie odpowiednia do rodzaju tego parcha.

Breguś się do was uśmiecha Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[URL=http://g.imageshack.us/img186/pict2865ny2.jpg/1/][IMG]

artur i beata

słodki pysio

Siugowa

Aj ten Brego- uśmiech super.
Jak byłam ostatnio u kosmetyczki przed zrobieniem mi paznokci i w trakcie ,psikała mi dłonie takim preparatem p. grzybom i innym takim. Ponieważ Bajasta ma kłopoty z uszkami a ja jej je (ha, ha!) czyszcze pomyślałam, że może warto kupić taki płyn i stosować po takich zabiegach higienicznych. Jeżeli to grzyb, to może być już wszędzie, ale... Miałam już psa łysego od grzybicy i się trochę martwię żeby czegoś nie złapać.

kesse

cieszymy sie ze Bregus tak pieknie sie uśmiecha do nas , za to my go mocno miziamy Smile

Jola66

Monika co tam u was słychać?? Jak Breguś??

Monina&Breguś

Dzisiaj już nie wytrzymałam i zabrałam Bredzia na dłuższą przechadzkę.Poszliśmy do stadniny Smile

, bardzo się cieszył.
Wetka wczoraj przepisała mu jeszcze antybiotyk i mówi że ładnie się wszystko goi.Opatrunek jeszcze musi nosic do poniedziałku i w poniedziałek zdejmią mu szwy.

Jola66

To super!!! Wymiziaj go ode mnie!!! Smile

saida

Cieszę się, że zanosi się na to, iż wszystko idzie "ku lepszemu" Very Happy

, oby tak dalej!

Zadzia

Bardzo się cieszymy,proszę wymiziaj Bregusia od nas!

Monina&Breguś

Breguś czuje się zupełnie dobrze.Od tych szaleństw tylko mu się lekko ranka rozeszła i musieli mu zaaplikowac dodatkowe dwie zszywki.Antybiotyki odstawione,aczkolwiek narazie jeszcze musimy się powstrzymywac od harcy na sto dwa .