Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AniaEmi
Goldeniarz
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:04, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
U nas było to samo. Myślałam że ma zapalenie pęcherza. Co kilka kroków kucała do siku, dwie krople, albo wcale i dalej w droge na nastepne kilka kroczków. Jak skończyła się cieczka skończyło się to kucanie co chwilkę. Tak więc chyba to normalna sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:28, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
AniaEmi napisał: | U nas było to samo. Myślałam że ma zapalenie pęcherza. Co kilka kroków kucała do siku, dwie krople, albo wcale i dalej w droge na nastepne kilka kroczków. Jak skończyła się cieczka skończyło się to kucanie co chwilkę. Tak więc chyba to normalna sprawa. |
Troszkę mnie uspokoiłaś z tym kucaniem
Mam jeszcze pytanie odnośnie braku apetytu. Ile to się może utrzymywać? U nas trwa to już ponad tydzień i boję się trochę o Lolę. Je na siłę, dzisiaj nawet pysznego konga nie chciała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bliźniaczki&Figa
Ekspert
Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 2729
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowy Tomyśl/Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:46, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
AniaEmi napisał: | cóż z tego skoro nasza baba jest nudystką- najpierw rozprawiała się z podpaską- ktorą wsuwa się w majtasy a potem dokańczała dzieła zdejmując galoty. |
Zupełnie jak nasza psica Niewygodnie jej chyba było
sowieoko napisał: | Ile to się może utrzymywać? |
Hmm z tego co my pamiętamy u naszej Figi, to nie długo, ale to na pewno zależy od psa... Przy pierwszej cieczce Figa jadła tak byle coś zjeść, na przymus... Przy drugiej już było lepiej
A to chyba pierwsza cieczka Loluni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:53, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A to chyba pierwsza cieczka Loluni? |
Tak, pierwsza i dlatego brak doświadczenia związany z tą materią przeze mnie przemawia Najbardziej niepokoję się tym niejedzeniem...coś tam skubnie ale wszystko na siłę, niemal wciskane przeze mnie.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:40, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Gosiu, brak apetytu to normalna sprawa przy cieczce. Też byłam tym zaniepokojona, bo nie mogłam zrozumieć z czego ona czerpie jeszcze siłę do chodzenia, skoro nic nie je. Kombinowałam więc potem - gotowałam podroby (serduszka, żołądki albo wątróbkę) i mieszałam z karmą. Oczywiście i tak efekt był mizerny, ale zawsze coś. Skończyła się cieczka i apetyt się poprawił.
Jeśli chodzi o kucanie i posikiwanie, to również norma. Lola informuje kawalerów, że jest warta uwagi... Mnie to denerwowało u F., bo dużo częściej domagała się wychodzenia na spacer - ledwo wróciliśmy, a ona znów popiskuje i kręci się przy drzwiach. Ale i to przeminęło z czasem...
Majtki będziemy próbować przy następnej cieczce. Podejrzewam, że skończy się jak u Was.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:17, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Madziu dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, uspokoiłaś mnie troszkę bo bardzo się już martwiłam o tą moją Lolcię ale widzę, że opisane przeze mnie objawy występuję też u innych panienek więc tak mi się jakoś lżej na sercu zrobiło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:39, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Cóż mogę rzec.. potwierdzam wszystkie objawy- norma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:17, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny jeszcze jedno pytanie z mojej strony W którym dniu mniej więcej następuje wzrost zainteresowania u potencjalnych kawalerów? Bo u nas dzisiaj jest 10 dzień i tfu, tfu, jeszcze żaden się nie pojawił...Czy to tylko cisza przed burzą? Nurtuje mnie jeszcze jedno zagadnienie, a mianowicie skąd będę wiedziała, że to już koniec cieczki, czy mam się sztywno trzymać tego 21 dnia? Kiedy będę mogła spuścić Lolę ze smyczy nie bojąc się o nią? Być może moje pytania wydadzą się Wam naiwne ale dla mnie są one bardzo ważne bo jeszcze z cieczką nie miałam styczności Jeszcze raz z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Grajan
Miłośnik goldenów
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól/Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 18:33, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wiem tylko że suka w czasie cieczki ma kilka dni w których jest płodna i wtedy jest chyba największe zainteresowanie samców ale oto trzeba spytać hodowców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dni płodne przypadją jakoś w drugiej połowie cieczki.
Brakiem adoratorów sie nie sugeruj u nas tez ich nie było, ale uwazac trzeba. Z tym , że my staralismy sie aby nie zaznaczała terenu w okolicach domu. Skoro macie 10ty dzien cieczki to te "najgorsze" dni własnie przed Wami.
A to czy cieczka sie skończyła to zauwazysz.. brak krwi, mniejsze zainteresowanie sie lizaniem okolic intymnych pomniejszenie sie narządu... Tak dla pewnosci do 3 tygodni wychodź z nią na smyczy no i obserwuj powyższe zmiany. Dacie radę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:05, 19 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ewelinko - bardzo dziękuję za te informacje pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:45, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Gosieńko, przyłączam się do wypowiedzi Ewelci, a tutaj jakbyś jeszcze chciała poczytać...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja się tak dokształcałam Wszystko będzie dobrze.
Pozdrawiam wiosennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:49, 28 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za wsparcie i rady U nas już chyba po wszystkim, uff Apetyt powoli wraca do normy, Lola coraz częściej zaczyna brykać na spacerkach, chociaż jeszcze nie spuszczam jej ze smyczy w mieście. Wczoraj byliśmy w lesie i tam sobie odbiła te trzy tygodnie chodzenia na smyczy Czeka nas jeszcze kąpiel aby zmyć pozostałości zapaszku ale muszę Wam powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Nie było adoratorów, czego najbardziej się obawiałam, wszystko przebiegło w miarę spokojnie, dlatego uspokajam właścicieli suczek przed pierwszą cieczką, nie jest źle Tyle się osłuchałam na ten temat od znajomych, straszono mnie tabunami psów czekającymi przed klatką a tymczasem nic z tych rzeczy się nie sprawdziło Da się to przeżyć Pozdrawiamy serdecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:44, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie mam jeszcze pytanie w jednej kwestii. Ile czasu czuć, że suczka miała cieczkę? U Loli minęło już ponad 2 tygodnie od jej zakończenia a nasz kumpel Atos, spotkany po raz pierwszy od dawna nie w głowie miał zabawę tylko cały czas molestował Lolę... Bidulka już nie wiedziała jak ma się bronić przed adoratorem i musiałyśmy zmykać a taką miała ochotę na zabawę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:07, 17 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Fajnie , że Lola już po wszystkim. My właśnie aby uniknąć tabunów psów wywozilismy psiaka na jakies odległe pola, jak nei zostawia w pobliżu śladów to i psiury się nie zlecą. A mieszkając w bloku to ważne , bo jednak tabuny psów przeszkadzają również innym mieszkańcom.
A co do zapachu to szczerze nie mam pojęcia, być może niedawna cieczka nie miała tu nic do rzeczy a po prostu psiak ją molestował.
U nas też Rottenek zawsze kocha Kess, bez wzgledu na to czy cieczka była dawno czy ma być, taki typ po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|