Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:18, 31 Paź 2009 Temat postu: Co robic? |
|
|
Tila ma podejrzenie o dysplazje i mój brat zastanawia sie czy pozostawić ta sprawę matce naturze czy wysłać Tile na zabieg i prosił żebym zapytam was o zdanie.
To zdjęcie jest zrobione od tak bez znieczulenia itp.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ps. Tila miała 4.5 miesiąca przy robieniu zdjęcia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karul dnia Sob 12:24, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cookie Monster
Rutyniarz
Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Drezno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:06, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To, czy pies powinien zostac poddany chirurgicznej ingerencji, powinno wynikac z opinii waszego weta, a najlepiej dwoch wetow. Pewnie bardziej doswiadczeni forumowicze, ktorzy rowniez borykali sie z tym problemem mogliby powiedziec cos wiecej na podstawie zdjec. Z tego jednak co czytalam na forum, to nawet jesli operacja nie byla konieczna lub wrecz niewskazana, nigdy nie mozna zostawic problemu swojemu biegowi. Pies z dysplazja wymaga szczegolnej opieki, diety, innego rodzaju aktywnosci, niz psy zdrowe. itd. Na forum znajdziesz z pewnoscia wiele informacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:20, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no weter mówił ze zabieg jest wskazany lecz nie konieczny z tego powodu iż młode psy maja to do siebie ze jak dorośnie to problem możne sie sam naprawić ale jeżeli nie to nie bd ratunku a sama operacja nie daje 100% gwarancji na sukces i właśnie z tego powodu mój brat prosił mnie żebym zapytał was o zdanie w tym temacie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:34, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei uważam, że to nie wet powinien decydować a właściciel.
Weterynarze są różni jedni preferują operacje i uważają że są one potrzebne - bo takie są ich osobiste przekonania, inni preferują leczenie farmakologiczne, więc co wet to opinia.
Moje pytanie natomiast jest takie jaka dysplazja została stwierdzona? Bo mnie to wygląda na B? A z wynikiem B, psy są dupuszczane do hodowli.
Co oprócz operacji wet zalecił? Podajecie odpowiednie jedzenie? Środki wspomagające wytworzenie chrząstki stawowej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:08, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, to jest mały szczeniak, nie da się u niej stwierdzić, jaki to typ dysplazji, wszystko się moze zmienic. Ja na waszym miejscu nie decydowałabym się na operację. Byliście u specjalisty ortopedy ?
Shini, B to nie jest dysplazja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:15, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
dysplazja nie jest stwierdzona jest podejrzewana a to różnica mała ale jednak a co do zaleceń, nie wiadomo mi dużo na ten temat ale wiem ze muszę 22 kilowe cielsko targać po schodach na 3 piętro i ze nie powinna zbyt często i długo biegać a co do karmy to jeżeli była by konieczna zmiana to mój brat bez zastanowienia by ją zmienił wiec karma jest raczej dobra na tym kończy się moja wiedza o zaleceniach dla Tili więcej wie mój brat ale właśnie jest z Tilą na spacerze wiec nie ma go w domu i nie mogę się więcej dowiedzieć
jak coś bd więcej wiedzieć to dopisze:-D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:21, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Niech brat napisze, u jakiego lekarza był z Tilą i kto oceniał zdjecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Rutyniarz
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:34, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Na tych zdjęciach widać niestety dysplazję (pytanie - czy pies był dobrze ułożony i przygotowany do badania?). Główki są słabo osadzone w panewkach (m.in. widać, że mniej niż połowa główki jest w panewce, a powinna conajmniej połowa).
Czy operować? Wszystko zależy od tego czy sunia ma objawy kliniczne tj. m.in. kulawiznę, problemy ze wstawaniem, ostrożne kładzenie się, niechęć do ruchu, sztywny chód, kicanie (a'la zajączek) w biegu - jednym słowem czy ją to boli. Jeżeli nie, można leczyć zachowawczo tj. podawać odpowiednie preparaty, ograniczyć gwałtowny i forsujący ruch, unikać przeciążeń stawów, wzmacniać mięśnie (dużo pływania). Można też przeprowadzić zabieg, który będzie miał na celu zapobieganie rozwojowi zmian zwyrodnieniowych (te zabiegi to zespolenie spojenia łonowego lub potrójna osteotomia miednicy). Wybór metody leczenia powinien zasugerować lekarz (dobry, polecany, sprawdzony lekarz ortopeda - to istotne !)
Jeżeli natomiast Tila ma objawy bólowe - trzeba ją zoperować i nie ma nad czym się zastanawiać, bo pies po prostu cierpi.
do poczytania:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agata_Emi dnia Sob 17:40, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:46, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Raczej nie ma problemów ze wstawaniem tylko kica jak zajączek ale to zawsze tak kicała wiec nie mogliśmy. Określić zmian kiedyś ciągle leżała jak żaba z nogami do tylu a tera już leży skulona a lekarz dobry sprawdzony i polecany przynajmniej w jastrzębiu
jeżeli chodzi o mnie zrobił bym Tili zabieg bo z tego co mi brat mówił to jedyne co jest do stracenia to pieniądze
za nową lekturkę dziękuje
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez karul dnia Sob 18:06, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:16, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ewa&Duffel napisał: |
Shini, B to nie jest dysplazja. |
No tak, jest to podejrzenie dysplazji ściślej ujmując.
Ale ja użyłam słowa dysplazja w rozumieniu stopnia zaawansowania dysplazji, czyli gdyby pies był zdrowy użyłabym określenia dysplazja typu A czyli brak dysplazji. Od takie moje przyzwyczajenie językowe, źle zrozumiane jak to często bywa przy słowie pisanym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&goldenki
Ekspert
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 2287
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:59, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mi zawsze mowiono ze do zdjęcia pies powinien dostac glupiego jasia
bo inaczej moze wyjsc błędny obraz tego co sie dzieje, spowodowane tym
ze pies nie bedzie lezal idealnie i bez ruchu tak jak powinien i to przez jakis czas.Jest to bardzo niewygodne dla psa ułozenie takze radze zrobic to profesionalnie i dac do oceny sprawdzonemu weterynarzowi:)
zeby psa nadaremno nie kroić
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez monia&goldenki dnia Sob 19:00, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:05, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też uważam że pies powinien zostać znieczulony przed wykonaniem zdjęcia RTG.Po głupim jasiu,mięśnie się rozluźniają co również daje równomierne rołożenie ciężaru na biodrach,pies ułożony jest w bezruchu i jego poruszenie jest mało prawdopodobne.Wystarczy że pies się lekko poruszy,lub my nieumiejetnie go przytrzymamy i zdjęcie może wyjść nieco błędne.
Jeżeli mamy do czynienia ze szczeniakiem u którego podejrzewa się dysplazję,zdjęcie wykonałabym w dobrej lecznicy (ze znieczuleniem),następnie dała do oceny dwóm lub trzem innym weterynarzom.
Jeżeli wet stwierdzi że jak narazie jest to dysplazja radiologiczna,czyli bez większych objawów klinicznych to poczekałabym z operacją.Dysplazja to nie wyrok,niektóre psy mające dysplazję nie potrzebują operacji,nie kuleją ,a w życiu radzą sobie całkiem świetnie.
Samego psa przestawiłabym na dietę dla dysplatyków,zadbała o odpowiednią dawkę ruchu,ograniczyła do minimum wchodzenie po schodach oraz śliskich powierzchniach,ograniczyła skakanie,postarała się o mozliwość pływania i do karmy podawała np.Arthroflex.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
karul
Goldeniarz
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:01, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Monina&Breguś napisał: |
ograniczyła do minimum wchodzenie po schodach |
i to właśnie robimy nosimy ja po schodach ale ona wazy coraz więcej i za niedługo ja nie będę dawał sobie rady w znoszeniu i wnoszeni Tili na 3 piętro
a co do znieczulenia nie było mnie podczas zrobienia zdjęcia i nie wiem co i jak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monina&Breguś
Ekspert
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielka Brytania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:24, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dlatego zanim podejmiecie decyzję o operacji najlepiej byłoby się dobrze zastanowić czy to konieczne i czy warto w tym momencie...oraz przebadać psinkę jeszcze raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Rutyniarz
Dołączył: 10 Wrz 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:21, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzenie po schodach (wbrew pozorom) nie jest aż tak bardzo szkodliwe dla stawów biodrowych, pod warunkiem, że pies chodzi spokojnie, nie skacze ze schodów, nie bryka po nich tak, że nie wyrabia na zakrętach i się ślizga. Spokojne chodzenie po schodach wzmacnia mięśnie nóg (silne mięśnie odciążają stawy).
Oczywiście nie jest to idealna forma ruchu dla psa dysplastyka (dużo lepsze jest pływanie i spokojne spacery), ale nie można dać się zwariować i całe życie nosić psa na rękach z powodu dysplazji. Na pewno spokojne chodzenie po schodach nie pogorszy jej drastycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|