|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:47, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Coś nowego u Was? jakaś poprawa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:27, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dwa dni spokoju..późnymi wieczorami dostaje jeść a nawet raz w nocy i oczywiście wcześnie z rana..ryż kurczak i marchew ..często w małych ilościach..jeśli znów się zacznie będzie można wykluczyć nadkwasotę..i będę chodził po weterynarzach i wszelkie badania się wykona..mam nadzieje że te ostatnie dwa dni wymiotów to jakiś wypadek przy pracy i będzie już OK...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:07, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
moniczka napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: |
Moniko, nie pisz, że pies zdechł bo zjadł Pedigree . Nie jest to wystrzałowa karma ale też nie jest trucizną więc proszę
A poza tym myślę, że u nas psy nie zdychają lecz umierają, odchodzą lub podobnie |
Nie napisałam, że pies umarł od jedzenia pedigree tylko, że karma w dużej mierze przyczyniła się do tego... Nie pamiętam szczegółów sprawy, ale chyba nie jest to istotne, | Według mnie jest to cholernie ważne. Pisząc w ten sposób ludzi którzy tą karme kupują można nazwać zabójcami zwierząt . Uważam, że to nie w porządku, bo są ludzie którzy opiekują się psami czy kotami ale nie stać ich na droższe karmy
Cytat: | sposób żywienia psa a w tym wypadku karma zawierająca szkodliwe dla zdrowia składniki podawana przez długi okres czasu może przyczynić się i w tamtym przypadku przyczyniła się do śmiertelnej w skutkach choroby. jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi. | skąd wiesz, że karmy te zawierają szkodliwe składniki
Cytat: | Poza tym koleżanka w puszce z karmą dla kota (whiskas czy ta inna marketowa) znalazła rtęć... która trucizną jest jak najbardziej. | Moniko czy Ty rozumiesz co napisałaś W jakiej postaci tą rtęć znalazła
Proszę o wyjaśnienie tej sprawy bo inaczej napiszę, że są to paskudne ploty a koleżanka jest . . . ale może później
Cytat: | Oczywiście nikt jej tam specjalnie nie dodał, ale metody produkcji i jej zabezpieczania jak się okazuje są różne... tylko jakoś dziwne nie było tego w acanie orijenie itd itd. | bo może Twoja koleżanka się do nich nie dotykała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:16, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie jestem, żadną plotkarą to raz i nie wymyślam tego co napisałam, a mianowicie są to prawdziwe sytuacje i przykłady z bliskiego mi otoczenia (nie marcin powiedział, że jego tata powiedział, że jego siostra powiedziała...) i oczywiście wiem co napisałam i w pełni to rozumiem.
Nie rozumiem natomiast dlaczego zarzuca mi Pan, Pani Jurku takie rzeczy? Mam na myśli to, że nie rozumiem tego, co napisałam i że piszę paskudne ploty, skoro nie ma Pan, żadnych argumentów wskazujących, że tak nie było, a poza tym trochę na forum już napisałam i nikt nigdy nie powiedział, że zmyślam cokolwiek.
Rtęć o ile moje wykształcenie jest poprawne występuje jedynie w postaci płynnej, a owa koleżanka też wie, co znalazła, gdyż jest doktorem biologii i takie substancje widziała nie raz i nie dwa. Sprawa ta była również tematem rozmów w lecznicy; mogę podać numer telefonu jeśli uwolni mnie to od zarzutów zmyślania, nierozumienia i paskudnego plotkowania;p
Co do karmy ma Pan rację, że są ludzie, którzy opiekują się zwierzętami i ich nie stać na lepsze jedzenie. moje zdanie jest takie, że jeśli daje się taką karmę raz na jakiś czas to nie ma problemu (tak samo jak z "ludzkim", konserwowanym jedzeniem), natomiast jeśli chodzi o stałe karmienie, uważam, że jeśli ktoś nie ma pieniędzy na dobrą karmę to albo niech nie kupuje psa, żeby go, powtarzam, nie truć tym marketowym, jedzeniopodobnym produktem, albo sam gotuje jedzenie dla swojego zwierzaka i wie co pies je i pewnie taniej taka przyjemność kosztuje niż karmy z marketu.
Zupełnie nie rozumiem Pana zarzutów wobec mnie i mojej koleżanki. Chyba się Pan trochę rozpędził.
Ewentualnie jeśli chodziło Panu o to, żeby zniechęcić mnie do pisania i odpowiadania na posty trzeba to było zrobić na pw a nie obrażać mnie "na forum".
Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:00, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ponad to co napisałam wcześniej, zrobiłam mały research, co ludzie piszą o pedigree: kilkakrotnie pojawił się dosłowny związek: "pedigree - trucizna" i wiele innych podobych, ale nie identycznie brzmiących opinii (nie będę tego przeklejać jako dowodu, może Pan ewentualnie sam wyszukać jeśli mi nie wierzy) i jakoś pod żadną z tych wypowiedzi nie zauważyłam ani Pana, ani niczyjego innego sprzeciwu.
Dlatego tym bardziej, że moja opinia w tej sprawie nie jest odosobniona, ani nie jestem prowodyrem rewolucji "antymarketowo-karmowej", nie rozumiem rzucania nożami w moja stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:24, 27 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
moniczka napisał: | Rtęć o ile moje wykształcenie jest poprawne występuje jedynie w postaci płynnej, | występuje również w zwiążkach.
Cytat: | a owa koleżanka też wie, co znalazła, gdyż jest doktorem biologii i takie substancje widziała nie raz i nie dwa. Sprawa ta była również tematem rozmów w lecznicy; mogę podać numer telefonu jeśli uwolni mnie to od zarzutów zmyślania, nierozumienia i paskudnego plotkowania;p | No to pomyślmy. Koleżanka otworzyła puszkę i na wierzchu na środku błyszczała kropla rtęci A może wrzuciła porcję do miseczki i znowu to samo :Czy uważasz, że jest to prawdopodobne dla mnie jest to bez sensu. Gdyby tak było to by była afera na cały świat I dlatego uważam, że koleżanka jest plotkarą i kłamczuchą a to, że ktoś jest dokorem biologii nie zmienia mojej oceny a wprost przeciwnie.
Cytat: | Co do karmy ma Pan rację, że są ludzie, którzy opiekują się zwierzętami i ich nie stać na lepsze jedzenie. moje zdanie jest takie, że jeśli daje się taką karmę raz na jakiś czas to nie ma problemu (tak samo jak z "ludzkim", konserwowanym jedzeniem), natomiast jeśli chodzi o stałe karmienie, uważam, że jeśli ktoś nie ma pieniędzy na dobrą karmę to albo niech nie kupuje psa, żeby go, powtarzam, nie truć tym marketowym, jedzeniopodobnym produktem, albo sam gotuje jedzenie dla swojego zwierzaka i wie co pies je i pewnie taniej taka przyjemność kosztuje niż karmy z marketu. | co wobec tego napiszesz o schroniskach, bo chyba nie to, że tam dają psom karmy z wyższej półki. A poza tym ludzie nie zawsze kupują psy bo czasami przygarniają. Rozumiem, że jeżeli nie mają forsy na Hillsa to nie powinni tego robić
Cytat: | Zupełnie nie rozumiem Pana zarzutów wobec mnie i mojej koleżanki. | Przypominam
Cytat:
sposób żywienia psa a w tym wypadku karma zawierająca szkodliwe dla zdrowia składniki podawana przez długi okres czasu może przyczynić się i w tamtym przypadku przyczyniła się do śmiertelnej w skutkach choroby. jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi.
skąd wiesz, że karmy te zawierają szkodliwe składniki
Cytat: | Chyba się Pan trochę rozpędził. | Coś mi się wydaje, że miałem powód
Cytat: | Ewentualnie jeśli chodziło Panu o to, żeby zniechęcić mnie do pisania i odpowiadania na posty trzeba to było zrobić na pw a nie obrażać mnie "na forum". Dziękuję. | Może jednak odpowiesz na pytanie które zadałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Czw 12:27, 28 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Goldeniarz
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:26, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Robiliście RTG? Przy tak długich problemach żałądkowych dobrze jest zrboić, żeby zobaczyc czy w żołądku lub jelitach czegos nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:12, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
nie zamierzam odpowiadać na takie pytania reszta na PW, gdyż to nie jest miejsce na takie dyskusje w dodatku o niczym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
trusiekp
Miłośnik goldenów
Dołączył: 21 Lip 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa- Białołeka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:14, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W moim przypadku suka zjadła gumową piłkę - która utknęła w jelicie cienkim ale w taki sposób że przechodziły treści pokarmowe, suka jadła (choć z mniejszym apetytem) i wypróżniała się. Czasem były momenty że była osowiała a głównym problemem były wymioty. Wszytko trwało 9 dni wymyślano różne choroby tj babeszjozę - chorobę pokleszczową(i co śmieszne leczono ją to ...)- zmieniłam weta, RTG nic nie wykazywało, usg też nie, kontrast też ponieważ wszystko przechodziło, po konsultacji chirurgicznej zdecydowałam się na otwarcie psa i to była słuszna decyzja. Moim zdaniem jeśli wiesz, że coś jadł tupu plastik czy folia to wiedz że nie wyjdzie na badaniu. Nie czekaj leć do DOBREGO lekarza i zrób podstawowe prześwietlenia, warto by usłyszeć opinię chirurga bo jeśli coś zostało i przez tyle dni nie wydalił to już nie zwróci a tylko się męczy. Napisz koniecznie jak się czuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:46, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
na tą chwile nie wymiotuje...duzo sobie spi..czasem sprawia wrazenie osowialego ale juz sam nie wiem czy nie jestem przewrazliwiony...nie robil kupki przez dwa dni...jadl i tyle...dzis dalem mu jogurt nat. i zrobil dwie ladne kupki...jesli pojawia sie jeszcze jakies wymioty i problemy zrobi sie najpotrzebniejsze badania by sie wszystko wyjasnilo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:00, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
miejmy nadzieję, że skoro od kilku dni nie ma wymiotów to wszystko wróciło do normy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Goldeniarz
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:54, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
trusiekp napisał: | Nie czekaj leć do DOBREGO lekarza i zrób podstawowe prześwietlenia, warto by usłyszeć opinię chirurga bo jeśli coś zostało i przez tyle dni nie wydalił to już nie zwróci a tylko się męczy. |
Popieram, resekacja jelita też nie daje jakiś nagłym i intensywnych objawów. Basset psoapsióły tydzień chodził z dziurą w jelicie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|