Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:47, 24 Paź 2010 Temat postu: codzienne wymioty,prosze o pomoc |
|
|
Witam
Mój Golden retriever od ok 2-3 tygodni wymiotuje.Zaczęło się nie pozornie od jednego wymioty z rana lecz później zaczął zwracać to co zjadł wiec poszedłem do weta.Na dzień dobry dostał dwa zastrzyki w tyłek.Następnie codziennie trzeba było chodzić by je powtarzać.Od momentu brania zastrzyków przed wymiotami towarzyszy mu ból w brzuchu..coś jakby skurcze.Ok 4 dni temu wydałoby się wszystko już mu przeszło lecz wczoraj i dziś znów z rana(95% wymiotów jest z rana)wymiotował.Ogólnie pies ma apetyt,jest osowiały tylko zaraz po wymiotach lecz ogólnie jest wesoły.stolec prawidłowy.Wymiotuje sama woda,nie ma tam tego co zjadł dzień wcześniej,znikome ilości.Zastrzykowi nie przyjmuje od 5dni.na sam koniec leczenia dostał jeszcze tabletki:niforoksazyd i jeszcze jakieś.Jest teraz na diecie ryz_kurczak.Ostatniego miesiąca jadł pedigree,wcześniej purina proplan puppy degistation,acana,bozita ewentualnie ryz z kurczakiem.zjadł jakiś kawałek folii i plastiku ale to już w trakcie jego wymiotów i już chyba to wydalił.
Proszę o jakieś rady,pomoc i z góry dziękuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:30, 24 Paź 2010 Temat postu: Re: codzienne wymioty,prosze o pomoc |
|
|
machul9 napisał: | Mój Golden retriever od ok 2-3 tygodni wymiotuje |
W jakim wieku jest pies? Moim zdaniem wymioty od takiego długiego czasu sugerują, że ich przyczyna została źle określona (lub wcale). Leczenie jest nieskuteczne.
Cytat: | Zaczęło się nie pozornie od jednego wymioty z rana lecz później zaczął zwracać to co zjadł wiec poszedłem do weta.Na dzień dobry dostał dwa zastrzyki w tyłek.Następnie codziennie trzeba było chodzić by je powtarzać. |
Lekarz robił jakieś badania? Ciągle dawał zastrzyki, a pies dalej wymiotował? Zmień lekarza.
Cytat: | Od momentu brania zastrzyków przed wymiotami towarzyszy mu ból w brzuchu..coś jakby skurcze. |
To, że widać skurcze żołądka przed wymiotami to raczej nic dziwnego, ale czy chcesz powiedzieć, że po zastrzykach bardziej się męczył? Konsultowałeś to z innym lekarzem?
Cytat: | Ok 4 dni temu wydałoby się wszystko już mu przeszło lecz wczoraj i dziś znów z rana(95% wymiotów jest z rana)wymiotował |
Wymiotując pies traci cenne składniki, które z trudem "zbiera" z pokarmu (z pewnością w Pedigree ich nie znajduje zbyt wiele). Wygląda jakby coś mu zalegało w żołądku... Ja bym zrobiła prześwietlenie żeby to sprawdzić. Może coś zjadł, nawet nie zauważyłeś... i teraz to daje o sobie znać.
Cytat: | Zastrzykowi nie przyjmuje od 5dni.na sam koniec leczenia dostał jeszcze tabletki:niforoksazyd i jeszcze jakieś. |
Jaki koniec leczenia, skoro pies dalej wymiotuje?! Powtarzam - zmień lekarza.
Cytat: | Jest teraz na diecie ryz_kurczak.Ostatniego miesiąca jadł pedigree,wcześniej purina proplan puppy degistation,acana,bozita ewentualnie ryz z kurczakiem. |
Dlaczego zmieniałeś mu karmę? Jakie były powody? A ostatni wybór - chyba najgorszy z możliwych Poczytaj dział "żywienie" - czym należy karmić Goldena i dlaczego.
Cytat: | zjadł jakiś kawałek folii i plastiku ale to już w trakcie jego wymiotów i już chyba to wydalił. |
Chyba? Folia słabo kontrastuje na RTG, ale lekarz powinien to sprawdzić...
Napisz skąd jesteś, bo może ktoś poleci Ci dobrego lekarza. Twój pies się męczy, a dotychczasowy lekarz nic sensownego z tym nie robi.
Machul9, wolelibyśmy po imieniu... I z pieskiem też. Pomiziaj biedaka od nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:55, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Wiec Rafał a Piesek Beatles:) Ma 9 i pól miesiąca i jesteśmy z Chorzowa,podczas jego leczenia "obsługiwało" Go w jednej przychodni 3. weterynarzy w tym jeden specjalista od chorób psów i kotów.Zakończyli leczenie bo już mu przeszło..przynajmniej na tamtą chwile..no i wczoraj znów się zaczęło.Zdaje się ze to co zjada to trawi bo nie wymiotuje tym no i stolec tez w porządku,czasem skromny ale nie jest to woda..choć wcześniej się zdarzało, lecz od momentu jedzenia ryżu jest ok pod tym względem.Wet nie robili żadnych badań,mówili o ewentualnej gastroskopii.No niestety owe skurcze pojawiły się w dzień 1st zastrzyków.Na dzień dzisiejszy albo są dużo mniejsze albo znosi je lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:25, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
machul9 napisał: | Wiec Rafał a Piesek Beatles:) Ma 9 i pól miesiąca i jesteśmy z Chorzowa, |
Rafale , ciekawe imię wybrałeś dla swojego złotka. Jesteś ich fanem? Proponuję abyś dokładniej to opisał w dziale Who is who? I dorzuć coś jeszcze o sobie...
Cytat: | podczas jego leczenia "obsługiwało" Go w jednej przychodni 3. weterynarzy w tym jeden specjalista od chorób psów i kotów. |
Rafał, nie w ilości, a w jakości różnica. Ale i tak jak piszesz - tylko jeden lekarz specjalizuje się w chorobach psów... Myślę, że w Chorzowie jest ktoś godny polecenia. Rozejrzyj się po forum... bo jak na razie widzę, że nie przeczytałeś żadnego tematu...
Cytat: | Zakończyli leczenie bo już mu przeszło..przynajmniej na tamtą chwile..no i wczoraj znów się zaczęło.
[...]
Wet nie robili żadnych badań,mówili o ewentualnej gastroskopii.No niestety owe skurcze pojawiły się w dzień 1st zastrzyków.Na dzień dzisiejszy albo są dużo mniejsze albo znosi je lepiej. |
Przyznasz, że nie jest to normalne, aby psiak ciągle wymiotował (4 dniowa przerwa o niewiele zmienia). Jest jakaś przyczyna takiego stanu rzeczy. Trzeba ją wykryć i podjąć właściwe leczenie. Odpowiednie badania temu służą, więc trzeba je wykonać. Masz prawo skorzystać z opinii innego lekarza, aby mieć pewność, że Twój pies jest dobrze leczony. Ja bym tak zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:53, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wydaje mi się żeby było to normalne.Stad tez post na forum a żeby poznać zdania innych,nie raz weterynarzy,bądź ludzi którzy przeszli coś podobnego ze swoimi pupilami. Wet do którego chodzę tez był gorąco mi polecany:) Jak bardzo powinienem się martwic jego stanem zdrowia?jeden z weterynarzy mówił ze będzie to przejściowe i skoro cały układ pokarmowy mu "działa", że trawi itp to wkrótce powinno to przejść.Słyszałem tez opinie ze możne to być nadkwasota? Pedigree mogla spowodować takie spustoszenie w jego organizmie? jakieś może zatrucie bo w końcu zjadł mi kawałek folii i plastiku:(Piesek przeszedł zapalenie ucha;/ jest w trakcie leczenia..prawie przy końcu bo ucho już w ładnym stanie jest ale to nie powinno mieć żadnego wpływu na wymioty prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:56, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że sprawa jest dość poważna skoro trwa to już tak długo. Kilka dni takich wymiotów może oznaczać chociażby jakąś infekcję wirusową tzw. grypę żołądkową, ale trwa to kilka dni, a nie tygodni...
Na pewno musisz zmienić weterynarza i dokładnie o wszystkim powiedzieć, aby ustalić prawidłową diagnozę i odpowiednie leczenie.
Pamiętaj proszę, że przy wymiotach odwadnia się organizm i bardzo ważne jest, aby pies uzupełniał płyny i elektrolity. Ja mojemu Maksowi jak nie chciał pić podawałam wodę strzykawką do pyszczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:03, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
machul9 napisał: | Pedigree mogla spowodować takie spustoszenie w jego organizmie? jakieś może zatrucie bo w końcu zjadł mi kawałek folii i plastiku:(Piesek przeszedł zapalenie ucha;/ jest w trakcie leczenia..prawie przy końcu bo ucho już w ładnym stanie jest ale to nie powinno mieć żadnego wpływu na wymioty prawda? |
Mojej koleżanki pies zdechł od pedigree... nie bedzpośrednio, ale wet powiedział, że w dużej mierze karma się do tego przyczyniła... To jest karma bardzo słabej jakości, nie wiadomo co tam się znalazło...
folia mogła się przykleić do ściany przewodu pokarmowego i go draźnić, ale ja się na tym nie znam i nie chcę głupot wygadywać...
Co powiedział wet, kiedy mówiłeś o tej połkniętej folii?
w sumie na rentgenie nie będzie tego widać...
Leki też mogą działać niekorzystnie na przewód pokarmowy, ale nie sądzę, aby krople na zapalenie uszu tak działały... Chyba, że dostaje jeszcze coś innego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
machul9
Początkujący
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:10, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
na temat folii wet powiedział ze powinien ja zwrócić no i można powiedzieć ze w treści jednych z wymiocin była tam i folia i ów plastik ale czy wszystko tego nie wiem..przewód chyba jest drożny skoro trawi co je i robi kopkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co opisujesz wynika, że przewód pokarmowy spełnia swoje funkcje, więc jest drożny. skoro zwrócił folię, to raczej całą, więc ja bym przyjęła, że nie jest to żadne drażniące ciało obce i przyczyna musi być całkiem inna...
Zatrucie moim zdaniem nie trwałoby tak długo. Skoro je, ma apetyt, trawi normalnie to ja nie mam pomysłu co to może być i jedyne co mogę poradzić to iść do innego weterynarza i powiedzieć o wszystkim.
Ja uważam, że nie jest to normalne i przejściowe (gdyż musi być jakaś tego przyczyna, którą trzeba wyeliminować).
Maksiu w zeszłym roku też miał problemy z przewodem pokarmowym, niby jadł cały czas to samo, a za każdym razem jak przyjeżdzał ze mną do rodziców miał krwawe biegunki, też nie wiedziałam co się dzieje i dopiero jedna pani wet powiedziała mi, że żołądki sa ciężkostrawne (a moja mam mu je robiła z ryżem i marchewką). Jadł je wcześniej i nic mu nie było, a wtedy cos się stało, że zaczęły mu szkodzić. Przestał jeść żołądki i wszystko wróciło do normy.
Także ważne jest, aby wszystko dokładnie powiedzieć weterynarzowi i on powienien wymysleć co jest nie tak.
Idźcie koniecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lamila
Ekspert
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja koniecznie poszłabym do innego weterynarza !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
B&B
Goldeniarz
Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Silesia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:31, 24 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Rafał, do której lecznicy chodzisz?
Chciałabym wiedzieć, by omijać ją z daleka.
Jak na razie oprócz szczepień i odrobaczeń Bery nie musiałam korzystać z usług tej instytucji.
Od znajomych słyszałam, że dobry weci przyjmują w Katowicach na Giszowcu. Potrafią tam naprawić to co spaprali inni weci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BALDUR
Ekspert
Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 2515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:59, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zmień weta! Nie będę stawiała diagnozy, ale weterynarz powinien dokładnie przeprowadzić leczenie, a nie zastrzyki, kilka tabletek i ok.
Idż na konsultacje do innego. Wejdź na forum "polecani weterynarze", może tam znajdziesz kogoś z Chorzowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:14, 25 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dodam do wypowiedzi moich koleżanek to, że Nifuroksazyd daje się na powstrzymanie prosto mówiąc sraczki a nie wymiotów.
Natomiast długotrwałe wymioty mogą być spowodowane przyklejeniem sie do ścianek żołądka kawałka folii albo nawet kawałka skórki z pomidora.
Moniko, nie pisz, że pies zdechł bo zjadł Pedigree . Nie jest to wystrzałowa karma ale też nie jest trucizną więc proszę
A poza tym myślę, że u nas psy nie zdychają lecz umierają, odchodzą lub podobnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniczka
Rutyniarz
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 680
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych/ Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:13, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Moniko, nie pisz, że pies zdechł bo zjadł Pedigree . Nie jest to wystrzałowa karma ale też nie jest trucizną więc proszę
A poza tym myślę, że u nas psy nie zdychają lecz umierają, odchodzą lub podobnie |
Nie napisałam, że pies umarł od jedzenia pedigree tylko, że karma w dużej mierze przyczyniła się do tego... Nie pamiętam szczegółów sprawy, ale chyba nie jest to istotne, sposób żywienia psa a w tym wypadku karma zawierająca szkodliwe dla zdrowia składniki podawana przez długi okres czasu może przyczynić się i w tamtym przypadku przyczyniła się do śmiertelnej w skutkach choroby. jakkolwiek nieprawdopodobnie to brzmi.
Poza tym koleżanka w puszce z karmą dla kota (whiskas czy ta inna marketowa) znalazła rtęć... która trucizną jest jak najbardziej. Oczywiście nikt jej tam specjalnie nie dodał, ale metody produkcji i jej zabezpieczania jak się okazuje są różne... tylko jakoś dziwne nie było tego w acanie orijenie itd itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Goldeniarz
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dorzucę od siebie RTG jamy brzusznej KONIECZNIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|