Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:47, 10 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
M!S!A napisał: | Jamajka od jakiś 2 tygodni miała brązowy osad w uszach o zapachu tak jakby pieczarek. Na początku w sumie nie wpadłam na to że mogą być to uszy chore i starałam się czyścić pałeczkami | Czy przeczytałaś cały ten wątek
Cytat: | ( Jamajka siedziała i zlizywała pasztet z pudełka a ja czyściłam ) Niestety za każdym czyszczeniem wydzielina zwiększała się więc wizyta u weta. Okazało się że to grzybica i dostałyśmy maść o nazwie ORIDERMYL. Poprawa już po pierwszym zastosowaniu- jednak mamy ją stosować dwa tygodnie. Jedyny problem jest taki że wszystko co " wyłazi" wraz z maścią zostaje na sierści przy uszach które teraz się lepią a samą wodą nie chce zejść więc chyba po całej kuracji będzie kąpiel. | Ja czasami płuczę babom uszy i po tym zabiegu a włąściwie po wytrzepaniu uszu obmywam okolice ciepłą wodą z płynem pod prysznic
Cytat: | No i z tego z wet jeszcze powiedział będzie to raczej nawracający problem- określił to mianem " ta rasa tak ma" |
Mam na ten temat trochę inny pogląd i moje baby zresztą też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:32, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W galerii mojego psa wspomniałam o kilku rzeczach które nas niepokoił, oczywiście udaliśmy się do weterynarza z tymi niepokojącymi rzeczami - okazało się, że wszystko w normie.
Jednak jechaliśmy tam również dlatego, że wystąpiły problemy z uszami - pomyślałam pewnie zwykłe grzybki czy coś takiego, jak to u goldenów bywa, tym bardziej, że Shadow miał drożdżaki w tamtym roku o podobnej porze.
Dostaliśmy aurinoz - poprawa znikoma, tyle, że powoli zszedł z uszu stan zapalny. Robiliśmy badania, wymaz. Dziś dzwoniłam do weterynarza czy są już wyniki są - nie wygląda to ciekawie...Shadow wyhodował sobie w uszach coś co jest bardzo odporne na leczenie, dlatego nie zadziałał aurizon i jak powiedział weterynarz żaden lek na uszy nie będzie miał zbyt dużej skuteczności - jest to dość kłopotliwe że nie ma czym wyleczyć tych uszu Mam zadzwonić jeszcze dziś - weterynarz pomyśli co mogłoby mu pomoc ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shinigami dnia Sob 14:34, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:40, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | Dostaliśmy aurinoz | AURIZON
Cytat: | - poprawa znikoma, tyle, że powoli zszedł z uszu stan zapalny. | To jakiś efekt był
Cytat: | Robiliśmy badania, wymaz. Dziś dzwoniłam do weterynarza czy są już wyniki są - nie wygląda to ciekawie...Shadow wyhodował sobie w uszach coś co jest bardzo odporne na leczenie, |
Bacha ale co
Wiesz, takie informacje są bardzo ważne dla nas [/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:28, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przejęzyczyłam się, można w końcu
Eh Jurku nie wiem co to dokładnie, bo tak jak pisałam do weta jedynie dzwoniła, bo w ogóle nie było wiadomo, czy wyniki dziś będą, dlatego kazali mi zadzwonić żeby zapytać. Jedyne czego dowiedziałam się po 2 rozmowie telefonicznej, to to, że jest to stan wywołany bakteriami gronkowca i paciorkowca. Próbka oddana do badania zareagowały jedynie na leczenie antybiotykami z grupy aminoglikozydów. Niestety reakcja była jedynie umiarkowana. Weterynarz, a raczej Pani weterynarz widziała dwa rozwiązania... jeden to tabletki z neometycyną, która nie wchłania się przez układ pokarmowy a drugie rozwiązanie to jakaś potraktowanie uszu gentomecyną. Także mamy zaproponowane leczenie takimi preparatami jak dexoryl lub zeatix?(czy jakoś tak, nie usłyszałam dokładnej nazwy), ale Pani W. zaproponowała ten 1 lek, ponieważ ten 2 jest nowy i jak to powiedziała nie może ręczyć jakie będą rezultaty a na tym pierwszym już leczyła psy z podobnymi dolegliwościami. Także najpierw dexoryl z gentomecyną a potem jeszcze leczenie neomecyną...niby fajnie, ale nie bardzo bo antybiotyki z tej grupy są zaliczane do antybiotyków tekostcznych i może wystąpić:
Aminoglikozydy należą do antybiotyków toksycznych. Wykazują:
* Ototoksyczność - uszkodzenie ucha wewnętrznego – aminoglikozydy uszkadzają komórki rzęskowe błędnika, powodują zahamowanie produkcji białka intensywnie syntetyzowanego w uchu wewnętrznym, co powoduje zaburzenia słuchu i równowagi. Niektóre leki potęgują działanie ototoksyczne aminoglikozydów, np. furosemid, salicylany. Antybiotyki te są bardziej niebezpieczne dla niemowląt i ludzi w wieku starczym.
* Nefrotoksyczność - aminoglikozydy uszkadzają komórki miąższu nerek, przyczyną jest bezpośrednie działanie endotoksyn powstałych z rozbitych bakterii. Następuje również martwica kanalików nerkowych. Uszkodzenie to występuje najczęściej po 5 – 7 dniu leczenia (wskaźnikiem jest wynik badania moczu). Objawy te są odwracalne, po odstawieniu leku następuje regeneracja kanalików.
* działanie kuraropodobne - mogą wywołać blok nerwowo – mięśniowy na etapie synapsy. Wynika to z ich właściwości stabilizowania błony komórkowej i zmniejszania wrażliwości płytki motorycznej na acetylocholinę (Ach). Wykryto też, że uwalniają acetylocholinę z zakończeń nerwowych. Blokadę tę można przerwać podając inhibitor esterazy cholinowej i preparaty wapnia. Najsilniejsze działanie kuraropodobne wykazują: streptomycyna, neomycyna, kanamycyna
Poza tym aminoglikozydy mogą działać szkodliwe na:
* Układ krążenia - w związku z działaniem błonowym aminoglikozydów wywierają działanie depresyjne na serce, wpływają na ciśnienie krwi, zmniejszają też Rzut serca.
* Układ pokarmowy - powodują uszkodzenie śluzówki jamy ustnej powodując nadżerki i owrzodzenia. Działanie to może dotyczyć całego przewodu pokarmowego. Uszkadzając kosmki jelitowe antybiotyki mogą wywołać zespół złego wchłaniania, np. neomycyna stosowana kilka dni doustnie wzmaga wydalanie z kałem Na+, K+, azotu i tłuszczów. Poza tym aminoglikozydy upośledzają wchłanianie witaminy A, D i B. Powodują też obniżenie cholesterolu w ustroju.
Jestem załamana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 18:16, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami nie wiem jak to jest u zwierząt, ale u ludzi jak jest jakiś stan zapalny np. w uchu wykonuje się wymaz wraz z antybiogramem. Czyli wykazem na co dany drobnoustrój jest wrażliwy. Nie ma sensu leczenia w ciemno, bo osłabia się tylko organizm. Może powinnas poczekać na wyniki wymazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:37, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A gdybyś przeczytała dokładniej, to byś wiedziała, że to właśnie są wyniki wymazu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
YASMINA
Ekspert
Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: BYTOM
|
Wysłany: Sob 18:44, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hm, o antybiogramie nic nie wyczytałam. Z tego co piszesz to wet wie jedynie jakie to bakterie. No ale ok. Ja się na zwierzakach nie znam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:43, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | Robiliśmy badania, wymaz. |
Trudno żeby wet, bez antybiogramu twierdził, że pies ma takie a nie inne bakterie:) To weterynarz, nie mag - czarownik co to wróży z miski z wodą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:27, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam cały ten watek o psich uszach i sie zmartwiłam.
Przed wczoraj zauważyłam ze jedno uszko u Leosia jest brudniejsze niz zwykle-ale umyłam. Na drugi dzień to samo jedno czyste drugie jakby zalane brudną wydzielina.Nie zauważyłam żeby pies ani sie drapał ani potrząsał głową
Lecz dzis znowu bylo całe w brązowych zaciekach.
Myślicie że wizyta u weta konieczna, ze sa to powody do nie pokoju,jestem na wsi-Leo obolały po operacji i nie wiem czy mam natychmiast z nim jechać do weta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:36, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, jeśli jest brązowa wydzielina i ucho codziennie jest brudne, niezbędna jest wizyta u weterynarza. Podejrzewam że to mogą być drożdżaki, chociaż moj przy drożdżakach trzepie łbem ... a przy bakteriach paciorkowca i gronkowca nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:40, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No to super...
Kolejna wizyta u weta-ale ten psiurek sie na meczy.
Dzieki za info
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:09, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że możesz do weta jechać bez psa. Wziąć taką probówkę na wymaz, wziąć wymaz z ucha psa - tą brązową wydzielinę i zawieść wetowi do badania. Jak piesek jest po operacji, to nie ma sensu go dodatkowo męczyć...
Ja mam pytanie trochę innej natury...skąd masz pieska? Bo z tego co się zorientowałam to ma częste problemy ze zdrowiem biedaczek:(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:11, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: | Tak, jeśli jest brązowa wydzielina i ucho codziennie jest brudne, niezbędna jest wizyta u weterynarza. | Jeżeli masz jakiś preparat do płukania uszu to możesz najpierw spróbować płukać uszy nawet codziennie. Dobrze jest mieć w zapasie Panolog i wkraplać do uszu. Na ogół taka kuracja jest wystarczająca jeżeli to drożdżaki i podobne
Cytat: |
Podejrzewam że to mogą być drożdżaki, chociaż moj przy drożdżakach trzepie łbem .. | Niezależnie od stanu zaawansowania
Cytat: | . a przy bakteriach paciorkowca i gronkowca nie...
| rozumiem, że to pierwszy raz go spotkało. Ciekaw jestem kuracji i jej skutków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
Starszy goldeniarz
Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:59, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: |
Ja mam pytanie trochę innej natury...skąd masz pieska? Bo z tego co się zorientowałam to ma częste problemy ze zdrowiem biedaczek:( |
Z super hodowli jak widać,po wspaniałych rodzicach i z rodowodem oczywiście który miał w minimalny sposób ustrzec nas przed chorobami i wrodzonymi wadami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mati dnia Sob 22:06, 21 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:26, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ale żeby nie było, nie pytam złośliwie ... tylko z ciekawości żeby chociażby mieć wiedzę na temat zdrowia psów z polskich hodowli.
Co do wydzieliny, owszem możesz postąpić tak jak Jurek pisze...ale jeśli nie pomoże a będziesz chciała robić wymaz to będziesz musiała czekać aż działanie tych substancji przestanie działać.
Jurku, i drożdżaki i obecne bakterie przytrafiły się nam po 1x dlatego napisałam jak się mój pies zachowuje w przypadku tych dwóch stanów, zdecydowanie większe trzepanie uszami, drapanie ich występowało w przypadku drożdżaków, wydzieliny było więcej a uszy bardziej zapaskudzone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|