|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:39, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Widzisz Magdo niestety testy dla psa to jednorazowo dość duzy wydatek - nie ukrywajmy...
Cóż muszę wykopać dobrego weta , który doradzi coś konkretnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duśka@Frida
Ekspert
Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 1768
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: warmińsko-mazurskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:48, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem... ~500 zł. to nie kieszonkowe, a jak wiesz sama ostatnio musiałam liczyć każdy grosz żeby Fridę leczyć. Poza tym kupę forsy włożyłam w inne konieczne dla niej rzeczy, o sobie zapomniałam zupełnie już od 2 miesięcy.
Mam nadzieję, że Kessie szybko się upora z tym czymś - jak tylko poradzicie się właściwego weta. Problem zniknie i nie trzeba będzie dalej szukać pomocy. Trzymam kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:53, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Fado
Ekspert
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 2610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dąbrowa Górnicza Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:56, 25 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Z tymi testami to ja sama nie wiem jak to jest do końca. My je robiliśmy i nic nam to nie dało. Roztocza kurzu to niby to co najbardziej uczula Fado. Mówili, że zimą będzie gorzej, bo sezon grzewczy, zamknięte okna. A było odwrotnie zima spokój totalny, a latem problemy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megami
Miłośnik goldenów
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:49, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witam,
Ja 2 tyg temu kupiłam Goldenka,który miał czarny pyszczek ( boki i broda- i też ciągle to drapał.Na brodzie dodatkowo miał malutkie prawie niezauważalne ropne zmiany. Od samego początku mnie to zaniepokoiło . Byłam z nim u dwóch weterynarzy jednak obaj stwierdzili że jest ok, Po wizycie u trzeciego okazało się, że ma jakąś chorobę zwaną "zoma" czy coś w tym stylu. I teraz leczę psa antybiotykami jeśli coś dzieje się z psinką niepokojącego proponuje wizytę u kilku weterynarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1234
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:34, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Od kilku dni mamy problemy u Luny z sierścią a i ze skórą Najpierw zauważyliśmy,że skóra ciemnieje od brzuszka aż do grzbietu i zaczyna się podrapywać.Myśleliśmy ,ze to może po nałożeniu preparatu na kleszcze taka reakcja ale nie Dwa dni temu rozdrapała sobie skórę i wygryzła sierść na dupce Telefon do weta i przykaz wstępnie żeby smarować rivanolem.Zdaję sobie sprawę,że to nie wystarczy i udajemy się do niego ,żeby obejrzał dokładnie Aaa strasznie do tego wypada jej sierść.Jak myślicie czy to moze być alergia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:57, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Może, nie musi .
Zastanów się czy zmieniałaś psu karmę? Czy pływał w jakimś zbiorniku wodnym? Czy może kąpaliście go w jakimś szamponie?
Oczywiście tutaj nie jesteśmy w stanie jednoznacznie wskazać dlaczego tak się stało...ale pomyśl nad wyżej wymienionymi, bo mogą to być cenne informacje dla weterynarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1234
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:07, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Shini ,Luna od operacji i zapalenia je Purinę Urinally.To już będzie 3 miesiące.Poza tym ryż z kurczakiem ,warzywka czyli to co od początku.Zmienić karmy nie mogę ,ponieważ pH moczu od razu skoczy tak jak było to poprzednim razem gdy dostała Royala na prawidłowe pH.Ten nie zadziałał.Nie pływa bo po prostu nie lubi.Szampon był ,pierwszy którym była kąpana.Nie pamiętam nazwy ale to był specjalny szampon hipoalergiczny od weta.Luna miała często podmywaną dupcię wiec stosowaliśmy mydło szare i na zmianę ten szampon.Użyty był w lutym.Od tej pory tylko mydło szare, czasem bobas.W zasadzie to zaczęło się gdy posmarowaliśmy ją preparatem na kleszcze.Dziś pod wieczór idę do weta ..nie ma na co czekać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 06 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
A jakiego preparatu używacie?
Myślę, że nie można wykluczyć reakcji alergicznej na takie coś...mimo, że to niby rzecz dla psa, to jednak nie każdemu psu służy. Mój np. ma uczulenie na szczepionkę na choroby zakaźne. Jeśli dostałby nieodpowiednią szczepionkę od razu puchnie, gwałtownie rośnie mu temperatura ciała i zaczyna się dusić, jedynie podanie sterydów go w tym momencie ratuje ... inaczej po prostu się udusi...a przecież, to rzecz która ma chronić psa...cóż, moje może uśmiercić.
Także nie wykluczone że i u Was coś co ma pomagac psu szkodzi.
A może pies biegał gdzieś? Po jakiś polach? Może były czymś opryskane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1234
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:26, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Advantix spot on. Tak się nazywał ten preparat na kleszcze a kąpana była w Alervecie. Dodam, że w miejscu tego wygryzionego miejsca są małe strupki.
Byłam z nią u weterynarza dzisiaj, bo w środę wziął sobie urlop. Niestety sytuacja jest poważna. Na pewno nie jest to alergia, weterynarz podejrzewa jakieś pasożyty. Być może jest to nawet nużyca. Luna dostała na miejscu zastrzyk przeciw pasożytniczy i przeciwświądowy. Do przecierania dostaliśmy Chlorhesydynę do rozcieńczenia i przemywania. Do kontroli idziemy w poniedziałek. Jeśli Luna przestanie się drapać to znaczy, że to pasożyt. Wet oglądał pod mikroskopem zeskrobiny i nie widział pasożyta, ale nie wykluczył, że go nie ma. W poniedziałek będziemy coś wiedzieć więcej. Bardzo się martwimy, że to może być nużyca ciężka do opanowania Czy ktoś może miał styczność z tym?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Trampeczka
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2006
Posty: 3143
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Książ Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:14, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Beatko, wstaw zdjęcia tych ranek.
Czy te rany są owalne i w ich miejscu sierść robi się taka jakby rdzawo-brunatna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1234
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:41, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Tak to wygląda. Nie wiem czy wystarczająco wyraźne zdjęcia są, bo były robione telefonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alimak
Goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:33, 08 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Witam, nasza Luncia właśnie kończy terapie. Nużyca zaatakowała u niej głowę i pyszczek. Na początku myśleliśmy, że to rana od uderzenia w głowę (przygoda z żelazkiem) ale z czasem zamiast się goic to się powiększała, więc wycieczka do weta. Zaskrobina i niestety nużeniec (widzieliśmy go po mikroskopem-wet. nam pokazał to dziadostwo). Usłyszeliśmy jeszcze tylko, że bardzo dobrze, że tak szybko przyszliśmy. Nużeńca mają wszystkie psy, ale u tych, którym spada odpornośc on się ujawnia. Luna złapała to cholerstwo po szczepieniach ( wtedy spadła jej odpornośc )
Nasza Luna miała dużo mniejszy plac niż Wasza - wielkości paznokcia (ledwo widoczny, że na zdjęciach nawet nie widac), a tych skubańców na preparacie było z 5. Łysinka nie była pokryte strupami pomimo, że się drapała.
Nużyca jest trudna do opanowania, ale można z nią wygrac! Niestety, preparatami dla bydła nie dla psów oczywiście dobranymi proporcjonalnie do wagi i wieku psa. Nasz wet. powiedział, ze to jedyna skuteczna terapia, po której sa szanse, że nie będzie nawrotów chroby. Nasza Luna leczona była 3 miesiące ivermectyną doustnie i witaminami Immunactiv balance na podniesienie odporności. Ponieważ po 2, 5 miesiąca po skrobaniu nadal były pasożyty dostała dodatkowo domiejscowo tak tik. Dziś po 2 tygodniach od stosowania tak tiku sierśc zaczęla odrastac a na ostatniej kontroli lekarz wreszcie odstawił jej ivermectyne i zamienił witaminy na "zwykłe" Mikita Megavit. W przyszłym tygodniu idziemy na kontrol mamy nadzieję, ze Luna już wygrała, gdyż ostatnio wyglądało to obiecująco
Dzisiaj u Lunki wygląda to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Trzymam kciuki za Waszą i swją Lunkę. Pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alimak dnia Sob 0:35, 09 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beata1234
Starszy goldeniarz
Dołączył: 12 Paź 2011
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chełmek Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:07, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Może w poniedziałek wet rozpocznie jakąś konkretną terapię ,bo wczoraj dał do domu tylko tą miksturę na przymoczki.Żadnego ńużeńca nie zauważył w zeskrobinach ale na to to wygląda.W zeszłym tygodniu Luna skończyła pierwszą cieczkę i pewnie wtedy spadła jej odporność.Ten łysy plac powstał z dnia na dzień Kamilko czy u Luny też tak było?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beata1234 dnia Sob 7:09, 09 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
alimak
Goldeniarz
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kutno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:20, 09 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Pewnie masz rację, że odpornośc spadła jej po cieczce. Ale nie jestem przekonana czy to nużeniec. Bo na tak dużym placu to wet. powinien go chyba znaleźc. A wet. zaskrobine robił aż do krwi? bo tak można go jedynie znaleźc. U mojej Luny łysinka nie powstawała z dnia na dzień (Twoja Lunka pewnie sama sobie ją wygryzła i dlatego od razu taka duża). Z racji umiejscowienia moja Luna raczej nie miała szans na wygryzanie, jedynie mogła się podrapac. Najpier wyglądało to jak malutka szrama, dlatego myśleliśmy, że to od żelazka ( pociągnęła sznur od żelazka i spadło jej na głowę ) po kilku dniach zrobiła się większa.Jak rana się goi powinna raczej malec, a nie powiększac sie i to nas zaniepokoiło. Na nasze szczescie szybko poszliśmy do weta, bo dzięki temu terapia zakonczy sie prawdopodobnie po 3 miesiącach a nie po 6 Oznaką wyleczenia jest brak pasożyta w zaskrobinie i odrastająca siersc.
Podkreślam można to wyleczy, długo to trwa, ale można. Leki na miesiąc z witaminami kosztowały nas około 80 zł, więc tragedii nie ma. Powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alimak dnia Sob 9:21, 09 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|