Czy glista psia jest niebezpieczna dla człowieka??

akbar.han.bl · Wysłany: Nie 13:30, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ktoś tu był biologiem.... Hm. Wydaje mi sie, że szansa zarażenia jest. Chyba muszą trafić jaja do naszego układu pokarmowego. Tak jakoś logicznie myśląc. Dlatego w ogóle sie odrobacza zwierzęta dla nas i samych zwierząt. Tak mi sie wydaje. Nie wiem czy wy powinniście też brać leki. Ale to że były one w kupie to czasami normalne u szczeniąt zwłaszcza. Na pewno te robale były martwe. Wydaje mi sie że lek działa na wszystkie formy robala. Jak pies jest regularnie odrobaczany to nie ma zagrożenia. A przed jedzeniem i tak zaleca sie myć ręce...
Poczekajmy na wypowiedź biologa...

pikolinka · Gość

cytat z internetu :

Glistnica u psów jest wywoływana przez glistę psią - Toxocara canis. Jest to często występujący pasożyt z grupy obleńców. Stadia inwazyjne są bardzo powszechne w środowisku, zwłaszcza w dużych hodowlach psów, w parkach, na osiedlach i terenach wiejskich. Glista psia może być niebezpieczna dla ludzi (zwłaszcza dzieci), dlatego bardzo ważna jest odpowiednia profilaktyka u naszych psów.

U dzieci glistnica psia jest najczęściej rozpoznawana, gdy larwy atakują gałkę oczną i powodują miejscowe uszkodzenia oka.

kolejny cytat Smile

:
Jak zaraża się człowiek?
Do zarażenia dochodzi przez zjedzenie jaj glist zawierających inwazyjne larwy. Jest to więc tzw. „choroba brudnych rak”. W związku z tym, że dzieci nie maja jeszcze utrwalonego nawyku mycia rak, częściej niż dorośli padają ofiarą inwazji. Nie bez znaczenia jest też zjawisko geofagii (zjadanie ziemi, piasku, gliny), które obserwuje się u dzieci w wieku od 2 do 5 lat.
Dorośli ludzie najczęściej zarażają się zjadając źle opłukane z ziemi warzywa bądź owoce, ale także nie myjąc rak po wykonaniu prac ziemnych przed posiłkiem, czy przed paleniem papierosów. Człowiek wobec tego, zarazić się może glista psia lub kocia gdziekolwiek i kiedykolwiek, nie będąc wcale właścicielem zwierzęcia.

Aśka Axelowa · Wysłany: Nie 13:54, 09 Mar 2008 Temat postu:

I wiem, że to też zależy od rodzaju robali...
Czy Wy daliście kupę do zbadania celem określenia rodzaju robaków? Bo nie na każde działają te same tabletki! I przy niektórych rodzajach robali człowiek niestety musi się też odrobaczać... Sad

Ariena · Wysłany: Nie 14:22, 09 Mar 2008 Temat postu:

Robaki były martwe, niestety mama nie wzięła tej kupy do przebadania, wet powiedział że jak będą to trzeba będzie zrobić kolejne odrabaczanie do skutku aż ich nie będzie. Jutro idziemy po te tabletki i od razu sie zapytamy czy nam nic nie grozi. Wynika z tego że jak się coś zje z ziemi to może dojść do zakażenia, mam nadzieję że np. przez ślinę psią nie da się zarazić, ja to za każdym razem myję ręce jak wygłaskam Szantę. Czekam na kolejne odpowiedzi.

akbar.han.bl · Wysłany: Nie 14:27, 09 Mar 2008 Temat postu:

A Szanta była odrobaczana regularnie? Co jaki czas?
I wracamy do tego, że zabieg ten powinie być obowiązkowy tak jak szczepienie i nie tylo u psów...

Ariena · Wysłany: Nie 15:29, 09 Mar 2008 Temat postu:

To pierwsze odrabaczanie, bo jak byliśmy pierwszy raz u weta po 2 tygodniowym pobycie u nas to miała ostatnie szczepienie uodparniajające dla szczeniaków. Była wcześniej odrabaczana u hodowcy, jak ją wzieliśmy do siebie to miała 2 tygodnie wcześniej odrobaczenie więc wet powiedział że nie było potrzeby odrobaczać, a pozatym szczepionka + odrobaczenie naraz to było trochę za dużo.

akbar.han.bl · Wysłany: Nie 18:39, 09 Mar 2008 Temat postu:

A to szczeniak jest... Ja myślałam, że duży piesek (avatar). Pamiętam, że jak odrobaczaliśmy owczarka to można było też w kupie zaobserwować. Nam wet powiedział, że to normalne. U Axela nie pamiętam czy tak było, ale nie mogę powiedzieć, że nie...

Ariena · Wysłany: Nie 19:21, 09 Mar 2008 Temat postu:

Oczywiście że szczeniak - 4 miesiące, zobacz w galerii to Ci się przypomni jak napisałaś tam komentarz Very Happy

Zobaczymy co jutro wet powie-czy mamy się też odrobaczyć czy nie.

Aśka Axelowa · Wysłany: Nie 19:21, 09 Mar 2008 Temat postu:

Szczeniaki zarażają się robakami od matki, co oznaczałoby, że suka nie była chyba dobrze przygotowana do ciąży... Confused

Ariena · Wysłany: Nie 20:34, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ale jak była jeszcze z matką to była 2 razy odrobaczana, przypuszczam że ma te robaki z dworu, bo brała do pyska wszystko co znalazła, teraz właściwie tylko patyki bierze.

moniczka

Glisty psie nie rozwijają się u człowieka i wbrew pozorom to jest największy problem, bo jeśliby normalnie rozwijały się i tarafiały do jelit możnaby je "zaatakować" i zabić farmakologicznie, natomiast glisty nie rozwijają się i pozostają cały czas larwami i krążą po organizmie i mogą wejść do oka mózgu itd i nie da się tego wyleczyć!!!
zarazić można się jedynie w taki sposób jeśli jajeczka glisty trafią do ust, nie ma innej mozliwości, więc mycie rąk i jeszcze raz mycie rąk może nas przed tym uchronić.

lily

Ja ciągle na siku chodzę ( z Florą oczywiście). Dopiero wróciłysmy.
Wszystko zależy od rodzaju robala, czasem trzeba odrobaczyć się razem z psem. Jeśli jest to glista psia, ja bym po prostu uważała. Jeśli myjecie ręce po głaskaniu psa, przed jedzeniem itp., czyli zachowujecie zasady higieny, to nie powinniście się zarazić. Jeśli jednak nie (a często tak bywa, że nie przesadzamy z higieną, bo to przecież nasz czysty piesek) warto zapytać lekarza o możliwość odrobaczenia się. Zresztą wiele już zostało powiedziane powyżej.