CZYRAK?pilnie prosze o porade.

Aga&Logan

Wczoraj odebralismy naszego szczena.
Obejrzalam go dokładnie w domu i zauwazylam w polowie wyokosci siusiaka,na nim, na siusiaku dziwne borowo sine zgrubienie- pod skórą i na wierzchu-cos jakby mega wielki pryszcz.
Ponieważ czubek nie miał znamion ropnych ale był swiecący,ciepły-wydawało mi sie ze psa on nie boli.

w związku z obserwacja doszlamdo wniosku że moze byc to czyrak-miałam podobny na kolanie.

Rano babla nie było- ale była dziura po bablu- identcznie jak w przypadku czyraka.

Pies ogólnie czuje sie doskonale, ma apetyt, bawi sie , jest radosny, miejsce po bablu go nie boli, i nic z niego nie wycieka.

zadzwonialm do poprzediej włascicielki jednak ona nie stwierdziła babla wczesniej-martwie sie czy to cos nie jest smiertelne dla psa, alo cos powaznego,ze wet dopiero przyjmie nas we wtorek .
pocieszcie.
Mysle ze w zwiazku z zimnem, sniegiem,piesek mógł przeziebić sobie to i owo i stad czyrak:(
poradzcie mi coś .Dziekuje

kesse

Nie miałam takiego przypadku, mamy sunie, ale rzeczywiscie piesek mogł sie przeziebic.

Nie dasz rady isc szybciej do weta? chocia zod wtorku nie jest az tak daleko tymbardziej ze piesek nei czuje sie źle - jak opisujesz.

BasiaK.

A może to kleszcz był wczepiony? Bo gdy przeczytałam Twój opis to natychmiast przyszło mi do głowy takie skojarzenie?

eewwaa

też pomyślałam o kleszczu.
A nie masz jakiegoś weta do którego możesz pójść szybciej?

Aga&Logan

Bylam u weta w piatek wieczorem.

Okazało sie ze to najprawdopodobniej czyrak.
Pani powiedziała ze jak bedzie schodziło to mam smarowac mu rywanolem,ale jak tylko sie cos ciut pogoszy to pedem do weta.
Na dzień dzisejszy mu schodzi, blednie, nic nie wycieka,on tego nie liże,to chyba znaczy ze go nie boli...
Jutro szczepienie i oględziny siusiaka.

Weterynarka powiedziala ze Logan jest okazem zdrowia, i ze bedzie baaardzo wielkim Goldenem.Waży ponad 10 kilo mając 10 tygodni-nie wiem czy to duzo czy mało -bo nie znam sie-ale wetka mowiła ze sporo.