Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Pią 14:27, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Z tymi promieniami to nie przesadzajmy, przecież nic psiakowi się przez to nie stanie. |
Otoz to przeciez my tez jak potrzeba robimy rentgen i zyjemy nie ma co przesadzac ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:05, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
pikolinka - i jak tam Goldi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Śro 20:25, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Juz nie kuleje, moim zdaniem jest dobrze , bawi sie, biega i chyba nic mu nie dolega , ale okaze sie w poniedzialek wtedy idziemy zrobic zdjecie juz sie boje
Ostatnio zmieniony przez pikolinka dnia Śro 20:25, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pikolinka
Gość
|
Wysłany: Śro 22:30, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie:
czy poradze sobie po badaniu i w czasie niego z psem sama czy lepiej jakby byl tez moj narzeczony?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:49, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kaśka. Nie masz się czego bać Zdjęcia w kierunku dysplazji są robione pod narkozą, więc z nimi nie ma problemów. Może później by się przydał, żeby spokojnie wrócić do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:51, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
pikolinka napisał: | Mam pytanie:
czy poradze sobie po badaniu i w czasie niego z psem sama czy lepiej jakby byl tez moj narzeczony? |
W czasie badania to raczej nie ma problemu z psem. Ja przy wykonywaniu zdjęcia nie brałam udziału. To wet ustawiał psa, trzymał łapy itd. A po, Fred musiał dojść do siebie i taki zakręcony był cały czas, dlatego zadzwoniłam po tate aby po mnie przyjechał samochodem bo nie chciałam długo czekać aż dojdzie do siebie żeby był w stanie dodreptać do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 0:02, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nastaw sie, że pies sam nie pójdzie. Naszego 9 miesięcznego ONka to wet z moim mężem pakowali to samochodu... Taki sie ciężki i lejący zrobił, że w pojedynkę to ciężko było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 0:14, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ej, ale jak piesek zaczął kuleć, to nie musi być objaw dysplazji? Bo mój jakoś tak ostatnio trochę, na szkoleniu jak się bawi. Właściwie jak pobiega z psami, a tamte go wywalą i będą zagryzać. :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 0:26, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Może mieć nadwerężone mięśnie albo ścięgna, ale ni zawsze da sie to jednoznacznie stwierdzić. Nasz owczarek kulał - nie od dysplazji - ale do tego trzeba było zdjęcia. Bo miała rozchwianie więzadła krzyżowego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mora
Rutyniarz
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Czw 0:28, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli robić zdjęcia jak dalej będzie kulał? W sumie na wystawę chyba trzeba mieć już wstępne badania na dysplazję. Nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Czw 0:33, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak to jest z wystawami. ON miał młodzieńcze zapalenie kości. Dostał leki, przeszło mu - potem był nawrót i dotychczasowe leki nie działały. Było zdjęcie i diagnoza. Wyszła też lekka dysplazja chociaż kulawizna nie była nią spowodowana. Dostał cos innego i było wielkie oszczędzanie co było trudne przy takim ADHD...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:49, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a nasz kes dostała maleńką dawkę tej narkozy, wet mowil ze na 5 kg psiaka ale szybko ja łapnęło, grzeczna była, mąż pomagał przy zdjęciu a pozniej kes sama doszła do auta, w domciu pospała i było ok...
Mora jak bedzie dłuzej kulał to zrob zdjecie jesli zaczyna sie jakies zapalenie czy cos to lepiej wiedziec wczesniej- no i chyba kulejacy pis na wystawe to nie za bardzo... co do badan w kierunku dysplazji - z tego co mi wiadomo chyba na wystawy nie sa potrzebne zedne wstepne badania...
ale moze jeszcze sie ktos wypowie, np Edytka??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sandr
Goldeniarz
Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: Sob 8:15, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | a nasz kes dostała maleńką dawkę tej narkozy, wet mowil ze na 5 kg psiaka ... |
Nie wiem co robiłaś z pieskiem, ale wczoraj byłem na RTG z naszym Elvisem i wnioskuję, że pod kątem dysplazji wykonywane są różne badania.
Od najprostrzych, typu - robimy zdjęcie i oceniamy że "właściwiee nic złego tu nie ma",
po badanie kliniczne uzupełnione badaniem radiologicznym przeprowadzonym w znieczuleniu ogólnym.
Wybrałem wersję nr 2 - czasochłonną, stresującą i nienajtańszą ale miarodajną.
Czas całej "zabawy" (od wejśćia do wyjścia) ~ 3 godziny. Przez następną godzinę piesek dochodził jeszcze do siebie podczas jazdy w samochodzie.
Koszt 210 zł (za rok powtórka).
Podsumowanie wyników: na dzień dzisiejszy brak zgrożenia dysplazją
(czego wam wszystkim serdzecznie życzymy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:46, 15 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Piesek poki co miał tylko (???) rtg bioder i mysle ze poki co to nam wystarczy, jak skonczy 18 miesiecy zrobimy jeszcze raz dla pewnosci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Lucky
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 2976
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świecie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:03, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mora napisał: | Czyli robić zdjęcia jak dalej będzie kulał? W sumie na wystawę chyba trzeba mieć już wstępne badania na dysplazję. Nie? |
Zależy w jakim jest wieku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|