Dziwnie zmęczony Vero: serce, łapy, wiek??

monia&vero

Było to jakieś 3 tygodnie temu ale nie daje mi to spokoju więc opiszę, może ktoś coś podpowie...
Verek spotkał się na spacerku z koleżanką, 2 -letni owczarek niemiecki, kochają się bardzo więc od razu zaczęła się gonitwa... Chirka szalała jak opętana, Verek próbował za nią nadążyć co mu dość kiepsko szło (może to że mój koń waży 40 kg a panna 30, może to, ze Verek ma prawie 5 lat a ona dopiero 2)... w każdym bądź razie szalała za nią tak z 20-25 minut aż w pewnym momencie zaczął co chwilkę się kłaść i starsznie ziajał... zakończyłam więc zabawę i wzięłam złociaka do domu... szłam powoli bo Verek ledwo dał radę iść, co 10 metrów się kładł i nie chciał wstać żeby iść dalej Sad

kiedy dotarliśmy do domu padł na podłogę... podstawiłam mu michę pod dziuba, wypił całą i leżał tak grubo ponad godzinę Sad

dopiero później zaczął jakby dochodzić do siebie więc się przeniósł do sypialni i tak jak sie położył tak spał do rana.
Zastanawiam się nad takimi rzeczami:
1. czy to nie dysplazja i zaczęły go boleć łapki (nie kulał i nie ma żadnych oznak dysplazji)
2. czy to łapka, w której nie ma dwóch ścięgien po wypadku
3. czy to nie serduszko (w zeszłym roku miał robione EKG i wyszło idealnie)
Byłam wczoraj u weta na corocznych szczepieniach i On właśnie zasugerował aby zrobić Verkowi raz jeszcze badanie serducha Sad

Dodam, że gdy Verek sam sobie biega na spacerach to też szaleje ale nigdy jeszcze się nie zdażyło, żeby poprostu padł Sad

Duśka@Frida · Wysłany: Śro 15:39, 10 Mar 2010 Temat postu:

Monia, zrób EKG! Nie czekaj, to co rok temu było, to już przeszłość. Ja jestem przeczulona na tym punkcie, bo mój poprzedni piesio rozchorował się po jednym spacerze! Nigdy wcześniej nie było żadnych objawów choroby serca! Okazało się, że to jakiś problem z zastawką... nie pamiętam dokładnie. Niech lekarz się dokładnie przyjrzy wynikom, a Ty będziesz spokojniejsza.

monia&vero · Wysłany: Śro 15:41, 10 Mar 2010 Temat postu:

No chyba tak zrobię... poczekam tylko aż wypłata mi przyjdzie i zrobię komplet badań... martwie się bo kiedyś biegał jak szalony a teraz jakby sam sobie dawkował szaleństwa Sad

Monika Diunowa · Wysłany: Śro 16:12, 10 Mar 2010 Temat postu:

Takie objawy może dawać niestety serduszko, Tila ma pod zastawkowe zwężenie aorty, ale na szczęście na razie objawów brak Smile

Ja bym nawet zrobiła echo serca, my płaciliśmy za nie 70zł a diagnoza pewna. Życzę dużo zdrówka dla Vero Smile

monia&vero · Wysłany: Śro 16:24, 10 Mar 2010 Temat postu:

No własnie ja też myślę poważnie o serduszku, bo gdyby np to była łapa to by kulał a on nic...
Ja już nawet nie czekam na wypłatę, umówiłam się na jutro i przy okazji badania serducha zrobię mu podstawowe badania z krwi (bo jak żyje jeszcze nie miał)... dzięki dziewczyny i trzymajcie kciuki

kesse · Wysłany: Śro 16:43, 10 Mar 2010 Temat postu:

Trzymamy kciuki Smile

karolka · Wysłany: Śro 16:46, 10 Mar 2010 Temat postu:

trzymamy mocno kciuki. Może zwyczajnie się zmęczył, w końcu nie jest już młodziakiem Wink

pisz jak tylko będziesz wiedziała co i jak, mizianki dla Veraska :*

monia&vero · Wysłany: Śro 16:50, 10 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki dziewczyny, napiszę napewno... ale się boję

JAGODA & BAJER · Wysłany: Śro 18:13, 10 Mar 2010 Temat postu:

Ja takze trzymam kciuki!!! Bardzo mocno!! Wink

Mnie też troche martwi Bajer bo na spacerze i po spacerze strasznie dyszy Confused

Czy to normalne?? Rolling Eyes

Aha i jeszcze jedno:
Bajer kiedy wstaje po spaniu to jakoś tak sztywno chodzi Confused

No ale w ogole w domu chodzi troche sztywno. I nie wiem czy to dlatego że mamy wszędzie kafelki i jest ślisko?? Co o tym sądzicie bo na dworze jest wszystko ok. Biega itp. ale strasznie się męczy Rolling Eyes

Nawet wyciągałam mu łapki żeby sprawdzić czy go nie boli ale nic... Rolling Eyes

ania76 · Wysłany: Śro 18:18, 10 Mar 2010 Temat postu:

Verasku kochany my też trzymamy kciuki!

YASMINA · Wysłany: Śro 18:21, 10 Mar 2010 Temat postu:

Monia a może to po prostu brak kondycji? Teraz zima i z pewnością nasze futrzaki nie mają tyle ruchu. Mój Casino mimo że jest o wiele młodszy to jak poszaleje z jakimś psiakiem to trudno mu do domu dojsć, a w windzie nie siedzi tylko już się kładzie. Najczęściej tak się dzieje jak przez kilka dni nie szaleje pełną parą z innymi psiakami. Mam nadzieje Moniu, że z serduchem Veraska będzie wszystko ok.

saida · Wysłany: Śro 18:21, 10 Mar 2010 Temat postu:

Verasku kochany nie strasz Moni i nas

Masz być zdrów jak ... pies Wink

Trzymamy kciukasy za badanko!

A tak odnośnie badania serducha: Monia jedziesz do dr Klorygi? Jest on ok? Bo ja z Homerem chce jechać, tak kontrolnie i już się nawet umawialiśmy jak miał konsultacje dr Niziołek, ale do dr N nie załapaliśmy się, więc do dr Klorygi mieliśmy jechać ale akurat na urlopie był.

Agata_Emi · Wysłany: Śro 18:29, 10 Mar 2010 Temat postu:

Monia, dla "spokojności" zrób mu badanie krwi (w tym wieku już wypada robić co rok kontrolnie

) i zbadaj serce (macie pod nosem w Dąbrowie Górniczej dr Radka Klorygę), ale to tylko dla spokojności, bo na pewno przyczyna jest bardzo prozaiczna (np. zimowy spadek formy, brak kondycji, pozimowa lekka nadwaga, zmęczenie operowanej ostatnio nogi).

w każdym razie nie martw się na zapas.

dominia1996 · Wysłany: Śro 19:53, 10 Mar 2010 Temat postu:

Trzymam kciuki!
My się leczymy na srducho więc rozumiem Twoje obawy. Tylko, że w naszym przypadku zmartwiło nas to, że Tobi kaszlał. Tak, jakby chciał coś wypluć. Myśleliśmy, że to przeziębienie...okazało się, że zastawka. I tak trwamy z tym już drugi rok...

Cookie Monster · Wysłany: Śro 20:20, 10 Mar 2010 Temat postu:

Monia, mnie po opisie od razu przyszło do głowy, że może chodzić o serce. A może coś z oddychaniem? Badania napewno cię uspokoją. Trzymamy łapki, aby na zjazd Veras był w dobrej kondycji.