Idzie wiosna - kleszcze!

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Śro 20:49, 29 Mar 2006 Temat postu:

Czy dobrze zrozumiałem, że używasz tego w spryskiwaczu?

tkacka · Wysłany: Czw 12:58, 30 Mar 2006 Temat postu:

Jasne, ze w spraju-pipetka z plynem to w naszej sytuacji "smiech na sali" i nie ma o czym mowic-mieszkamy w "zaglebiu kleszczowym"
same laki i lasy lisciaste...kleszczy az czarno-po jednym spacerze sciagam z jednej suki ok 20-30 sztuk! bo chodza po wierzchu siersci psa...
Spryskuje cale suki-praktycznie!

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Czw 18:00, 30 Mar 2006 Temat postu:

Bella. A może byłoby lepiej gdybyś te lasy i łąki spryskała. Smile

)) Po mnie kiedyś tak chodziły jak wybraliśmy się na spacer nad takimi jeziorami Zelwa i Pomorze. Żona ze mnie ściągała dresy i przez parę minut strząsaliśmy towarzystwo nad ogniskiem a potem była jeszcze wizja lokalna połączona z rewizją osobistą

tkacka · Wysłany: Czw 18:54, 30 Mar 2006 Temat postu:

...ha ha ha ...moje nogi przemierzaja rozlegle tereny i plynu by zabraklo na takie pryskanie...ale co tam-suki sa tylko 3!

mroziaczek · Wysłany: Czw 20:12, 30 Mar 2006 Temat postu:

proszę o dokładniejsze wyjaśnienie nt tego preparatu od kleszczy - co jak kiedy gdzie spryskiwać ??? bo ja na Warmii mieszkam a kleszczy tu full wypas

tkacka · Wysłany: Czw 23:12, 30 Mar 2006 Temat postu:

...FRONTLINE>>>opakowanie 100 ml lub 250 ml-my preferujemy to większe-wiadomo dlaczego...dostepne tylko w lecznicy i na zamowienie... cena w zaleznosci od miejsca ok 55 zł w promocji do 80 zł normalnie...co jeszcze chcesz wiedziec? pytaj...

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Czw 23:27, 30 Mar 2006 Temat postu:

W każdym sklepie weta dostaniesz preparaty i obroże przeciwko kleszczom. Preparaty są w dwóch wersjach. Jedna to buteleczka lub pipeta które się otwiera łamiąc lub odcinając końcówkę i kapie się psu na kark i wzdłuż kręgosłupa w dwóch-trzech miejscach. po kilku dniach preparat rozchodzi się po całej skórze. Druga to butelka ze spryskiwaczem. Preparat się rozpyla po całym ciałku i wciera w skórę. Dobrze jest to robić w dwie osoby bo trzeba przesłonić oczy i pysio a najlepiej na łepek nakapać tylko daleko od oczu. Wydaje się, że ten w atomizerze jest trochę skuteczniejszy bo zanim paskuda dojdzie do ciałka będzie miała już kontakt na futerku.
Oczywiście żadne preparaty nie zapewniają 100 procentowego bezbieczeństwa. Dlatego dobrze jest się zaopatrzyć w pincetkę, małe kółeczko przekładniowe od jakiejś zabawki i gumkę recepturkę. Małą zębatkę spiłowujemy z dwóch stron na płask zostawiając krawędź zewnętrzną i wkładamy w pincetkę. Owijamy ją gumką która zaciska pincetkę. Jeżeli potrzebujemy wyjąć kleszcza obracamy kółeczko które otwiera pincetkę, nakładamy otwartą na kleszcza i puszczamy kółeczko. Pincetka sama się zamknie na paskudzie a my tylko wykonując lekki obrót w lewo spokojnie wyjmujemy potwora.

MegaLena

A dlaczego w lewo, one wszystkie są "lewowykrętne"?

ewoja

może macie namiary na sklep internetowy który sprzedaje Frontline w spray-u jak pójdę do centrum handlowego to zapłacę 3x więcej
a u nas kleszcze jak byki wielkie

czy on odstrasza czy zapobiega wżeraniu bo na mojej suśce nie ma wkręconych ale takie biegające po sierści to trzy znalazłam do brze że jest jasna ale wolałabym żeby nie gubiła ich w domu

łukasz

Dołączam się do prośby Smile

Chociaż ostatnio przeszukiwałem sklepy internetowe i jakoś tego odpowiedniego Frontline'a (w sprayu) nie znalazlem Sad

Jerzy Włodarczyk

Odpowiedź MagdaLenie. Taki to model, że wszystkie trzeba w lewo. Może komuna tu jak zwykle zawiniła.

Co do Fronline. Myslę, że weterynarze sobie zastrzegli możliwość sprzedaży tego preparatu i chyba trzeba to kupować u nich.

balbinka

Z Frontlinem jest tak jak z Kiltixem - to traktowane jest jakby jako środek leczniczy - w każdym bądź razie wciągnięte pod taki paragraf, że zwykłe sklepy zoologiczne tego nie mogą sprzedawać.

MegaLena

A co robicie, gdy drania wykręcacie, a łeb jednak zostaje w psie? Różnie to bywa. Ja próbowałam dezynfekować wodą utlenioną, ale nie jestem przekonana co do skuteczności metody.

ewoja

a w pipetkach można kupić

Jerzy Włodarczyk

To niedobrze gdy łeb zostaje. Żadna cudowna woda wtedy nie pomaga nawet utleniiona. Trzeba iść do weta żeby wyjął paskudztwo. Pozostawienie łba może skończyć się zakażeniem lub innymi brzydkimi sprawami. Łeb się może otorbić i za jakiś czas robi się guz i wrzodziak