Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 0:42, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tak chodziło mi o mosznę. A właściwie o to, że wygląda jakby miał jajka, a ich nie ma. Zawsze oczywiście tak palne.
Ja bardzo długo namawiałam rodzinę na kastrację. Wszyscy twierdzili, że to okaleczanie psa i takie różne bzdury. Ogólnie pomysł z kastracją był pani Aliny (bobek). Cały czas mnie przekonywała. Chwała jej za to. Myślałam, że mi się nie uda przekonać czterech osób w rodzinie. Bardzo długo zajęło najpierw mamie aż się przekonała, potem ona długo przekonywała tatę aż pewnego dnia a właściwie to była noc, zgodził się. Brat nic nie mówił a siostra awanturowała się najbardziej. Ale ona nie musiała się zgodzić. Zresztą do dziś to wypomina. Ale niech sobie gada. Kiedyś przyzna nam rację. Godzinę przed zabiegiem nawet babcia do mnie zadzwoniła abym tego nie robiła. Ale to było nieuniknione. Zachowanie Shiro było katastroficzne. Zresztą prędzej czy później i tak to by się stało. Dla mnie akurat to miało wielkie znaczenie żeby zrobić to jak najprędzej bo nie da pracować się z tak pobudzonym psem. A Axela kiedy to czeka?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Pon 11:53, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:38, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz KArola mnei w sumi etu najbardziej irytuje ze siostra sie awanturowała, ale z forum wnioskuje ze to w sumie Ty pracujesz z psem i prawie cały czas wychodzisz z nim...
a ona co , jako pies maskotka nie podoba jej sie bez jajek?
Dobrze ze rodzice sie zgodzili...
Ja mam takie zdanie jesli nie ma potrzeby to nie kastruj psa.. ale jesli to przeszkadza w normalnym zyciu , czy grozi śmiercia (jak u Asi) to owszem, czemu nie.
Co do sterylki np ja nie chce sterylizowac Kess, ale wiem ze jestem w stanie przypilnowac ja te 2 razy w roku. Jesli ktos nie daje rady to niech wysterylizuje...
Nasza Kess bedzie sterylizowana tylko w jednym wypadku- jesli zaczna sie ciąże urojone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:51, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Siostra po prostu nie interesuje się psami, mało o nich wie. Dla niej to coś strasznego, ona porównuje - to jakby Tobie ... nie rozumie tego, ale nie musi, bo ona psem się nie zajmuje tylko ja. Z czasem zrozumie, że to była dobra decyzja. Bo przecież pies to nie człowiek, nie wie, że nie ma jajek. Ja ot tak też sobie go nie wykastrowałam. Miałam ku temu wiele powodów. A przede wszystkim miałam na uwadze jego dobro, chciałam mu ułatwić życie. Zresztą tak jak pisałam szybko dostałby prostaty więc tak czy siak to by się stało. Za kastracją i sterylką jest jak najbardziej za.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:54, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz ja mysle ze rodzice widzac Twoja prace z psem wiele sobie przemysleli... ciesze sie ze sie zgodzili!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:56, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też cieszę się, jak cholera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 12:07, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Karolcia napisał: | Ja też cieszę się, jak cholera |
Karolina! Ty przeklinasz!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:11, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Asiu tosz to żadne przekleństwo
Przeklina sie mowiąc np "do diabła z Tobą " albo "niech Cie szlag trafi "
To jest rzucanie przekleństwa hihihiihih
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:24, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Upss...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:42, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja i mój znowu nie mamy nic przeciwko "niemaniu" jajek, ale boję się tego przeżywania : czy narkoza będzie ok? czy się wybudzi? że to będzie go bolało, że przez tych kilka dni będzie cierpiał , że będą na niego później skakać inne psy jak na sukę
Takie mam jakieś dziwne obawy , chociaż szale przeważa to, że po jakimś czasie będę mieć spokojne spacery mam nadzieję, ze skupieniem na sobie, a nie ciągłym niuchaniem i wypatrywaniem suk, że będzie szansa na fajną zabawę z psami, a nie tylko odruchami kopulacyjnymi, no i kwestie zdrowotne też tu odgrywają dużą rolę ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:56, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dlatego też, Shiro miał robione RTG serca i badania krwi abym miała pewność, że wszystko z nim jest w porządku, że serducho i inne narządy zdrowe. Zresztą chyba zawsze robi się takie badania przed narkozą (chyba że miał robione je wcześniej). Poza tym mam zaufanie do wetki i wiedziałam, że wszystko będzie okey Właśnie wróciliśmy z przychodni bo byliśmy na kontroli, dostał antybiotyk i pani powiedziała, że rana ładnie się goi. Aha ma brać rutinoscorbin i Aescin wyciąg z kasztanowca, to jest na obrzęki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Pon 14:58, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:13, 26 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że się robi badania przed, ale ja taka strachliwa
Co do weta, to zmieniliśmy ostatnio i nasz obecna pani dr jest super ale nie wiem czy ona osobiście robi zabiegi i czy będziemy u nich czy u fabisza.
Dobrze, że ranka się goi i idzie ku dobremu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:26, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mogę już powiedzieć, że Shiro szybko doszedł do siebie, bo już od wczoraj wrócił mu humor, jest wesoły, już kradnie kapcie i ścierki, szczeka i jest bardzo żywy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Śro 19:27, 28 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Superowo
czyli tak naprawdę prawie tydzień i doszedł Shiro do siebie.
A jak z raną? interesuje się nadal szwami czy jest ok?
Wyczochraj rozrabiakę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:57, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nawet nie tydzień, 4-5 dni. Szwami się zbytnio nie interesuje, jest okey tylko go ciągnął i bardzo śmiesznie chodzi. Czasem ma tak, że siedzi a nagle gwałtownie wstaje i leci do innego pokoju, chodzi czasem w pozycji jakby ktoś go zbił. Ale to normalne, do poniedziałku da rade i ściągniemy szwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cavia Evi i Guliver
Starszy goldeniarz
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mikołów - Borowa Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:03, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
dzielna jesteś i ty i twój psinek
pozdrowionka i szybkiego powrotu do zdrowia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|