|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:44, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dziękujemy za miłe słowa... już w poniedziałek ściągamy szwy i po kłopocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:10, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kciuki zaciśnięte za jutrzejsze, bezproblemowe ściąganie szwów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:13, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety dziś nie było ściągania szwów. Shiro wczoraj obtarł sobie o coś jajka i zdarł naskórek, dopiero jak się zagoi można pozbyć się szwów. Pani popsikała mu takim czymś srebrnym, żeby się odkaziło i wysuszyło. Mamy przemywać mu gentamecyną. W czwartek idziemy na kontrolę. Shiro już nie umie w domu wysiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:44, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Karola co tam słychać u bezjajecznego?
Jeszcze jest za wcześnie ale zauważyłaś jakieś zmiany może u Shiro? Nie "dobierają się" do niego inne psy? Bo Homer ostatnio ma mega chcice na kastrata właśnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:49, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Shiro już jest w formie, ma tylko kołnierz ubrany ze względu na obtarcie. Ale myślę, że jeszcze dwa dni i pozwolimy mu się już wylizać Na spacerku biega, i jest nadal szalony Efekt jest, bo wyciągnęłam mu legowisko które musiałam zlikwidować bo tylko na nim kopulował, a teraz jak ręką odjął, ładnie na nim śpi. Wcześniej mogło go to uwierać bo jak mówiłam był z tym problem i dlatego tak się zachowywał. Oczywiście na pozostałe efekty trzeba czekać, to nie przychodzi odrazu
Aha, nie dobierają się do niego puki co psy, ale nie martw się, że Homer dobiera się do kastrata, bo Shiro dobierał się nawet do swoich niewykastrowanych kolegów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Wto 14:51, 10 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:52, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No to superancko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siugowa
Ekspert
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opoczno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:26, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A głos mu się zmienił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:29, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kaśka oj Ty, Ty bo się Shiro obrazi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:49, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Siugowa napisał: | A głos mu się zmienił? |
a czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
saida
Przyjaciel forum
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3033
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:07, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | Siugowa napisał: | A głos mu się zmienił? |
a czemu? |
, Ewelcia no tak się mówi potocznie, że chłopy bez jajek to mają cienitukie głosiki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:12, 10 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
a to tego nie znałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evva
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:30, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Karolcia napisz coś o efektach kastracji Shiro. Czy poziom hormonów już się wyrównał? Jak to oceniasz z perspektywy tych kilku miesięcy?
Mój Lucky skończył rok i cały czas się waham, czy wykastrować go już teraz, czy jeszcze się wstrzymać, aż skończy 18 miesięcy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:10, 17 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mój Shiro był kastrowany w styczniu, a na pełny efekt czeka się do około 6 miesięcy. Jednak już teraz wiele się zmieniło. On kopulował swoje legowisko, ręczniki, kocyki, kota, smycz, każdego psa, a teraz to wszystko już minęło. Jest mniej pobudzony. Stałam się dla niego też bardziej atrakcyjniejsza, nie rozpraszają go już różne zapachy, inne psy, skupia się na mnie i bawi co kiedyś było nie możliwe bo wszystko go rozpraszało. Teraz również potrafi bawić się z psami, a nie tylko po nich skakać. Zrobił się też bardziej przytulaśny, może ma troszkę większy apetyt.
Ja kastrowałam go w wieku, gdy miał jakoś rok i 9 miesięcy i był to już ostatni dzwonek, bo gruczoł krokowy miał wielkości pomarańcza...
Mój weterynarz jest za tym, aby taki zabieg przeprowadzić, gdy pies jest już dojrzały, a może też być tak, że roczny pies dorasta i może być bardziej pobudzony a potem to minie. W moim przypadku to nie minęło, a miałam z Shiro wiele problemów. Jest wiele szkół na temat tego kiedy powinno się kastrować. Ja trzymałam się decyzji mojego weta. Warto jednak poczytać na ten temat, porozmawiać z zaufanym wetem i zdecydować. Niektórzy twierdzą, że można dużo wcześniej, na pewno są takie psy i żyją. Ja nie jestem weterynarzem , więc nie mogę nic zagwarantować.
evva, kiedyś chyba miałaś problemy ze swoim psem? Jak tam teraz sprawy się mają? poproś bobek, prześle Ci na pewno artykuły na ten temat (kastracji) mnie one bardzo pomogły podjąć decyzje.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Pią 23:16, 17 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evva
Starszy goldeniarz
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:15, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja co do kastracji Luckiego, to już podjęam decyzję. Teraz w grę wchodzi już tylko termin: teraz, czy po skończeniu 18 miesięcy. Z p. Alinką konsultowałam kwestię kastracji Luckiego, jak miał 6 miesiecy. Podesłała mi lekturę i nie mam wątpliwości, czy to zrobię Jak wiesz, miałam kłopoty z moim piesiem od małego. Miał podobne jak Twój ataki na dworze (tylko mój próbował kopulować i gryźć). Konsekwencja i stanowcze "nie" uleczyły chorą sytuację. Jest dużo lepiej, ale Lucky nadal jest bardzo pobudzony. W domu, bez rozproszeń da się już z nim zrobic prawie wszystko, ale na dworze za każdym razem zachowuje sie tak, jakby pierwszy raz w życiu był na spacerze. Nie reaguje na wołanie, jedzenie ma gdzieś, nawet jak jest głodny. Ucieka do ludzi i innych psów. Ostatnio nawet zaczął bulgotać do innych samców. Bardzo się tym wystraszyłam, ale poczytałam forum i się uspokoiłam, że to normalne w tym wieku i że pies testuje swoją dorosłość. Tak, czy siak spacery nie są tak przyjemne, jak powinny być. Pomimo smyczy treningowej muszę mieć oczy na około głowy.
Karolcia, a z tym gruczołem krokowym Shira, to dopiero przy operacji wyszło, czy wcześniej? Bez krojenia psa nie da się tego zauważyć, że jest powiększony? Zwróciłabym na te sprawy uwagę mojego weta przy najbliższej wizycie.
Lucky ma często zapchane gruczoły okołoodbytowe. Wet mówił, że po kastracji problem prawdopodobnie zniknie. Czy to może mieć jakiś związek z tym gruczołem krokowym i prostatą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:03, 18 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Co do gruczołu krokowego. U mojego psa to wyszło dopiero przy operacji, ale da się to normalnie zbadać. W moim przypadku po prostu było tak, że weterynarz się nie spodziewał, że on jest takiej wielkości. U Twojego psa na pewno nie będzie jak u Shiro bo Twój Lucky jest dużo młodszy. Ale gdy jest tak pobudzony na pewno z czasem będzie się powiększał. Ja uważam, że pies męczy się, gdy jest tak pobudzony i nie potrafi sobie z tym poradzić, gdyby dało się cofnąć czas zastanowiłabym się i może wykonała ten zabieg dużo wcześniej i ułatwiła Shiro życie.
Co do kastracji i zapchanych gruczołów to pierwsze słyszę. Shiro jest kastratem a ma właśnie chyba zapchane i przy następnej wizycie poproszę weta żeby to sprawdził.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Sob 13:05, 18 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|