Katastrofa! Jednak Daisy też ma dysplazje :(

Jerzy Włodarczyk

I to by było na tyle Question

Fajnie

SylwiaK

kesse, Lucky dostał dziś węgiel i jest lepiej Smile

))
mam nadzieje, ż mu przejdzie !!!!!!

kesse

w tym momencie weszłam na forum i ciesze sie ze dyskusja zakonczyła sie happy endem ale znowu mi cholernie przykro ze wypowiedzi moje i Asi zostały takl zbesztane , bo jesli ktos uwaza ze robimy mu na złosc i jestesmy przeciw psu? to co my tu w ogóle robimy?

Darku sam pytałes o rady , Twoje posty czesto wyrazały si etak .. "daisy cos jest, pomozcie , poradzcie"
a kiedy dostajesz rady konkretne to sie tak oburzyłes, szkoda Sad

Czyżby lepiej dawac sobie spokoj i pisac Wam "wszystko bedzie dobrze"?

SylwiaK

Kesse, na pewno wszystko będzie dobrze Smile

ale to nie o to chodzi żeby tak pisać TYLKO PISAĆ
komentarze tu na forum, choć może i czasem dla nas przykre to rady BEZCENNE!
a przecież TU wszystkim nam o to chodzi, by nasze ukochane goldki miały usmiechy na swoich pyszczkach Smile

)))

swoja drogą, czy tylko mi sie wydaje że te mordki sie śmieją do nas?
zakochałam się w złotkach !! Smile

)))

ja Kesse wszystkim, i tym którzy juz poradzili i poradzą jeszcze bardzo dziękuję!

kesse

ciesze sie miło wiedziec ze jednak warto pisać...

SylwiaK

ta Wasza dyskusja też cieszy!!!
zobaczcie sami jak silne emocje wywołała w Was dyskusja na temat złotek!
na pewno NIKT z nas nie chce dla nich źle Smile

Daraka83

Ja oczywiście też nie chce źle dla "złotek" i nie tylko Very Happy

Rozmowa się za bardzo rozbujała i odbiegała od prośby wskazówki. Szukałem sposobu na poprawe, ponieważ sam przypuszczałem że mogłem jej coś złego podać - a co nie wiem - znów bede musiał być bardziej ostrożny.

A dla wyjasnienia jeśli jej coś dam oprócz posiłkowej karmy - to nigdy nie jest to jakaś porcja - tylko "tyci -tyci" kawałeczek. No i oczywiście nie karmie jej resztkami ze stołu, przyznam tylko ze czasami zdarza nam się poczęstowac ja czymś z naszego posiłku (odrobinka czegoś w pyszczek) np kalafior, ziemniaczka, mieska, chlebka z obkładem.
Nie uwazam że ja zatruje tym chyba że się myle? Crying or Very sad

Oczywiście Sylwio cieszy mnie wiadomość że Lucky juz czuje sie lepiej!

Także uważam że taka "DYSKUSJA" wiele wnosi w wiedzę forumowiczów

SylwiaK

no i super Smile

sprawa załatwiona!

Jerzy Włodarczyk

A najśmieszniejsze, że ostro

dyskutujemy nie na temat Laughing

Ja też lecę pogadać o jedzonku Smile

Daraka83

Jerzy Włodarczyk

Darek. Bez przypraw konsumpcja jest bez smaku Very Happy

Daraka83

Daraka83

Witamy !!!!

Dawno nas tutaj nie było - zabiegane życie Razz

Wszystko po zabiegu już się zagoiło, szwy Daisy ma wyciągnięte, przemywaliśmy od razu Rivanolem. Widać że ranka się zagoiła, miejsce szwów już powoli wyglada jak normalna skóra w tym miejscu- górka wcześniejsza (szycia) już znikła!

Zastanawiam się jak dalej postepować i prosiłbym o wskazowki właścicieli którzy dokładnie są w takiej sytuacji jak ja Wink

lub osoby które znaja sie na moim problemie Shocked

Czy czasami jest mozliwośćże sunia jeszcze kuleje skoro była denerwacja>? Skąd wiedzieć że zabieg został prawidłowo wykonany (nie twierdze tak, ponieważ Daisy na razie czuje sie dobrze - tylko mnie to zastanawia).

Rozmyślam także nad wyborem karmy od teraz i chyba przejde juz na Adult - weci mi konkretnie nie powiedzieli ze mam przejsc na tą karmę .

No i cały czas podajemy Caniviton forte tylko i can-vit - zastanawamy sie czy to wystarczy czy cos innego nalezy teraz podawac? specalista nic wiecej nam nie zaproponował .

Z góry dziekujemy za pomocne wskazówki Smile

Daraka83

Dawno nie pisaliśmy, co z Daisy. A więc zdrówko dopisuje o odziwo od ostatniej powyżej opisywanej akcji głodówki na razie (odpukać-żeby nie zapeszyć) wszystko jest świetnie.

Daisy zjada każdy posiłek, suchej karmy - zanotowałem to w kalendarzu nawet, ponieważ jakieś całe dwa tygodnie zjada to co jej daje. Nieraz samą suchą poleję odrobiną oleju, czasem dodam serka homogenizowanego, aby wiedziała ze Pan nie zapomniał o dosmaczeniu od czasu do czasu Laughing

Podajemy Caniviton, ale tylko już do gotowanego - jak Pan ma czas na pitraszenie Laughing

Nic wiecej już nie stosujemy Exclamation

Najbardziej wcina suchą jak poleje jej takim witaminnowym olejem ciemnym, który kupiliśmy na poprawe skóry, sierści i linieniu włosa.

Normalnie choć trochę kosztował za taką mała ilość ale kuracja niby 4-6 tygodni, wiec 3 buteleczki wystarczą (jak przypomne sobie nazwe to napisze) - normalnie góra 1 szczotkę wyciągam z niej teraz co 1-2 dni Exclamation

Sam nie wierzyłem ze po tygodniu stosowania bedą juz widoczne efekty. A jest to pierwszy środek który poskutkował Wink

Jerzy Włodarczyk