Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:54, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No to skoro już sama sie podbudowałaś życzymy Wam wielu pięknych i długich spacerów.
My za parę minut wyjeżdżamy na wieś gdzie oddamy się naszej ulubionej działalności czyli nicnierobieniu.
Oczywiście łażenie po polach też do niej należy.
Najgorsze, że tam jeszcze nie mam sieci a więc i dostepu do forum.
Może się kiedyś zdobęde na decyzję i albo założę telefon i neostradę albo nabędę jakiegoś ipoda. Wtedy będę zawsze z Waminami czyli na bieżąco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:43, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
co do schodzenia po schodach, mysle ze jak piesio idzie powoli to ok, ale tez nie robcie z psow kalek...
co zrobicie jak bedzie wazył ponad 30kg i bal sie schodow bo nigdy po nich nie chodzil?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
orangemisia
Początkujący
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:00, 21 Sty 2008 PRZENIESIONY Wto 12:58, 22 Sty 2008 Temat postu: Chodzenie po schodach |
|
|
Witam wszystkich miłośników goldenów
Jestem tu nowa. I nie mam psa. Ale bardzo bym chciała mieć..goldena;).
Tylko niestety zdaje sobie sprawę z tego,że to poważne zobowiązanie. I na razie to tylko marzę o nim:(. Ale mam nadzieje,że niedługo spełni się moje marzenie:)
Ale ja odbiegłam od tematu, który chciałam tu poruszyć.
Nie znalazłam nigdzie takiego tematu,więc zakładam nowy.
No więc mieszkam w bloku(na drugim piętrze) i niestety nie posiadam windy. Dlatego mam pytanie. Czy goldenki mogą chodzić po schodach tak wysoko? Czy im to nie zaszkodzi? Czy są jakieś przeciw wskazania co do chodzenia po schodach u tej rasy? Wiem,że do pewnego wieku trzeba je nosić(zrozumiałe),ale od kiedy mogą już chodzić same?
Z góry dziękuje za odp:)
Pozdrawiam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olinka
Ekspert
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 1680
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:43, 21 Sty 2008 PRZENIESIONY Wto 13:00, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że jak psiak jest mały to można go nosić. Trzeba uważać. Tak jak Shini napisała. Mnie się wydaje, że schody są większym problemem, dla starych schorowanych psów, które nie mają siły chodzić już po schodach, cierpią na różne choroby. A dla właścicieli noszenie dorosłych psów szczególnie rozmiarów goldenów nie jest już takie łatwe.
Ale ogólnie to 2 piętro nie jest jeszcze tak wysoko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Olinka dnia Pon 21:44, 21 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
orangemisia
Początkujący
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:23, 21 Sty 2008 PRZENIESIONY Wto 13:00, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Karolcia napisał: | Ja mam fioła na punkcie bioderek Goldenów i radziłabym go tak długo nosić po schodach jak na długo starczy Ci siły |
Karolcia. Oczywiście taki mam zamiar;) tylko właśnie się martwiłam o to czy gdy już będzie starszy(i nie będę miała sił go nosić) będzie to dla niego niebezpieczne itp. Ale widzę,że nie mam powodów do aż takich zmartwień
dziękuje wszystkim za odp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:49, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Gdyby sie tak zastanowić to myślę, że bazując na przebiegach dzikich zwierzaków wchodzenie i schodzenie po schodach nie jest niczym niezwykłym u psowatych. Nieraz muszą wskakiwać na znacznie wyższe przeszkody, Może nie jest to 5te czy 6te piętro, ale wysokość poszczególnych skoków jest znacznie większa niż standardowych stopni. więc myślę, że dla zdrowego psa 3cie czy 4te ppiętroi to nie jest wyczyn. Może w starszym wieku być problem ale ja do tej pory miałem wyżlice i żadnych kłopotów DO KOŃCA ICH DNI
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Feta
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:29, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
hmm moja Feta ma 10 tyg i wchodzi juz bez najmniejszego problemu wrecz wchodzi szybciej odemnie tylko schodzic sie boi i ja musze znosic ale zawsze chociaz jedno pieterko sama zejdzie naszczescie za meisiac przeprowadza z blokow i nie bedzie problemow ze schodami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziula.mc
Miłośnik goldenów
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:44, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A mój Benio ma 3,5 m-ca i strasznie boi sie schodzić ze schodów,natomiast wchodzi bez najmniejszego problemu i nawet sie nie zawaha.Dodam,że mieszkamy na 2 piętrze.Co zrobić??Próbowałam już z piszczącymi piłkami sznurkami, patykami ale nic z tego...Jak go przekonać żeby zaczął powolutku schodzić??Prosze o wasze rady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw 11:34, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wchodzenie i schodzenie po schodach dla szczeniola w wieku 10 tyg. i 3 miesięcy nie,nie,nie stanowczo odradzam
Co najmniej do pół roku szczeniolowi musimy ograniczać tego typu wspinaczki wysiłkowe,mały spacerek do 300-400metrów i to wyłacznie taki który nie zmusza malucha do chodzenia na smyczy przy nodze naszym tempem,najlepiej bedzie jezeli malucha wyniesiemy na jakąś łączke lub pobliski park,najlepiej nasz ogród i tam mu pozwolimy aby sobie sam pobiegał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziula.mc
Miłośnik goldenów
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:33, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przekonałam się o tym i zgadzam się w zupełności.Benio zszedł z kilku stopni ale nie wyglądało to najlepiej ,więc stwierdziłam że jest jeszcze stanowczo za mały i odłożymy kolejne próby na conajmniej za 2 miesiące
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daraka83
Ekspert
Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Oborniki Wlkp Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:10, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mam także zapytanie odnośnie tego tematu, jednak różniący się problem, gdyż Daisy jest już starsza i chodzi mi czy jej dolegliwość może się jej pogarszać przez schodzenie po schodach. Mieszkamy w domu piętrowym i ma do pokonania ok 20 schód. Nieraz naprawdę biegnie szybko ciesząc się że idziemy na dwór lub spacer. Dodam iż mamy chodnik na całości. Schodzenie na smyczy i jej ograniczanie - duszeniem na szyi i utrudnianiem jej wygodnego kroku nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie? Jak to się ma na prawdę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:08, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo napisał: | Wchodzenie i schodzenie po schodach dla szczeniola w wieku 10 tyg. i 3 miesięcy nie,nie,nie stanowczo odradzam
Co najmniej do pół roku szczeniolowi musimy ograniczać tego typu wspinaczki wysiłkowe,mały spacerek do 300-400metrów i to wyłacznie taki który nie zmusza malucha do chodzenia na smyczy przy nodze naszym tempem |
Ja chyba mam trochę odmienne zdanie. Uważam, że malucha nie należy zmuszać do zbyt ciężkich prób wysiłkowych natomiast nie trzeba ograniczać mu wchodzenia i schodzenia ze schodów jeżeli sam to chce robić.
Cytat: | najlepiej bedzie jezeli malucha wyniesiemy na jakąś łączke lub pobliski park,najlepiej nasz ogród i tam mu pozwolimy aby sobie sam pobiegał. |
Pewnie, że najlepiej jak sobie swobodnie biega po łączce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elinwar
Starszy goldeniarz
Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:13, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Edyta_Neo napisał: | Co najmniej do pół roku szczeniolowi musimy ograniczać tego typu wspinaczki wysiłkowe,mały spacerek do 300-400metrów |
No zgadzam się, tak chyba powinno być... Ale co ja mam zrobić z moim szczeniolem, który jeszcze nie skończył pół roku, a od dawna pruje sam na długie spacery. Wychodzimy 6 razy dziennie, z tego on wymusza dwa długie - chodzi po okolicy przez godzinę, i to tylko dlatego, że ja go już do domu zaciągam. Ale nawet wtedy jak go puszczę pod drzwiami ze smyczy to leci na ogród i sprintuje przez kwiaty, i skacze i każe się bawić... Jak go zabrałem raz na łono natury na 2.5 h i sobie leżałem nad rzeką, to on w miejscu nie usiedział - za to potem musiałem nieść kloca do domu, bo się zmęczył. Martwię się, że coś źle robię i pies może mieć potem problemy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez elinwar dnia Pon 22:21, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:11, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dziesiąt lat temu miałem wyżlicę i czas . Zetknęlismy się kiedy miała 6 tygodni. Najpierw z małą chodziłem. Kiedy jej przestało wystarczać chodzenie zaczęlismy biegać i skakać i przeskakiwać ławki w parku i wskakiwać na drzewa a potem jeżdżobiegać z rowerem. I miała wtedy około pół roku. Żeby nie było wątpliwości to ja jechałem a mała biegała. Na te zabawy poswięcałem tyle czasu, że na początku mała padała w parku, ja sobie wyciagałem książkę i czekałem aż sobie odeśpi, żeby wrócić do domu. Do końca życia miała sylwetkę jak chart i była nie do zamęczenia.
Więc uważam, że wysiłek powinien być stopniowany i nie narzucany i będzie OK
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Pon 23:30, 04 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edyta_Neo
Przyjaciel forum
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Wto 11:21, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Jurku,Elinwar...jak uważacie ja tam wolę (a raczej wolałam) być nadgorliwa i ograniczyć mojemu psiakowi szczęniecych podskoków za to teraz,jak narazie może się cieszyc dobrym zdrowiem i hasać do woli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|