Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:29, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A może nie ma u Was kleszczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sowieoko
Rutyniarz
Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 933
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mielec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:34, 06 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | A może nie ma u Was kleszczy |
Jest takie podejrzenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mroziaczek
Ekspert
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w-m Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:04, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
kurcze u nas tego paskudztwa zatrzęsienie, obroże odpadają bo Miłka się kąpie we wszystkim co spotka po drodze a poza tym dzieci pełzają, a kropelki to tylko na chwilę pomagają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:46, 12 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Aniu ale Foresto są wodoodporne i nie śmierdzą więc Kini i Szymi będą bezpieczni
Ale oczywiście przed łapaniem nic Milki nie uchroni.
Chyba, żeby poszukać sposobów "od znachorki"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:21, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Chyba, żeby poszukać sposobów "od znachorki" |
ktoś mnie wołał?
a tak serio,też polecam foresto u nas się super sprawdza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Wto 12:21, 21 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:23, 21 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A ja Lady musiałem zdjąć bo zaczęła się drapać pod brodą.
Okazało się, że kąpiele i ta obroża spowodowały jakieś podrażnienie
Więc teraz po kapieli dosuszamy podgardle a na wieczór Alantan
Po dwóch dniach jest lepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:18, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: | A ja Lady musiałem zdjąć bo zaczęła się drapać pod brodą.
Okazało się, że kąpiele i ta obroża spowodowały jakieś podrażnienie
Więc teraz po kapieli dosuszamy podgardle a na wieczór Alantan
Po dwóch dniach jest lepiej |
ciężko chyba wsmarować Alantan w owłosioną skórę u mnie też Bono chodzi bez obróżki,bo w sezonie kąpielowo- błotnym, ma co rusz zaczerwienioną skórę, a foresto się na podrażnioną skórę nie nadaje u niego sprawdzam namacalnie czy nie ma kleszcza,jak zresztą u pozostałej dwójki też
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Czw 10:19, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:28, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dorota&Frodo napisał: | Jerzy Włodarczyk napisał: | A ja Lady musiałem zdjąć bo zaczęła się drapać pod brodą.
Okazało się, że kąpiele i ta obroża spowodowały jakieś podrażnienie
Więc teraz po kapieli dosuszamy podgardle a na wieczór Alantan
Po dwóch dniach jest lepiej |
ciężko chyba wsmarować Alantan w owłosioną skórę | Zapominasz Dorotko, że mam wyższe inżynierkie wykształcenie
"Koła do przeglądu rzuć" - łepek do tyłu, gardziołko na wirzchu, posypuję i miziam a Alantan wpada
Cytat: | u mnie też Bono chodzi bez obróżki,bo w sezonie kąpielowo- błotnym, ma co rusz zaczerwienioną skórę, a foresto się na podrażnioną skórę nie nadaje | w przyszłym roku kropelkuję
Cytat: | u niego sprawdzam namacalnie czy nie ma kleszcza,jak zresztą u pozostałej dwójki też | Macanie podstawą sukcesu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Ekspert
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 2187
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:10, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jerzy Włodarczyk napisał: |
Cytat: | u niego sprawdzam namacalnie czy nie ma kleszcza,jak zresztą u pozostałej dwójki też |
Macanie podstawą sukcesu |
macanie sprawdza się najlepiej gorzej,że ostatnio moje psy tarzają się w zdechłych rybach,leżących na brzegu zalewu goczałkowickiego i macanko robię bez przyjemności
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dorota&Frodo dnia Czw 14:11, 23 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:03, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że te ryby zadziałają jak repelenty.
Na razie na Ciebie Dorotko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami
Przyjaciel forum
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 3921
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opolskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:12, 23 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A ja powiem szczerze, że u nas w temacie kleszczy cisza. Jeszcze niczym w tym roku nie zdążyłam psa zabezpieczyć, ale nawet łażącego po sierści nie widziałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekkk
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: rzeszow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:07, 24 Mar 2014 Temat postu: urwany kleszcz |
|
|
Słuchajcie co można zrobić jak kleszcz nie wyszedł w całości? Nie wiem czy przez brak wprawy czy był on jakiś pancerny ale urwał się i główka została w skórze. Nie da się tego już wyciągnąć, widać tylko mały czarny punkcik.
Wyjdzie samo czy trzeba to pokazać weterynarzowi?
Najśmieszniejsze jest to, że dzień wcześniej było zakraplanie advantixem a tu dzisiaj pasażer na gapę Naczytałem się w między czasie o babesziozie i na samą myśl o tej chorobie mam stracha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum
Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galomin - sioło k/Płońska Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:28, 24 Mar 2014 Temat postu: Re: urwany kleszcz |
|
|
wojtekkk napisał: | Słuchajcie co można zrobić jak kleszcz nie wyszedł w całości? Nie wiem czy przez brak wprawy czy był on jakiś pancerny ale urwał się i główka została w skórze. | Czym wyjmujesz
Cytat: | Nie da się tego już wyciągnąć, widać tylko mały czarny punkcik.
Wyjdzie samo czy trzeba to pokazać weterynarzowi? | Samo nie raczej wyjdzie. Możesz spróbować wydłubać szpilką lub igłą ale lepiej daj to zrobić wetowi
Cytat: | Najśmieszniejsze jest to, że dzień wcześniej było zakraplanie avantixem a tu dzisiaj pasażer na gapę | A co w tym śmiesznego .
Musi minąć przynajmniej dwa dni zanim te krople się rozejdą po mniej więcej całym ciele
Cytat: | Naczytałem się w między czasie o babesziozie i na samą myśl o tej chorobie mam stracha... | A była w okolicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojtekkk
Miłośnik goldenów
Dołączył: 18 Sie 2013
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: rzeszow Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:04, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy babeszioza była w okolicy. Wyrywałem pensetą.
Nigdzie w ulotce nie pisze, że krople mają się ileś tam rozchodzić, skąd masz takie informacje? Widzę tylko info by nie kąpać psa przez 48h ze względu na toksyczność kropli i możliwość zatrucia organizmów wodnych.
Poza tym kleszcz był wbity nie więcej niż 7cm od miejsca gdzie kropelki były aplikowane więc musiałoby chyba minąć ze dwa tygodnie zanim "dojdą" np. do klatki piersiowej...
Inna sprawa, że nie minął pełen miesiąc od poprzedniego zakraplania więc choćbym chciał to nie mam sobie nic do zarzucenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia i Fibi
Starszy goldeniarz
Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:19, 25 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Krople faktycznie potrzebują jakiegoś czasu, żeby zacząć być skuteczne. jeśli zakraplasz regularnie to nie powinno być to problemem. Jednak prawda jest taka, że kleszcze coraz bardziej się uodporniają i coraz trudniej znaleźć skuteczny środek. Moja też miała wypasionego dziada w świetnej formie pomimo zabezpieczeń Ja dołożyłam jeszcze obróżkę, ale też nie wiem, czy to wystarczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|