Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:02, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Z tymi kleszczami to masakra. Ja też dziennie wyciągam z Shira parę pająków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 22:51, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
balbinka napisał: | Trochę czuć prze pierwsze dwa-trzy dni... |
Co Ty, Balbinko?
Dla mnie to jest smród! Nie mogłam oddychać przy Axelu, jak miał obrożę na szyi! Przyznam się, że... nie wytrzymałam i ją wyrzuciłam...
Teraz mamy obrożę Sabunol. Zapach delikatny, ledwo wyczuwalny Ale zakraplać i tak będę dodatkowo - w okresach największej inwazji. Teraz jeszcze nie widuję dziadostwa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 22:53, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kesse napisał: | kupilismy u weta krople- adventix (czy jakos tak) |
Advantix.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:57, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja wypróbuję tę obroże, trzeba próbować wszystkiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ola i Risa
Starszy goldeniarz
Dołączył: 09 Sie 2007
Posty: 395
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:37, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
obrożę Risy było czuć baaardzo intensywnie przez kilka dni, a teraz ją czujętylko jak się do niej przytulę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:40, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
u nas (tfu tfu tfuuuuu) jeszcze nie było ani jednego kleszcza
a od kiedy sie naczytałam to sprawdzam ja non stop a na bialym futerku czarnego dziada to pewnie szybko mozna spostrzec...
a w ogole wstyd sie przyznac ale jeszcze nie uzylismy tych kropel...
dzis to zrobie!
a myslicie ze obroza przeciw (kleszczom?) jest potrzebna pomimo kropel?
szczerze w ogole o tym nie myslalam...
Wiecie co, ja mieszkam blok dalej od moich rodzicow, a oni maja suczke juz 6 rok... teren spacerowy dla suni rodzicow i naszej ten sam! a sunia rodzicow przez te 6 lat swojego zycia miała moze 5 kleszczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 10:21, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kess, trzeba wziąć też pod uwagę, w jakim regionie się mieszka, w jakie tereny chodzi na spacery...
My mieszkamy pod samym lasem. Prawie każdy nasz spacer jest po lesie lub w jego bliskości... Nie mamy obok jakiś trawiastych łąk czy pól...
A w lasach - wiadomo - kleszcze mają używanie Jest ich bez liku, różne gatunki.
Ale na pewno "nasze" mniej roznoszą babejszę niż te np. ze wschodniej Polski - tam ta choroba występuje dużo częściej...
Jak mieszkasz i chodzisz na spacery w rejonie, gdzie kleszcze nie występują w masowej ilości - nie ma co przesadzać i podtruwać psiaka i obrożą i kroplami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kesse
Przyjaciel forum
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolny śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:48, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kropelki dam ale z obrozy zrezygnuję!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
akbar.han.bl
Ekspert
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2676
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Wieś Wielka k. Bydgoszczy
|
Wysłany: Wto 11:40, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja odpukać jeszcze nie widziałam. Może to rekompensata za zeszły rok... Mnie wet powiedział, że nawet w mieście jest ich pełno. Nie trzeba chodzić do lasu i na łąki. Wszystko bierze sie stąd, że nie wszyscy psy zabezpieczają (nie wspomnę o kotach) i taki żywiciel znosi z lasu i łąk na tereny zabudowane.
Wczoraj miałam Axela zakropić a tu znowu deszcz! Podobno od jutra ma być lepiej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez akbar.han.bl dnia Wto 11:42, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aniada
Rutyniarz
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 22:16, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj zakropiłam Goldusię. Do tej pory miała obroże, ale nie sprawdziła się u nas. Zobaczymy jak kropelki sobie dadzą radę. A w moim mieście, w parku do którego chodzimy to jest ich plaga. Nie wiem jak one się tam znalazły. Chyba jest ich więcej niż w lesie. Powinni wymysleć jakiś preparat na te paskudy i spryskać nimi parki w miastach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:18, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
akbar.han.bl napisał: | Wczoraj miałam Axela zakropić a tu znowu deszcz! Podobno od jutra ma być lepiej... |
A u nas dziś było ślicznie Słoneczko,nawet poszłam z Shirem na działkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karolcia dnia Wto 22:18, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ewa&Duffel
Przyjaciel forum
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 4961
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:29, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie było dziś cały dzień strasznie zimno, wiało i padało, dopiero pod koniec dnia się rozpogodziło, więc Duffel sobie nie pospacerował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BasiaK.
Rutyniarz
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Wto 22:32, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dziś wyciągałam dwa:(         Wrrrr... (tu pada pod nosem kilka słów niecenzuralnych;-) Fiprex ochronił nas całkowicie przez 18 dni. Teraz się zastanawiam czy powtórzyć kropienie, czy uznać że nie jest skuteczny i kombinować z czymś innym?
Ps. Jeśli ktoś ma przyrząd, który jest w 100% skuteczny i pomaga wyciągnąć kleszcza zawsze w całości, to byłabym wdzięczna za informację. Może być na priv;-) Ja zawsze wyciągam palcami, ale coś ostatnio zaczynam się bać, ze coś zostanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aśka Axelowa
Rutyniarz
Dołączył: 04 Lis 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 22:51, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
BasiaK. napisał: | Fiprex ochronił nas całkowicie przez 18 dni. Teraz się zastanawiam czy powtórzyć kropienie, czy uznać że nie jest skuteczny i kombinować z czymś innym? |
Basiu, tak jak już pisałam - nie ma środka całkowicie zabezpieczającego przed kleszczami. Te które się wpiły nachlały się krwi Apiska z trującym dla nich świństwem i przez to dla niego jest dużo mniejsze prawdopodobieństwo załapania jakieś pokleszczowej choroby...
Myślę, że nie ma sensu zakraplać częściej niż co 3, 4 tygodnie, nie ma co aż tyle chemii psu podawać. I zauważ, że to dopiero początek sezonu kleszczowego, więc przed Wami (i nami też) jeszcze długie miesiące zakraplania...
Najlepszym sposobem na uniknięcie takich sytuacji jest dokładne sprawdzanie psa po każdym spacerze...
Cytat: | Ps. Jeśli ktoś ma przyrząd, który jest w 100% skuteczny i pomaga wyciągnąć kleszcza zawsze w całości, to byłabym wdzięczna za informację. |
Już pisaliśmy o tym. Chyba nawet w tym wątku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolcia
Przyjaciel forum
Dołączył: 09 Lip 2007
Posty: 3301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:14, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Shiro ma wbitego kleszcza, a wokół całe spuchnięte...
Wyciągnę i będzie dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|